Daniel, nasz wspólny wróg
Skoro mówi się już o kolejnym filmie, to trzeba też głośno powiedzieć to, czego wszyscy się obawiają! Tak! Daniel Craig zagra w kilku częściach. Na razie mówi się o czterech, ale biorąc pod uwagę, że owa postać nie znaczy tak wiele, jak Brosnan w światowej kinematografii, to można mieć pewność, że będzie potulnym i posłusznym rodzinie Broccoli Bondem. Nie będzie aktów niesubordynacji i kontrowersyjnych wypowiedzi.
Ten nieporadny w życiu prywatnym aktor będzie udawał twardego Bonda tak długo, jak tylko będzie mógł. Bo cóż innego mu pozostało?
Wróćmy jednak do dnia dzisiejszego. Casino Royale to nie tylko Daniel Craig i premiera kinowa filmu. To także wielki biznes, w skład którego wchodzą gry komputerowe i konsolowe. I tu niespodzianka! Koncern Electronic Arts, który do tej pory produkował gry o przygodach agenta 007 stracił licencję. Chwilę nieuwagi wykorzystał konkurencyjny Activision. Przejęcie praw do produkcji gier nie było trudne, tym bardziej, że EA cierpi obecnie na medialną nagonkę i krytykę ze strony samych producentów filmowych, którzy są bardzo niezadowoleni z jakości produkowanych gier.
Sam Warner Bros. nałożył na firmę spore kary pieniężne za zmarnowanie licencji Catwoman i innych tytułów – właściwie póki co jedynymi udanymi grami na podstawie filmów są te z Harrym Potterem w roli głównej. I pewnie tylko dlatego, że sama autorka trzyma rękę na pulsie przy pracach nad każdym z tytułów. Jakkolwiek by nie było Electronic Arts nie będzie już produkować gier z logo Jamesa Bonda. Activision zamierza uderzyć bardzo mocno – co prawda poza przechwałkami nic pewnego nie wiadomo.
Nie opublikowano ani jednego screenshota z produkowanej gry Casino Royale, ale już teraz planuje się wielkie produkcje z prawdziwego zdarzenia. Czy tak będzie w rzeczywistości? Trzeba czekać… premierę filmu, a także i gry, zapowiedziano na 17 listopada…
Czekamy…?
Być może jestem malkontentem. Być może przesadzam w swojej krytycznej ocenie Daniela Craiga. Tym bardziej, że jeszcze nie widziałem go w akcji. Może się mylę? Ale jeśli mam być szczery, to z wielkim bólem, ale wolę przyłączyć się do światowego bojkotu filmu Casino Royale i opóźnić obejrzenie filmu w kinie tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Nie będę hipokrytą, nie będę się okłamywać. Dobrze wiem, że nie wytrzymam zbyt długo… jestem fanem Bonda i nie ważne kto go zagra i tak obejrzę w kinie każdy film o jego przygodach! Może wtedy mój punkt widzenia ulegnie zmianie?
heh kto by pomyślał ja już myślałem że to koniec z Bondem
Some blodlines must come to an end. Some legends are ment to die. Żadko kiedy ciągłe wydawanie kontynuacji wychodzi jakiejś serii na dobre. 🙂
Poczatkowo tez jakos mi nie pasowal pan Craig w tej roli, ale chyba sie z nim oswoilem. Po obejrzeniu trailerow jestem optymista. Ale z drugiej strony. . . trailery zwykle sa dobre. Robia je sprawdzeni specjalisci, ktorzy z najgorszej szmiry potrafia wyciagnac cos dobrego; ile to juz razy sie zawiodlem. . . No ale raczej wstrzymam sie z opiniami az do premiery filmu. A trailer polecam wszystkim: http://www.apple. com/trailers/sony_pictures/ca. . . /high.html
A mnie ten koles wogóle nie leży do roli Bonda. Najlepszy był Pierce Brosnan i Sean Connery. . .
Zgadzam sie Connery i Brosnan byli klasa sama w sobie. Ale szczerze to narazie odpuszczam sobie krytyke. Jak obejrze to sie wypowiem czy Craig sie sprawdzil czy nie.
Ciekawe czy Craig będzie w stanie stawić czoła Brosnanowi, Connery’emu oraz Moore’owi. Oby tak :<
Brosnan to jakiś taki uśmiechnięty przydupas dla mnie. Ten Craig wygląda „chłodniej”, a taki powienien być Bond. Agent 007 to nie dobry tatko, tylko zimny drań. Czekam jak aktor sprawdzi się w akcji.
Ciekawe jak ten nowy Bond będzie się sprawował w akcji?Bo wszystkie poprzednie części mi się podobały! Zobaczymy jak będzie i tym razem. . .
No ja sam nie wiem, zwiastun niby dobry. . . ale gdy widzę tę mordę to szlag mnie trafia. Ja chcę BROSNANA!!!
Przyzwyczaisz sie 🙂
Taaa. . . bo kolejne krejgondy sa w produkcji. . .
Lipa co to za zituek? Bond. . . nie wygląda
Znowu Bond. .
Widzialem dzis. Daniel jest bardzo dobry, film tez, ale tylko jako film. To nie jest Bond 🙁