Dzięki staraniom Ubisoftu, europejscy gracze będą mieli okazję zagrać chociażby w Senko no Ronde, już w maju tego roku. Nic wam nie mówi ten tytuł? Nie martwcie się, my też musieliśmy się chwilę zastanawiać, zanim sobie przypomnieliśmy. Gra jest jednym z najbardziej zwariowanych pomysłów o jakich kiedykolwiek czytaliśmy. Jest to połączenie strzelanki z bijatyką, w której zawodnicy nie są zbudowani z krwi i kości. Zamiast nich walczymy…statkami kosmicznymi. Naszymi „ciosami” są strzały z broni laserowej czy pociski samonaprowadzające. Więcej informacji UbiSoft, póki co nie upublicznił. Zaglądajcie jednak na Valhallę. Kiedy tylko dowiemy się czegoś nowego to damy wam znać.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
„Mala” odmiana od tradycyjnych mordobic.
Japońce to w gruncie rzeczy nie Final Fantasy czy Fatal Frame, czy tam jakiś Soul Calibur. Te pozycje są już nieźle „zeuropoizowane”. Rodzime tytuły skierowane tylko na ich własny rynek są tak samo pogięte jak i oni sami, czyli praktycznie nie do zrozumienia dla przeciętnego europejczyka.