Nie będziemy was trzymali w niepewności. Chodzi o wypuszczone na rynek nie tak dawno temu kierownice (Xbox 360 Racing Wheel). Okazuje się, że spotkało je to samo co same Xboxy – sprzęt się przegrzewa. A konkretnie rzecz ujmując przegrzewa się zasilacz kierownicy. Jeśli spotkałeś się z czymś takim korporacja wymieni twój zasilacz na nowy. A już myśleliśmy, że tego typu problemy firma ma już za sobą.
Microsoft wydał już oficjalne oświadczenie w tej sprawie: „Podjęliśmy się tego działania (wymiana zasilaczy przyp. red.) po tym jak Microsoft został poinformowany o bardzo niewielkiej liczbie przypadków usterek w Xbox 360 Wireless Wheel. Jedna z części znajdujących się w obudowie może się przegrzewać i dymić kiedy używamy zasilacza do zapewnienia dopływu prądu do kierownicy”.
Hmm po raz kolejny jedynie „bardzo niewielka liczba” urządzeń jest wadliwa. Nie chcemy być złośliwi, ale kiedyś już to słyszeliśmy. A może ktoś pomylił się i powinno tam być napisane „sprzedaliśmy bardzo niewielką liczbę kierownic, z których większość jest wadliwa”?
Na koniec informujemy, że Microsoft potwierdził iż: „Do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych przypadków pożarów, obrażeń ani zniszczenia prywatnego mienia z powodu awarii kierownicy”. Może nadszedł czas abyśmy codziennie odłączali sprzęt Microsoftu z gniazdek?
„Gorący produkt”. . . :d
Wlasnie to samo chcialem napisac :DThat shit is hot! ;))
„Podjęliśmy się tego działania po tym jak Microsoft został poinformowany o bardzo niewielkiej liczbie przypadków usterek w Xbox 360 Wireless Wheel. „A to pech. Gdyby to była „bardzo wielka” liczba, uznaliby to za nowy standard, a tak, trzeba naprawiać :PTak to jest, jak wszystko chce się sprzedawać tanio i zleca się produkcję jakimś podrzędnym firmom z siedzibą nie-wiadomo-gdzie.
Ja rozumiem czasami coś można źle zrobić ale co za dużo to niezdrowo. Ale następna konsola M$ jak i akcesoria będzie raczej dopracowana trzeba przecież wyciągać wnioski:]
M$-towi kloc przynosi straty tak?wiadomo. . . Szukają oszczędności tak?wiadomo. . . kto na tym traci???wiadomo tak?T o albo ludzie zaczną wypinać swe tyłki na ich produkty,albo zostanie po staremu i będziemy kupować ich”dzieła”marudząc do o koła. . . ja taki właśnie jestem. . . P. S-już chyba każdy konsolowiec zapomniał o historii z przed paru lat gdy w PS-2 padały nagminnie napędy DVD???;->
Co tracisz wysylajac wadliwy sprzet do serwisu? Moze troche czasu. Wszystkie koszty transportu sa pokrywane. Nie dramatyzujmy. . .
Cujo – rzeczywiście nie ma co dramatyzować, ale z reguły nie po to kupuje się sprzęt by ten zdechł po 4 miesiącach. A narzekać to ja bym jeszcze ponarzekał, że nie dają żadnej konsoli na czas naprawy i w ramach dowcipu dorzucają nam jeden miesiąc darmowego Live’a kiedy w Polsce usługa ta nawet oficjalnie nie ruszyła. Jeszcze w sumie mógłbym wspomnieć o dość dziwnej polityce, która prowadzi do tego, że w Meksyku i takiej Polsce konsola kosztuje sporo więcej niż w Stanach gdzie odrobinę więcej zarabiają. Czemu nie można jej puszczać u nas za „pół-darmo” skoro i tak przynosi straty? Może w ten sposób więcej osób kupowałoby gry? Zakończę na tym bo już odszedłem od tematu newsa – nadmienię tylko, że na kierownicy grałem i jakoś zupełnie mi nie podeszła – może jestem zbyt mocno przyzwyczajony do pada.
Oczywiście nie zamierzam załagadzać ewidentnie lipnej sytuacji z awaryjnością 360-tki (i, jak się okazuje, także akcesoriów), ale jak widać po wpisach powyżej – niektórym nawet się nie chce rozeznać w sytuacji a już narzekają jakiej to krzywdy zaznali od MS. Ja mam świadomość, że któregoś mniej pięknego dnia mój iks też może paść. Jaki problem go wówczas wpakować w pudełko, wysłać do serwisu, poczekać trochę i bez żadnych wydatków mieć go spowrotem? Oczywiście nie uraduje mnie to, ale nie będę płakał, przysięgam 😉
mała literówka ma początku tekstu
—> spotkałeś
MS to ma pecha nawet kierownicy nie potrafią zrobić. Boże jak to dobrze, że Bill nie zajął się na przykład branżą spożywczą.
Nie, nie wiadomo. O ile sie nie myle, to juz od pewnego czasu Xbox 360 przestal przynosic straty i Microsoft nie „gubi” kolejnych dolarow na kazdej sprzedanej sztuce. A co do samej tresci newsa – zenada. Kiedy tylko pozbyli sie klopotow z samymi konsolami, okazalo sie, ze padaja rowniez akcesoria -. -. Keep up the good work Microsoft!