Namco Bandai ogłosiło właśnie, że przygotowuje prawdziwą gratka dla konsolowych graczy szukających mocnych wrażeń. Japoński gigant branży elektronicznej rozrywki zamierza przywrócić do życia starą, oryginalnie wydaną w 1988 roku na automaty wrzutowe (potem pojawiła się na konsole) grę zatytułowaną Splatterhouse. Remake stareńkiej gry zyska nową oprawę graficzną, ale fabuła pozostanie bez zmian. Oto mamy dwójkę studentów – Rick’a Taylora i Jennifer Wills. Nasza urocza para szuka schronienia przed burzą w tajemniczej posiadłości. Niestety dziewczyna znika w niewyjaśnionych okolicznościach, a Ricky odnajduje (na swoje szczęście) rytualną maskę Majów. Dzięki artefaktowi cherlawy student zmienia się w potężnego dzikusa o sylwetce Mariusza Pudzianowskiego. Twórcy zapowiadają bardzo dynamiczny system walki i tak zwanych „combosów”. Na Ricka czeka mnóstwo potworów, demonów i mutantów, które ku naszej uciesze rozerwiemy na strzępy w bardzo realistyczny sposób.
Splatterhouse pojawi się na konsole Xbox 360 i Playstation 3. Poniżej możecie obejrzeć materiał wideo starszej edycji gry. Zapraszamy także do nowej galerii tego tytułu.
Jack Thompson będzie miał co do sądu podać !!!
Na Ricka czeka mnóstwo potworów, demonów i mutantów, które ku naszej uciesze rozerwiemy na strzępy w bardzo realistyczny sposób. Nie wiem co moze byc realistycznego w nieistniejacych potworach. Ale abstrahujac od tego takie wybuchy krwi nie maja kompletnie nic wspolnego z rzeczywistoscia. A jesli ktos twierdzi inaczej, to chyba nia widzial jak ginie czlowiek. Nie ma w tym nic spektakularnego. Jest to niepozorne i nudne zjawisko. Co do samej gry, to ze screenow zapowiada sie super beznadziejnie. Cos jak Manhunt, durna jatka dla niewyzytych seksualnie 10-latkow. . .