The Settlers kontratakują

Pewien mądry człowiek wychował swoje dzieci na amiszów, wpajając im szacunek do pracy i przekonanie, że ascetyczne życie jest wspaniałe. Sam tymczasem żył jak normalny człowiek, z tą różnicą jednak, że jego niewymagające potomstwo spełniało jego zachcianki i nic nie chciały w zamian. To nieco toporny sposób na budowę swojego imperium i życie w luksusie. Jeżeli nie masz dzieci, nowe wcielenie legendarnych The Settlers da ci namiastkę władzy.

The Settlers V, ostatnia gra w serii, niewątpliwie zła nie była. Fanów bolało jednak, że twórcy wyrzekli się hołdowanych wcześniej rozwiązań, tworząc nową grę, która tak naprawdę wiele z Osadnikami nie miała wspólnego. Niemieckie studio Blue Byte na szczęście w porę poszło po rozum do głowy i z okazji dziesięciolecia “dwójki” przygotowuje dla graczy The Settlers II: 10th Anniversary czyli to samo, co dziesięć lat wcześniej, w nowej oprawie.

Grafika jest nowa…

Starzy The Settlers w zupełnie nowej oprawie.

Nowy silnik, który z powodzeniem stosowano w ostatnich grach serii, z pewnością daje radę. Tym razem czeka go jednak drobny lifting. Znowu jest ciepło, dowcipnie i sympatycznie. Czuć ten klimacik, który tak bardzo ukochali sobie fani serii. Jedynie architektura budynków niekiedy wydaje się zbyt germańska. Może to i lepiej – znudzeni miejskim przepychem gracze mogą się udać na łono otaczającej aglomeracje natury, która prezentuje się bardzo przyjemnie.

Wrażenia wizualne ma dodatkowo potęgować miła dla ucha muzyczka i niebrzydkie odgłosy, które z pewnością pozytywnie wpłyną na klimat gry. Na opublikowanych do tej pory w internecie obrazkach widać, że nie są to wszystko czcze obietnice – mimo pełnego trójwymiar,u praktycznie natychmiastowo nasuwają się skojarzenia z “dwójeczką”!

Sami autorzy chyba nie spodziewali się, że ich pomysł (…) spotka się z takim entuzjazmem.

Nie zalecamy historykom

Budowa takiego miasta będzie wymagała solidnego pomyślunku.

Fabuła jest kropka w kropkę taka sama, jak kiedyś – upada potęga Cesarstwa Rzymskiego, natomiast my wcielamy się w postać jednego z wielkich, ówczesnych przywódców i wyruszamy w nieznane w poszukiwaniu miejsca na założenie osady. Ta oczywiście ma z czasem przerodzić się w dobrze rozwiniętą pod każdym względem cywilizację.

Dbamy o rozwój ekonomii, wojska, terytorium i staramy się zapewnić by “byle się dostatnio żyło”. Tak więc nieco prawdy historycznej, zdecydowanie dużo więcej fikcji. Cała zabawa rozgrywa się w okresie mniej więcej piątego wieku przed narodzinami Chrystusa, ale to nic nie zmienia – cały czas obcujemy z całkowicie fikcyjnym i zabawnym światem.

Reszta po staremu!

Nowy silnik – nowe możliwości, których kilka lat temu nie było.

10th Anniversary, znane w niektórych kręgach jako The Settlers II: Next Generation, to dziesięć długich misji w trybie single player, gdzie poza Rzymianami napotkamy także wojowniczych Nubijczyków wprost z Afryki oraz Chińczyków, którzy na codzień zamieszkują tereny odległej Azji… tym razem jednak wszystkie te nacje spotkają się w tym samym miejscu i o tej samej porze, rywalizując ze sobą na rozmaitych płaszczyznach.

Każdy ze scenariuszy to konieczność zrealizowania powierzonych graczowi zadań. Inne nacje z pewnością będą dążyć do tego samego, więc często jedyną drogą będzie szybkie działanie lub pokonanie przeciwnika. Jeśli komuś znudzi się zabawa w trybie kampanii, zawsze może przetestować Osadników w multiplayerze, tworząc własne mapy w dołączonym do gry edytorze, lub rozgrywając pojedyncze scenariusze.

Wraca stare nowe

Najświeższe dzieło Blue Byte Studio, tworzone przy współpracy Funatic, poza oprawą graficzną oraz fabułą, do legendarnych The Settlers II nawiązuje również mechaniką rozgrywki. Z pewnością każdy, kto choć przez kilka minut miał coś wspólnego z wydaną w 1996 roku drugą częścią gry pamięta, że każda z nacji miała jeden główny budynek, którego zniszczenie było równoznaczne z przegraną. W tejże budowli znajdowały się również wszystkie potrzebne materiały i osadnicy. Oczywiście tym razem nie mogłoby go zabraknąć.

Czas płynie do przodu, a ludki ciągle te same.

Tym razem w grze znajdzie się około 31 projektów różnych budowli, 25 zawodów, 5 jednostek wojskowych oraz 31 rozmaitych surowców. Będą także osławione drogi, które stanowiły wówczas niezastąpiony i najważniejszy szlak komunikacyjny – chciałeś wybudować tartak, kamieniołom czy garnizon wojskowy? Najpierw musiałeś zbudować ścieżkę, po której następnie poruszały się sympatyczne ludziki, podając sobie materiały przydatne do konstrukcji i późniejszej eksploatacji. Brak drogi równoznaczny był z istnym chaosem!

Z całego tego ambarasu wynikła całkiem zabawna sytuacja. Sami autorzy chyba nie spodziewali się, że ich pomysł uhonorowania dziesięciolecia od ukazania się zdecydowanie najlepszej zdaniem graczy części Osadników spotka się z takim entuzjazmem. Tymczasem od momentu ogłoszenia prac nad 10th Anniversary fani praktycznie nie cichną, czekając na powrót dawnych wspomnień, emocji i grywalności.

Obstawiamy, że ta gra może zaskoczyć wszystkich swoim sukcesem – łącznie z jej twórcami!