Bardzo lubimy Serious Sama i ostatnio ucieszyły nas wieści o odświeżonej wersji pierwszej odsłony tej bezpretensjonalnej i wesołej (tak to dobre słowo) strzelanki. Czekamy też na trzecią część przygód Sama Stone’a, którą zapowiedziano jeszcze w 2007 roku o czym pisaliśmy tutaj. Minęły dwa lata i gra… nadal jest w fazie produkcyjnej. Na szczęście pan Roman Ribaric z Croteam w wywiadzie udzielonym serwisowi Eurogamer zdradził pewien bardzo ważny szczegół dotyczący SS3. Otóż okazuje się, że Chorwaci zrywają z „kreskówkową” oprawą wizualną, która charakteryzowała serię. Ribaric zadeklarował od razu, że sama rozgrywka się nie zmieni. Trzecia część gry nadal będzie szybkim FPSem z tabunami wrogów do wyrżnięcia. Po prostu teraz będzie mroczniej i no cóż… poważniej.
Niestety nie ujawniono jeszcze daty premiery ani nawet platform na których miałaby się pojawić ta produkcja. Na razie (nieoficjalnie) mówi się, że SS3 zawita na PC i Xboksa 360.
Poważny Sam na poważnie? Co wy na to?
Mroczniej i poważniej?? To już nie będzie Serious Sam którego znamy i kochamy:(
niby tylko o oprawie mowil ale imo oni sami chyba nie widzą czego chcą, Kładę lagę na SS3
„Why so serious?” ;(
no to kiszka 🙁
Trochę druga część jakoś do mnie nie przypadła, ale dwie pierwsze, to super sprawa. 🙂 W trzecią i tak zagram, nieważne jaka ona będzie.
Wszystkie części wyróżniała głupota Sama i jego odzywki, nie wiem co z tego wyjdzie. Idealny FPS do odstresowania się, czy to na dłużej, czy też krócej.
Ja też sobie odpuszczę