W zasadzie należy napisać, że tytułowa usługa sieciowa pobiła kilka rekordów. Zaczniemy rzecz jasna od liczby jej użytkowników. Tych według Valve jest już ponad piętnaście milionów. Jednocześnie, czego można się łatwo domyślić wzrosła całkowita sprzedaż gier, dystrybuowanych na STEAMie. Jej wartość zwiększyła się o 158% w ciągu roku. O wielkich wydawcach, którzy oferują swoje gry na usłudze Valve pisaliśmy już nie raz, tak jak o EVE Online – pierwszej pozycji MMO oferowanej „na parze”. Donosiliśmy również o firmie GSC. Ta postanowiła, że dodatek do gry STALKER (Clear Sky) w sieci sprzedawać będzie tylko i wyłącznie na STEAMie. Trwa więc triumfalny pochód dzieła autorów Half-Life 2. Ludzie Ci, a konkretnie Gabe Newell swój sukces podsumowali nawet słowami „Rozrywka, gry na pecetach przeżywają rozkwit”. Tym optymistycznym akcentem zakończymy naszego newsa.
Jak dla mnie to wszystkie gry powinny korzytsac ze STEAM. Jesli nie poprzez sciaganie danego tytulu z netu to przynajmniej do rejestracji danej gry. Czlowiek otrzymuje odrazu uaktualnienia do kazdego tytulu oraz mozliwosc szybkiego odnalkezienia tytulu i uruchomienia.
Dokładnie 🙂 + Steamowa wyszukiwarka serverów i achievmenty (Orange Box udowodnił, że na steamie to możliwe). Ta usługa mogłaby urosnąć do wielkości Xbox-live! – poza tym, Gabe Newel (chyba on 🙂 mówił ,że jego życzeniem jest by na steam dostępna była każda gra wydana na PC. A to całkiem ciekawy cel :).