Nie dość, że w grze znajdzie się rozbudowana opcja komunikacji głosowej to nabywcy EndWar będą mogli sterować całymi armiami za pomocą komend wydawanych głosem. W trakcie imprezy organizowanej przez wydawcę gry (Ubidays) dziennikarze dowiedzieli się o kolejnych ciekawych rozwiązaniach wprowadzonych do tego tytułu. To jednak nie koniec atrakcji przewidzianych przez twórców tego tytułu. Michael de Plater, creative director tego tytułu zapowiedział je wczoraj: „O ile jest jeszcze trochę za wcześnie żeby szerzej skomentować nasze zamiary w kwestii sieciowych rozgrywek multiplayer, to mogę powiedzieć, że jedną z najbardziej ambitnych cech naszego produktu będzie trwająca bez żadnych przerw światowa kampania MMO. Za każdym razem kiedy zalogujecie się do gry ujrzycie przemieszczającą się linię frontu obejmującą wszystkie teatry działań w III wś. Wszyscy gracze biorą więc udział w zunifikowanej, globalnej wersji tej wojny”.
Ten sam człowiek najwyraźniej jest bardzo zadowolony z tego jak rozwija się ta produkcja. Szybko dodaje jeszcze jeden komentarz na jej temat: „Myślę, że EndWar jest tym epickim doświadczeniem wojennym, które każda gra strategiczna i każdy shooter chciały odtworzyć przez ostatnią dekadę. Oczywiście naszą wyobraźnię pobudzały generowane przez komputer przerywniki filmowe. Z przyjemnością donoszę, że już niczego nie musicie sobie wyobrażać. EndWar tworzy to doświadczenie w czasie rzeczywistym”.
Kiedy wszystko opisuje pracownik Ubisoftu gra wydaje nam się idealna. Udostępniony wczoraj zwiastun filmowy (choć nie pokazywał EndWar w akcji) też nastrajał optymistycznie. Gdy teraz myślimy o EndWar, World in Conflict i StarCraft 2 to z optymizmem patrzymy w przyszłość. Pecety trzymają się bardzo mocno i atakują coraz lepszymi produkcjami. Byle tylko przynajmniej część dawanych nam obietnic została dotrzymana.
byleby starczyło czasu i pieniędzy na te wszytkie perełki 🙂
i byle te perełki były tego warte. . .