David Reeves, dyrektor Sony Europe, przyznał w wywiadzie dla Reutersa, że kilkumiesięczne opóźnienie startu next-gena SONY w Europie okazało się na dłuższą metę dobrym posunięciem, a gracze są spragnieni PlayStation 3:
„To tak jakbyśmy wzięli butelkę z wodą gazowaną i potrząsali nią przez sześć miesięcy tak mocno, że przy zdjęciu nakrętki, jej zawartość by eksplodowała. Myślę, że lepiej spojrzeć na to właśnie z tej strony, niż mówić, że opóźnienie premiery rozczarowało. Naprawdę, dla nas ruch ten był korzystny”, powiedział Reeves.
Zdaniem dyrektora SCEE, dodatkowy czas jaki otrzymało SONY umożliwił firmie dostarczenie na premierę europejską wystarczającej liczby konsol. Jak twierdzi Reeves, nikt nie powinien mieć problemu z kupnem sprzętu, czy gier. Trzymamy za słowo, bo z tego co wiemy, w Wielkiej Brytanii zamówienia przedpremierowe na PlayStation 3 cieszą się gigantycznym wzięciem. Ciekawe jak sytuacja wygląda u nas.
U nas preordery leża jeszcze na półkach w sklepie i malo kto sie garnie d ozakupu ;]
Panie dyrektorze, to nie była woda gazowana, pan po prostu jedzie na niezłym kwasie ;D
Na pewno nie będzieMY zadowoleni ze zmniejszonej kompatybilności. . .
huuurraa i jest jeszcze TAKA droga. . . jak wspaniale ! 😉
Nie będę też miał problemu z wyborem obydwu gier! Yes Yes Yes!
i z czego tu się cieszyć ? że mniej $$$ w portfelu, a frajda mniejsza niż granie na PS2, a dobrych gier na palcach jednej ręki można policzyć jesli wogóle . . .
Chyba wskocze do Empiku z jakimś gnatem i skroje PS3 🙂