Wczoraj SONY wysłało mediom informację prasową o rzeczonym otrzymaniu nagrodu Emmy dla innowacyjnego kontrolera Sixaxis. Prawda jest nieco inna. SONY faktycznie dostało nagrodę, jednak za poprzedni analogowy kontroler – Dual Shock. Poza tym tą samą nagrodę otrzymało ex aequo Nintendo za D-Pada, czyli po prostu krzyżaka. Sprostowanie nadeszło z samej Akademii przyznającej nagrody. SONY nie skomentowało swojej pomyłki. Bo i po co.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Trochę może martwić PR uprawiany przez Sony. Zastanawiam się, czy taka strategie w skali MAKRO ma dodatni wydźwięk, czy wręcz przeciwnie. Na pewno nie jest to odosobniony przypadek. Sony stara się przy każdej okazji coś ugrać. Moralność i zasady fair-play przy takich inwestycjach nie mają prawa bytu. Tym bardziej, że Sony jest pod kreską i jak ten projekt nie wypali, to będzie bardzo źle. Moim zdaniem, da się wyczuć taktykę ostatniej szansy. Prawdą natomiast jest, że konsole „na koniec dnia” sprzedają gry i jeżeli one będą dobre, to twórcy konsoli mogą powiedzieć, że userów mają w d. . . , a i tak większość padnie przed nimi na kolana.
Szkoda, że Sony stojue tanie chwyty. To jest nawet nie logiczne bo przecież musili sobie zdawać sprawęz szybkich konsekwencji.
. . sony zawsze stosowało tanie chwyty. . . przy produkcji pierwszej konsoli wspolpracowalo z nintendo. . kiedy nauczyli sie dostatecznie duzo zerwali wspolprace i zrobili swoja konsole opierając sie na pomysłach nintendo. . . ZAŁOSNEtak zamo załosne jest to ze dostali teraz nagrode za dualshock ktory pzeciez tez jest kradzionym pomysłem. . .
intryga grubymi nićmi szyta . .
Ech, ten chwyt Sony to już jest akt desperacji. Jak można taką gupotę palnąc. Czekam na odpwiedź Sony.
Pewnie powiedzą, że to wina newsman’a na ich stronce, i że już go zwolinili.