W zeszłym roku najwięcej gotówki firmie udało się zarobić na komputerowo-konsolowej adaptacji filmu Cars. Czy w tym roku sukces powtórzy WALL-E? Tego dowiemy się najwcześniej latem kiedy w kinach pojawi się animacja a w sklepach gra o tym samym tytule. Odpowiadają za nią ludzie z Heavy Iron Studios. Pozycja ta wyjdzie na PS3, PS2, PSP, Xboxa 360, Nintendo Wii i Nintendo DS a także na pecetach, Mac’ach i telefonach komórkowych. W sumie z rozpędu można jeszcze było zrobić wersje na Dreamcasta, NESa i Gameboya. Szkoda, że THQ o tym nie pomyślało.
W WALL-E znajdziemy dziesięć plansz-światów do zwiedzenia. Wszystkie lokacje i postaci pierwszoplanowe zostały zaczerpnięte z animacji Pixara. Ta opowiada historię ostatniego robota, którego ludzkość zostawiła na planecie Ziemia. Z braku lepszego zajęcia postanawia on wyruszyć w kosmiczną podróż z grupą popsutych mechanicznych przyjaciół. Po bardzo przyjemnym Ratatuj chętnie pójdziemy do kina na jeszcze jedną animację. Grze na pewno się przyjrzymy, ale sami wiecie jaki poziom reprezentują adaptacje filmowe w świecie elektronicznej rozrywki. Na koniec zostawiamy was ze zwiastunem WALL-E. Niestety jest on w jakości YouTube’owej.
Uwielbiam filmy Pixara. Dla mnie jest to, jakby to powiedzieć, zawodowy Święty Graal.
Mają ludziska pomysły
Takie filmy miło się oglada bez względu na wiek
Czy tylko mnie ten robocik przypomina Numer 5 z komedii „krótkie spięcie” ?