Nikt już chyba nie wie czy Warhawk ukaże się w wersji pudełkowej czy jako mini-gra dostępna dzięki Playstation Network. Przynajmniej dwa razy otrzymywaliśmy sprzeczne informacje na jej temat. Dziś zamieszanie robi się jeszcze większe.
Jakiś czas temu donosiliśmy, iż Warhawk nie ukaże się w wersji pudełkowej a zamiast tego trafi na PS Network. Chwilę później okazało się, że tytuł trafi jednak na płytę Blu-ray. Dziś znów wracamy do punktu wyjścia. Ponoć japońska firma nadal zastanawia się nad tym, w jakiej formie wydać tą grę. Dochodzą nas jednak głosy mówiące, że pozycja ta znajdzie się w katalogu gier oferowanych dzięki usłudze sieciowej konsolowego giganta. Jeśli coś w tej materii jeszcze się zmieni, firma wyda odpowiednie oświadczenie prasowe. Nadążacie jeszcze za posunięciami Sony? My już nie.
Najlepiej nich wyda na PSN i w wersji pudełkowej. Każdy będzie mógł wybrać co mu odpowiada.
wydanie tylko na psn to dla nich wielka oszczednoscwidac ze sony kompletnie sie nie wiedzie z ps3
Wielka oszczednos i dodatkowa kasa. Po Steamie nie widać by autorzy chcieli zjechac ostro z cenami ;]
Jak ktoś pracował czy pracuje w jakiejś firmie w jakiejkolwiek branży (księgowość itp. ) to wie, że przepływ informacji jest na niskim poziomie (nawet w XXI w. ), wszelkie niedomówienia błędne informacje są na porządku dziennym. Co tu dużo pisać? Życie !! SONY to nie kosmici a ludzie (grupa ludzi) pracujących pod jedną flagą SONY. To, że chłopaki zastanawiają się w jaki najlepszy sposób wydać grę by dotrzeć do klienta jest normalne. Proponuje wszystkim nie o cierpliwość bo ona na pewno wam się skończyła, ale o wyrozumiałość i zrozumienie. Gra Warhawk wyjdzie na pewno i nie ważne jak ważne żeby była. A teraz odpalcie swoje ukochane PS2 i zagrajcie w God of War II :] Myślcie o nadchodzącej premierze PS3 i ograch w które zagracie. Szczęść Boże. . . :]
hmm ale jesli firma trzy razy podaje rozne informacje a kazdy wyzej postawiony pracownik mowi co mu do glowy przyjdzie to chyba swiadczy o niej zle podejrzewam ze jest tam dzial, w ktormy pracuje calkiem duzo osob odpowiedzialnych za kontrolowanie tego co Sony chce powiedziec swiatu, szkoda tylko ze jest on dla korporacji nieistotny albo ludzie zamiast pracowac graja (bog raczy wiedziec w co) na ich najnowszym megakomputerze/konsoli
Przepływ informacji może sobie być na niskim poziomie, ale w zieleniaku pod blokiem. Sony ma ogromny sztab PR przy każdym oddziale, a i zwykłym pracownikom nie wolno paplać co tylko im się podoba – przynajmniej nie powinno – w profesjonalnych firmach pracownik, który pierwsza rzecz rano poleci do prasy i nagada głupot raczej długo nie posiedzi na swoim stołku. Jakiekolwiek zamieszanie tego typu nienajlepiej świadczy o firmie jako całości, bo widać, że się gubi – lewa ręka nie wie co robi prawa, a głowa gada jeszcze co innego.