Kraj oliwek i sera feta wstrzymał oddech w oczekiwaniu na premierę Playstation 3. Podejrzewamy jednak, że część greckich graczy nie wytrzyma do końca marca i już teraz pójdzie do sklepu po któreś z urządzeń, produkowanych przez konkurencję. Powód? Sklepy w tym kraju (w tym oficjalny Internetowy Sony Centre) właśnie „wywiesiły” cenę najnowszej japońskiej konsoli. Podobnie jak my, nasi dalecy południowi sąsiedzi, będą musieli wydać sporo pieniędzy, by nacieszyć się urządzeniem produkowanym przez Sony.
Jak donosi serwis Games Industry, cena Playstation 3 z dyskiem 60GB, w Grecji została ustalona na 659€! O sześćdziesiąt euro więcej niż w pozostałych krajach Europy. To już drugi kraj na Starym Kontynencie, który doczekał się podwyżki jeszcze przed premierą konsoli. Pierwsza na liście była Irlandia, gdzie najnowsza zabawka Sony będzie kosztowała 629€. Po cichu odkładając pieniądze (brakuje nam jeszcze 2350 złotych) nie możemy się nadziwić metodom, jakich używają Japónczycy, by przyciągnąć klientów. Opóźniona premiera, kosmiczna cena, same rewelacyjne gry. W sumie mogą już teraz powiedzieć, że Metal Gear Solid 4 wyjdzie również na konsolę Microsoftu.
W Japonii PS3 można kupić już za 1000zł, więc jak widać Sony postanowiło sobie to odbić na Europie. . . Cóż mają duże kłopoty finansowe, albo wielką fantazję;)
Ja myślałem że wiadomo jak coś nie będzie szło to trzeba obniżyć cenę. . . w 2 kl. SP to wiedziałem, a co taniej ceny w japonii, hmm uważam że tania cena to powinna być w europie i ameryce a w J droga
Sony przy PS3 popełniło i popełnia tyle błędów, że już nic nikogo nie powinno dziwić, a ten błąd (kolejny z wielu) to po prostu próba zbicia kasy na nieświadomych. . .
Zreszta kogo nie stac to poczeka, az stanieje. Sperzt ten raczej nie jest niezbedny do zycia ogolu spoleczenstwa.
Otóż to, Maksiu, nikt nikogo nie zmusza do kupowania PS3. Za drogie – nie kupuję, nie umrę z tego powodu.
Takie gadanie. . . to Gigant, któremu „nikt nie zagrozi”i! Choćby nie wiem czego nam nie odstawili, zawsze jest rzesza fanów Sony, którzy zrobią wszystko, żeby Sony miało lepiej! 🙂 I taka jest prawda, gdyby Sony nie czuło się pewnie (choć PS3 nie sprzedaje się rewelacyjnie), to nie podnosiliby cen i nie wystawiali tyłka na Europę i Australię!
Sprzedaż PS3 z USA i Japonii pokazuje, że na samych fanach konsola daleko nie zajdzie. Oczywiście PlayStation w Europie zawsze miało najmocniejszą pozycję, ale jak widać Sony robi wszystko żeby ją stracić: opóźniona premiera, problemy z emulacją PS2, wyższa cena, w dłuższej perspektywie może im to bardzo zaszkodzić. . . To, że Sony czuje się pewnie wynika głównie z tego, że X360 w Europie ma niezbyt ciekawą sprzedaż, a Wii dopiero się rozkręca.