Donosiliśmy niedawno o plotkach, które głośnym echem obiły się po całym internecie. Szczątkowe wieści sugerowały, iż w przyszłym roku na sklepowych półka powinna się pojawić odświeżona wersja PSP, a po pewnym czasie również zupełnie nowa konsola kieszonkowa ze stajni Sony. Co więcej, niektórzy deweloperzy mieli już ponoć pracować nad pierwszymi grami dla tej maszyny.
Na łamach Sillicon Valley Insider całą sprawę postanowił skomentować pracujący w Sony na stanowisku hardware marketing director John Koller. Nazwał on plotki o PSP2 kompletnie bezpodstawnymi, z czym w zasadzie bylibyśmy skłonni się zgodzić – w końcu stary, dobry Portable radzi sobie całkiem nieźle, pomimo oczywistego braku szans w walce z konkurencją. Nieco łagodniej Koller potraktował doniesienia o PSP-4000, określając je mianem błędnej interpretacji planów Sony, związanych ze zrezygnowaniem z formatu UMD na rzecz cyfrowej dystrybucji. Cóż, to już brzmi znaczniej mniej przekonująco.
Ostatecznie wieść o odświeżonej wersji PSP nie została zdementowana, więc kto wie – może już w przyszłym roku faktycznie ujrzymy lekko przemodelowanego handhelda od Sony? Tak czy siak, chyba nie jest to kluczem do pokonania Nintendo.
PSP2 na pewno kiedyś wyjdzie, za wcześniej jeszcze o tym mówić, PSP ma minimum 2 lata przed sobą jeszcze. Wyjdzie dlatego, o jeszcze nikomu oprócz N nie udało się sprzedać tylu przenośnych konsol :>