Jak informuje serwis Kotaku, magazyn Magaza Pelaaja opublikował na swoich łamach nowe informacje na temat przygotowywanej ekskluzywnie na Xboxa 360 oraz komputery osobiste gry Splinter Cell: Conviction. Według magazynu, w grze po raz kolejny wcielimy się w postać sama Fishera. Sam będzie działał jednak na własną rękę, ponieważ zadecydował opuścić organizację Third Echelon, której do tej pory „świadczył usługi”. Dlaczego? Fisher podejrzewa, że ktoś nim manipuluje i knuje coś za jego plecami. Tyle jeśli chodzi o zarys fabularny. Z innych rzeczy opisanych a artykule: większa część gry będzie toczyć się za dnia, do czego seria stopniowo zaczyna nas przyzwyczajać. Czekamy na kolejne informacje.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Kombinują z tą fabułą. . . wolałem stare, dobre SC – pakiet misji i Sam jakiego lubię.
Ostatnio z Double Agent odwalili kaszane, gierka nie była tym czego oczekiwano i zepsuto całkowicie skradanie się. . .
haha brawo chłopaki. fakt, najlepiej, żeby każdy Splinter Cell był taki sam. zastanówcie się głęboko nad sobą. dla mnie każda część tej serii to silne doznanie i wiem, że kolejna będzie równie dobra.
No bez przesady ;] Seria musi się rozwijać ale ten rozwój musi iść także w dobrym kierunku, a tym kierunkiem na pewno nie jest ten z DA.
Mi się przejadły Splintery po trzeciej części. Liczyłem, że DA coś zmieni, ale niestety. Dla mnie seria potrzebuje mocnego kopa, a nie kosmetyki – a taką póki co serwuje nam Ubisoft ;/
Szkoda że Splinter Cell 5 raczej nie będzie powrotem do stylu znanego z jedynki (mam na myśli naprawdę rozbudowane opcje skradania, „nocny” klimat i wiele innych charakterystycznych dla jedyneczki elementów). Po średnim SP: Double Agent zaczynam się martwić o tą serię. Położono w niej teraz większy nacisk na fabułę- z jednej strony to dobrze a z drugiej zapomniano i innych istotnych rzeczach np. tak jak już wcześniej wspomniałem- klimacie.
naprawde nie wiem o co wam chodzi. DA byl swietny – swierzy powiew w serie, ktora juz powoli zaczynala zanurzac sie w stagnacji. bardzo udana fabula, duch zachowany. nie rozumiem tej checi zatrzymania serii w miejscu. pierwsze 3 czesci to w zasadzie powielanie schematu. bardzo ograniczona koncepcja. nie do pomyslenia dla mnie by bylo gdyby kolejne czesci byly takie same. prawdopodobnie z duzym zalem przestal bym w SC po prostu grac.
nom potwierdzam zdanie kolegi DA była tak świetny jak każda część gry, chociaż już 3 zaczynała mnie powoli nudzić ale już w 4 znowu poderwałem się do gry, to jest naprawde bardzo dobra część gry. Większość graczy naczytała się jakiś bzdur które napisał jakiś recenzent i teraz powiela jego zdanie.
To nie do końca prawda- każdy ma inny gust. To że tobie się podobał SP:DA a innym nie to nie powód do bezpodstawnyvh oskarżeń . Double Agent podzielił fanów Splinter Cell na dwa obozy: tych których gra zachwyciła i tych których gra odrzuciła. Forum to miejsce do wyrażania swoich poglądów a nie do wytykania ich.
xiii – dokladnie:) Kazdy ma swoj poglad na ta gre. Mnie SP zawsze przynajmniej Do trzeciej czesci kojarzyl sie z klimatyczną skradanką, gdzie nie liczylo sie wybijanie wroga jak w call of duty (to cujo cos dla Ciebie wedlug Ciebie CoD odbijajac drastycznie od korzeni da swieŻy powiew radości?). Niestety, wedlug mnie wiele zmienilo sie ale nie na lepsze. . . Pamietam jak nie moglem oderwac sie od pierwszych 2 czesci Sama i potrafilem, ze tak powiem ominac noc:)
chodziło mi o to że większość graczy za sprawą niektórych recenzentów podchodzi do gry sceptycznie, chociaż gra nie jest kompletnym gniotem i w pewnym stopniu jest na równi z poprzednimi częściami. PS: xiii czytaj uważnie. nie wytykałem czyiś poglądów tylko wyrażałem swoje;)
mogli zrobić jak z simsami- nowa część to pakiet misji i nowy gadżetów
Nom, i wyszedł by dodatek w którym Sam by biegał w ciuchach z H&M.