Wielkie zwiedzanie
Z Madagaskaru przenosi się na Wyspy Bahama, gdzie na własną rękę okrywa powiązania Dimitrosa z Le Chiffre’em – byłym agentem KGB, którego Tajne Służby uważają za największego finansistę globalnego terroryzmu. Bond odkrywa, że Le Chiffre planuje wziąć udział w prestiżowym i elitarnym turnieju pokera w Casino Royale w Czarnogórze, gdzie dzięki swoim umiejętnościom i intrygom zamierza zdobyć olbrzymie pieniądze, by sfinansować swój wielki plan terrorystyczny.
Poznawszy zamiary Le Chiffre’a, M zezwala Jamesowi kontynuować śledztwo – dostarcza mu pieniądzy na wzięcie udziału w turnieju, a także kieruje do niego innego agenta, niejaką Versper Lynd, która ma koordynować jego działania.
M jest. A gdzie Q?
Plany Bonda stają się w końcu jasne dla Le Chiffre’a i ten decyduje się działać prewencyjnie! James, zdając sobie sprawę, że zarówno życie jego, jak i Vesper, wiszą na włosku, łączy swoje siły z miejscowym szpiegiem MI6 – Mathisem oraz działającym pod przykrywką, tajnym agentem CIA – Felixem Leiterem. Rozpoczyna się wyścig z czasem i rozgrywka, w której stawką jest globalne bezpieczeństwo. Jeśli Bond przegra z Le Chiffre to MI6… oficjalnie stanie się sponsorem światowego terroryzmu…
Dziewczyna z koniem zawsze działa na wyobraźnię
Wszystko wskazuje na to, że ostatni film z Brosnanem był grubą kreską oddzielającą wszystkie poprzednie Bondy od nowych projektów Alberta Broccoli. To, co do tej pory widzieliśmy na ekranie, wszystkie przygody które przeżyliśmy, postacie które znaliśmy… wraz z Casino Royale musimy o tym wszystkim zapomnieć! Producenci chcą poprowadzić serię od nowa. Po swojemu i bardziej na czasie!
Producenci chcą poprowadzić serię od nowa
Z jednej strony jest to fajne rozwiązanie – bo jak inaczej interpretować chęć kreacji zupełnie nowej serii przygód? Poprzednie Bondy nie miały spójności pomiędzy sezonami aktorskimi. Teraz ma się to zmienić. Producenci planują płynne przejścia między filmami, a niekiedy chcą nawet dzielić jedną opowieść na dwie części.
Casino Royale ma być prologiem – już teraz głośno się mówi o kolejnym Bondzie, który wzorem kontynuacji Matrixa i Piratów z Karaibów urwie się w połowie tylko po to, aby po roku dokończyć opowieść!
heh kto by pomyślał ja już myślałem że to koniec z Bondem
Some blodlines must come to an end. Some legends are ment to die. Żadko kiedy ciągłe wydawanie kontynuacji wychodzi jakiejś serii na dobre. 🙂
Poczatkowo tez jakos mi nie pasowal pan Craig w tej roli, ale chyba sie z nim oswoilem. Po obejrzeniu trailerow jestem optymista. Ale z drugiej strony. . . trailery zwykle sa dobre. Robia je sprawdzeni specjalisci, ktorzy z najgorszej szmiry potrafia wyciagnac cos dobrego; ile to juz razy sie zawiodlem. . . No ale raczej wstrzymam sie z opiniami az do premiery filmu. A trailer polecam wszystkim: http://www.apple. com/trailers/sony_pictures/ca. . . /high.html
A mnie ten koles wogóle nie leży do roli Bonda. Najlepszy był Pierce Brosnan i Sean Connery. . .
Zgadzam sie Connery i Brosnan byli klasa sama w sobie. Ale szczerze to narazie odpuszczam sobie krytyke. Jak obejrze to sie wypowiem czy Craig sie sprawdzil czy nie.
Ciekawe czy Craig będzie w stanie stawić czoła Brosnanowi, Connery’emu oraz Moore’owi. Oby tak :<
Brosnan to jakiś taki uśmiechnięty przydupas dla mnie. Ten Craig wygląda „chłodniej”, a taki powienien być Bond. Agent 007 to nie dobry tatko, tylko zimny drań. Czekam jak aktor sprawdzi się w akcji.
Ciekawe jak ten nowy Bond będzie się sprawował w akcji?Bo wszystkie poprzednie części mi się podobały! Zobaczymy jak będzie i tym razem. . .
No ja sam nie wiem, zwiastun niby dobry. . . ale gdy widzę tę mordę to szlag mnie trafia. Ja chcę BROSNANA!!!
Przyzwyczaisz sie 🙂
Taaa. . . bo kolejne krejgondy sa w produkcji. . .
Lipa co to za zituek? Bond. . . nie wygląda
Znowu Bond. .
Widzialem dzis. Daniel jest bardzo dobry, film tez, ale tylko jako film. To nie jest Bond 🙁