Klimatyczne scenerie to jeden z największych atutów gry

Chcecie przykład? Proszę bardzo: Wake jedzie samochodem i zabiera po drodze autostopowicza. Jadą gawędząc sobie o różnych rzeczach, kiedy nagle drogę tarasuje im przewrócony samochód i leżące tuż obok niego ciało. Alan zatrzymuje się i wysiada żeby sprawdzić co się stało. Kiedy opuszcza samochód i podchodzi do leżącego, z tyłu nadjeżdża ciężarówka, miażdząc jego samochód z siedzącym w nim autostopowiczem. Kiedy Wake odzyskuje przytomność, leży obok przewróconego samochodu dokładnie na miejscu ciała, do którego podchodził w momencie wypadku. Przewrócony samochód tarasujący wcześniej drogę jest jego samochodem. Po autostopowiczu nie ma ani śladu…

Spis treści

Światło i mrok

W sytuacji kiedy polują na nas zjawy z koszmaru, jedynym i naturalnym sojusznikiem jest… dzień, a mówiąc ściślej – światło. Jak zapowiadają twórcy gry, w „Alan Wake” walka światła i mroku będzie jednym z głównych elementów rozgrywki. Dlatego też podstawowym elementem ekwipunku bohatera, obok pistoletu, będzie latarka. Światło ma gwarantować nam bezpieczeństwo, mrok – dodawać siłę naszym przeciwnikom. Konsekwencją takiego podejścia do tematu będzie najprawdopodobniej walka o każdą minutę dnia, a wszelkie źródła światła staną się dla nas bezcenne.

To, co jednak budzi nadzieje to fakt, że panowie ci udowodnili już, że gry potrafią robić i nie rzucają słów na wiatr

Zapowiedź tej walki można zobaczyć oglądając jeden z trailerów dostępnych na stronie gry. Widzimy w nim Alana w promieniach zachodzącego słońca pędzącego samochodem na złamanie karku. Celem rajdu okazuje się latarnia morska, do której bohater dociera wraz z ostatnim błyskiem kryjącej się już za horyzontem ognistej kuli. Kiedy dobiega po szaleńczym biegu do furtki (w tym momencie słońce znika za linią horyzontu) za jego plecami unosi się już kilka mrocznych postaci…

Czy oto przed nami następca Gordona? Czas pokaże

Co ciekawe, z czasem mrok zyska coraz większy wpływ na bohatera czego konsekwencją będzie wydłużający się okres nocy i coraz krótszy dzień. Brzmi ciekawie?

Next-gen

Poza mrocznym klimatem, którym kuszą nas twórcy gry, apetyt zaostrza next-genowy charakter „Alana Wake’a”. Screenshoty i trailery powodują regularny opad szczeny.

W grze dominować mają otwarte przestrzenie (ponoć mamy do eksploracji ok. 100 kiloemtrów kwadratowych) pełne lasów, równin, jezior, a nawet wietrznych szczytów. Niesamowicie wyglądający cykl dnia i nocy, dynamiczny model pogodowy (od deszczyku, przez burzę do prawdziwego tornada), zapierające dech w piersiach efekty wody, nie wspominając już o grze światła i cienia (unoszące się w powietrzu drobinki kurzu w promieniu naszej latarki, dynamiczne cienie etc.).

Przedstawiony w grze świat ma cechować niesamowita dbałość o detale, a udoskonalony Havok ma pozwalać na interakcję niemal ze wszystkim co napotkamy w grze. Jak zapowiadają twórcy to gracz ma być siłą sprawczą w świecie gry, a interakcja między elementami tego świata ma być na niespotykaną wcześniej skalę (wiatr zmieniający kierunek płynącej wody, powodujący powstawanie fal etc.)

To, co interesujące to zapowiadana przez autorów epizodyczność gry. Jeszcze do końca nie wiadomo czym się to objawi. Czy „Alan Wake” pójdzie w ślady Half-Life 2 i będziemy mieli do czynienia z kolejnymi epizodami przygód pisarza horrorów? Czyżby nowa moda w świecie gier?

Zbyt piękne, aby było prawdziwe?

Jak zwykle na wszystkie obietnice autorów gier trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. To, co jednak budzi nadzieje to fakt, że panowie ci udowodnili już, że gry potrafią robić i nie rzucają słów na wiatr. Prezentowane materiały potwierdzają obietnice dotyczące wizualizacji gry. Pozostaje jeszcze pytanie o sprzęt, który udźwignie tak ambitny projekt…

Co więc czeka nas w tej walce na granicy szaleństwa? Czy wygra światło, czy zatriumfuje mrok? Zobaczymy… Miejmy nadzieję, już wkrótce.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
1
2
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułFilmowy Xbox 360
Następny artykułJuż pędzę!

10 KOMENTARZE

  1. Opis fabuły nieodmiennie kojarzy mi sie z prozą Stephena Kinga. Małe miasteczko i jego tajemnica. Bohater jest pisażem i ma spore problemy ze sobą. Na prawde dostrzegam tu mocną inspiracje mistrzem horroru. Ale to bardzo dobrze. Cóż lepszego można sobie wymażyć niż interaktywna proza Kinga.

  2. Cykl pogodowy przedstawiony na screenach sprawia niesamowite wrażenie. Oświetlenie jest wręcz niesamowite. Nawet jak na next geny wygląda cudownie.

  3. Ciekawe, ale niepokoji mnie a noc, bo w takie gry trzeba grać przy ciągle zasłoniętych oknach, a to to wkurza rodziców którzy potem przeszkadzają w grze 😛

  4. Ja licze ze moj gtx 8800 :] Bedzie sie rozkoszował informacjami ktore przez niego przelecą. . . Podoba mi sie niesamowicie scenariusz, klimat itd tej zapowiadanej gry.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here