Marzec
Początek marca okazał się wyśmienity dla Xboksa 360 i wszystkich jego „wyznawców”. Oto konsola pobiła niektóre z wyników Nintendo Wii. Rekordzistą okazał się też pierwszy dodatek dla GTA IV, do dziś dostępny tylko na platformie Microsoftu. Chwilę potem okazało się, że PS3 nie pozostało dłużne konkurencji. Do tego niemal jednocześnie Sony rozwinęło swój odpowiednik osiągnięć, wprowadzając trofea na oficjalną stronę urządzenia. Chwilowo pojawiła się nadzieja na obniżkę ceny PlayStation 3, wieści okazały się jednak nieprawdą. Na „dobitkę” dowiedzieliśmy się, że póki co Netflix nie był przeznaczony dla Europy. W międzyczasie rozgorzała ogólnoplatformowa nagonka na Resident Evil 5, w ramach której grze zarzucono rasizm. Producent bronił swego dzieła i, jak się potem okazało, miał ku temu podstawy. Nieco później potwierdzono powstawanie kolejnego Residenta. Pojawił się też pierwszy materiał filmowy z DarkSide Chronicles. Było to jednak tyle co nic w porównaniu z kampanią What’s in the Box, dotyczącą najprawdopodobniej Half-Life 2: Episode 3.
Jak wskazała końcówka roku, każdy z nas miał dosyć nowej produkcji Infinity Ward. Jednak jeszcze na początku roku podniecenie graczy sięgnęło zenitu, kiedy to pojawiły się pierwsze szczegóły na temat Modern Warfare 2 (nie wiedzieliśmy wtedy o braku dedyków, a wielu twierdziło, iż PC jest przyjacielem sieciowego gracza…). Sporo mówiło się także o BioShock 2, chociażby w zalewie plotek, wieściach o Dużych Siostrach czy wyrzuceniu Big Daddy’ego. W marcu pobite zostały kolejne rekordy – sprzedano 10 milionów Wii Play (Wii Loose Money…), 13 milionów pudełek z GTA IV, seria Devil May Cry rozeszła się w 10 milionach egzemplarzy, Halo Wars uzyskało status platynowego, do sklepów trafiło 100 milionów DS-ów, na PS3 zawitało dwa miliony Sackboyów, a w Korei nawet zabrakło platformy Sony.
Szklana pułapka?
Już w marcu usłyszeliśmy pierwsze ploteczki na temat Fable III. Było też nieco konkretów: data premiery Żuczkowej wersji Rock Band, zapowiedź mikrododatku do F.E.A.R. 2, ujawnienie prac nad sequelem Army of Two, Max Payne 3 czy dwoma nowymi produkcjami z LEGO w tytule. Na początku roku producenci zaczęli coraz śmielej tworzyć gry na iPhone’a – dowodem na to są „przenośne” wersje Assassin’s Creed i Terminator: Ocalenie. Nie obyło się bez nowej dawki spekulacji, a więc przewidywań nt. GTA V, nowych podejrzeń odnośnie Diablo III czy „bliskiej premierze” świętej pamięci Księcia. Dużo szczęścia mieli za to posiadacze PS3 – na ich konsolę zmierzała rozszerzona wersja Ninja Gaiden 2 (film z niej pojawił się w mgnieniu oka), a do sieci przedostały się kolejne wieści odnośnie gameplayu w Uncharted 2.
Niestety to także marzec przyniósł ponure wieści na temat zmian w planach wydawniczych. Na przyszły rok przerzucono Mass Effect 2, a w jego ślady poszły Lost Planet 2 i Dead Rising 2. W tym czasie LucasArts potwierdziło przyjazd nowego Indy’ego, a o nowym Larrym opowiedziała sama Carmen Electra (miesiąc później ocenił go Al Lowe). Nie zabrakło kilku technicznych ciekawostek, w tym wzmianek o OnLive czy porównania trzecich wersji CryEngine oraz Unreal Engine.
W końcówce miesiąca dowiedzieliśmy się więcej na temat R.U.S.E., zobaczyliśmy pierwsze klipy z Postal 3 i Battlefield: Bad Company 2, mogliśmy ujrzeć konsolowego Wiedźmina w akcji, a także przeczytaliśmy o animowanym filmie Dante’s Inferno. Ciężko powiedzieć, co było bardziej szokujące – Warren Spector mówiący o obniżce cen gier czy jakże odkrywcze przesłanie prawdy.
Kwiecień
Pierwsze konkrety!
Czwarty miesiąc 2009 roku zaczęliśmy standardowo od serii żartów. Prima Aprilis przecież zobowiązuje! Przed waszymi oczyma rysowaliśmy więc wizje tegorocznej premiery Diablo III. Polskie Sony Computer Entertainment pokusiło się o obniżkę ceny PlayStation 3, a rodzima ekipa X360 zadbała o oficjalny dostęp do Xbox Live. Wisienką na torcie była „zapowiedź” Wiedźmina na konsole przenośne. Szybko odstawiliśmy jednak żarty na bok, by poinformować Was o oficjalnej dacie premiery Red Faction: Guerrilla. W międzyczasie wydawca gry, firma THQ, zawiadomiła o produkcji kolejnych sequeli (jednocześnie zwalniając pracowników…). My zaś złapaliśmy się za nieco luźniejsze tematy, w tym Microsoft chwalący się Osiągnięciami, rozważania czy MAG może powstać wyłącznie na PS3 oraz ploteczki odnośnie Modern Warfare 2.
Kwiecień przyniósł nam pierwsze konkretne informacje na temat Assassin’s Creed 2, a zaraz po nich materiał filmowy i (dla nienasyconych) kolejny klip wideo. W przeciągu tych ponad czterech tygodni poznaliśmy też tajniki innych mocno wyczekiwanych produkcji – mogliśmy obejrzeć gameplay z BioShock 2, fragmenty z rozgrywki w R.U.S.E. i MAG czy aż 20 minut z StarCraft II. Jednym z głośniejszych wydarzeń mogło być odejście Willa Wrighta z Electronic Arts. Obyło się jednak bez zbyt dużego szumu, a jednym z czynników była kolejna seria zapowiedzi. Ujawniono m.in.: Silent Hill: Shattered Memories, The Secret World, PES 2010 (a to ci i niespodzianka…), S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci, Painkiller: Resurrection, nowego Thiefa, Syberia 3, Torchlight, dodatek do NWN2 i LEGO – ha – Rock – ha – Band.
To właśnie w czwartym miesiącu bieżącego roku BioWare zapewniło, że będzie wspierać Dragon Age za pomocą mikrododatków przez około dwa lata. Firma nie musiała zresztą silić się o reklamę innego erpega swej produkcji – po raz kolejny zrobiło się głośno na temat seksu z obcymi w Mass Effect 2. W kwietniu, śladami Capcomu, PC Gaming Alliance opuściło Activision. Z innych istotnych wieści warto wymienić opóźnienie pecetowego Battlefield 1943, przejęcie WET przez Bethesdę czy datę premiery polskiego Call of Juarez: Więzy Krwi. Miesiąc zakończyliśmy smutną informacją: oto zawieszeniu uległa produkcja konsolowego Wiedźmina.
W dużym stopniu pierwsze cztery miesiące 2009 roku ukształtowały to, o czym pisaliśmy przez jego resztę. Choć w ich trakcie działo się naprawdę wiele i wymieniliśmy tylko część z informacji, były one jedynie ciszą przed burzą. O tym co działo się później, przeczytacie w naszych następnych publikacjach.
—
Zobacz też: Się działo! – przegląd informacji z 2009 roku #2.
Ktoś przebrnął chociaż do 2 akapitu czytając to coś upstrzone linkami? Co to jest? W dodatku będzie druga część? Jeśli miało to być przypomnienie, że kiedyś tutaj newsy były dłuższe niż 5 linijek i było co czytać to artykuł spełnił swoje zadanie. Część druga już 30 grudnia! drżę z podniecenia i nie mogę się doczekać! Czekam też na przegląd Galerii 2009!
kornick -> od zawsze na V były newsy dłuższe i krótsze, a w sytuacjach, gdy pisaliśmy coś odleglejszego od tematu, słyszeliśmy zarzuty, że „lejemy wodę”. Wszystkim nie dogodzimy, choć – uwierz mi – chcielibyśmy. Artykuł ma na celu przegląd najistotniejszych informacji, w porównaniu z poprzednim rokiem eksperymentujemy z kolejnymi typami tekstów. Sądziliśmy, że będzie to przydatne i mamy nadzieję, że znajdą się osoby, które z chęcią przeczytają tę i następną część. A z myślą o Tobie pomyślimy o specjalnym przeglądzie miniaturek do publikacji oraz rankingu najczęściej pojawiających się słów w komentarzach 😉
Próbujemy być złośliwi? Też potrafię!! 1 Przegląd miniaturek? Nie dziękuję wystarczy mi hurtowe wlewanie kolejnych galerii2. Ranking najczęściej pojawiających się słów w komentarzach? Rzecz zbędna. Ostatnio na dobę komentarzy widzę tutaj średnio 3 na dobę więc sobie można policzyć ręcznie.
Fett też mi się nie chce czytać artykułu upstrzonego taką ilością linków. Co ty sobie myślałeś gdy tworzyłeś to dzieło?
Myślałem o zapewnieniu odwiedzającym V podsumowania pierwszych czterech miesięcy 😉 Co do wyglądu linku, problem wystąpił już po publikacji tekstu, teraz powinno już być bardziej czytelnie. . .
Myślę, że wystarczy zdjąć z linków pomarańczowy kolor, pogrubienie i podkreślenie. W ten sposób co prawda będą „niewidzialne”, ale o wiele większy będzie komfort czytania. A myślę, że o to wszystkim chodzi.
A w czym stwarzają problem te linki?
Tekst jest graficznie nieprzejrzysty. Ciężko się takie coś czyta.
Oj, to chyba macie źle ustawione kolory. Zmniejszcie ustawienia poświaty cyfrowej ;} Ja wczoraj czytałem jeszcze z pogrubieniem i było ok, bez oczopląsu (a mam wrodzoną wadę wzroku).
A ja się ponownie zapytuję – gdzie jest osio? Zawsze się fajnie dyskutowało pod jego wpisami.
Jest dokładnie tak jak kornick pisze. Na valhalli coraz mniej osób się udziela i nie wróży to dobrze na przyszłość. Jeszcze chwila a będzie trzeba zamknąć stronę bo nikt na nią nie będzie wchodził. Przed zmianą profilu swojego portalu byliście „fajni”. A teraz? Milion pięćset galerii na dobę, zero ciekawych artukułów = brak gorących dyskusji o czymkolwiek bo tak naprawdę nie ma pod czym. To co mnie interesuje ginie zalane falą galerii jakichś pecetowych popierdółek lub newsów o tych popierdółkach. Weźcie się redaktorzy V opanujcie bo to co robicie z tym portalem to śmiech na sali.
Prawda. Jeszcze kiedyś Valhalla to był portal, na którym dyskutowało się o grach. Na chwilę obecną jest to niczym nie wyróżniający się spośród innych przekaźnik newsów ze świata gier. To można sobie sprawdzić na innych serwisach – nierzadko w lepszym wykonaniu. Bida. . .
można tylko westchnąć