Tak przynajmniej uważa Tony Buckley dyrektor działu gier w Sony Computer Entertainment Europe. W rozmowie z serwisem CVG powiedział on: „Jako deweloperzy powinniśmy stworzyć coś, co przyciągnie graczy do PSP. Uważam, że zamiast koncentrować się na grywalności powinniśmy skupić się na wyciąganiu pełni mocy z czegoś, co moim zdaniem jest bardzo wyrafinowanym urządzeniem. Nie jestem pewien czy na rynku znajduje się obecnie jakaś gra, która sprawi, że ludzie powiedzą ‘o kurde!’ – w sprzedaży jest dużo gier, osobiście uważam jednak, że nasze studia oraz inni deweloperzy powinni korzystać z wszystkich możliwości tego urządzenia. To wspaniała maszyna, która ma bardzo duże możliwości. Musimy tylko skupić się i sprawić, by gry z nich korzystały”.
Skoro już deweloperzy wiedzą co mają robić to my wygodnie usiądziemy sobie w fotelach, na kanapach i zaczekamy na te rewelacyjne produkcje. Oby tylko nadeszły zanim urosną nam długie, siwe brody.
Skoro pan Tony Buckley twierdzi ze to studia odpowiadają za nisko, jakość gier, co się przekłada na sprzedaż to, dlaczego Sony nie daje przykładu innym firmom tworząc imponujący produkt pokazujący prawdziwa potęgę PSP.
Wedlug „Toniego” powinnismy zachwycac sie obrazkami z gier zamiast w nie grac. NIE, dziekuje, ja wole pograc w cos z ogromna grywalnoscia niz zachwycac sie grafik i przy tym usypiac po 10min obcowania z gra. . . Nie tedy droga, PSP ma lepsza grafiko od DSa, ale nie ma tej grywalnosci i dlatego zostaje w tyle.
Minusem PSP w pewnym momencie stało się to, że firmy developerskie zaczęły odgrzewać stare tytuły z PS 2 zamiast pracować nad nowymi pozycjami. Obecnie DS ma bogaty bagaż tytułów, a Sony czeka na te gry, które ponoć mają ożywić rynek konsolki.
Dokładnie. Gry na PSP nie są słabe lecz poprostu nie pokazują niczego co można zobaczyć chociażby na PS2. Zwróćcie uwagę na GTA:LCS. Gra sama w sobie świetna, ale jest to tylko „przypomnienie” leciwego GTA 3, tyle że z nową fabułą i misjami. Nie tędy droga. PSP nie ma wielu innowacyjnych tytułów na swoim „pokładzie”. Deweloperzy- do roboty:)!
No teraz to juz troche za pozno na „do roboty!” – PlayStation Portabe wojne o rzadzenie na rynku handheldow przegralo. A co do wypowiedzi pana Tony’ego. . . az zal komentowac. Jakos z Dual Screena nie da sie wycisnac nawet polowy tego, co mozna wyciagnac z PSP, a mimo to konsolka od Nintendo sprzedaje sie wielokrotnie lepiej. Drogi panie Buckley – grywalnosc jednak sie liczy 🙂
Zarnuk nie w pewnym momencie a od początku istnienia. . . za pierwszymi podążyli następni, i tak zamiast innowacyjnych gierek (które isnieją: LUMINES, MGS AC!D, LOCO ROCO i inne), developerzy małym nakładem sił stworzyli z psp maszyne do zimnych kotletów. . . i szybkich pieniążków. W najbliższym czasie ma się to odmienić OBY :P. Oblicze psp może się zmienić, dzięki PS3. . . tak aby obie konsolki uzupełniały się wzajemnie. . .
motylanoga: z drugiej strony N nie zostaje w tyle i umożliwia integrację DeeSa z Wii :>
Raczej no-fun jak dla mnie. Nie ma sensu dokupywac sobie konsolki za 600-700 (1/4 ceny PS3 ;/) zlotych by miec tylne lusterko w jakiejs samochodowce, czy widok z „oczu” Mk. II w Metal Gear Solid 4. Tak PSP jak i PS3 uratowac moga gry, a nie integracja z innymi sprzetami, PSStore, czy dodatkowe wyjscie HDMI ;/
Dokupywać nie ale mieć ją samą dla siebie czemu nie. . . GBA też był podłączany do GameCub’a. . . jednak programistom zabrakło pasji aby oba te urządzonka działały ze sobą dłużej;PJednak teraz są inne czasy, internet wbija się do domowych pieleszy (X360). . . I być może psp i PS3 pokaża co to znaczy kooperacja. . .