Fani kultowej gry razem z całą branżą elektronicznej rozrywki w ostatnich dniach zamarli . Oczywiście za sprawą trzeciej odsłony Diablo. Przed sobotnim, chyba najważniejszym anonsem tego roku krążyły różnego rodzaju plotki i spekulacje. Na szczęście już wiemy, że nie dostaniemy Diablo MMO, ani tym bardziej World of Starcraft. Fani serii dostaną starego, dobrego Diabła okraszonego nową oprawą graficzną. Oczywiście, o czym już wcześniej wspominaliśmy gra będzie w pełnym trójwymiarze, ale na świat gracz będzie patrzył z rzutu izometrycznego – tak jak w poprzednich częściach Diablo. Blizzard obiecuje doskonałą fizykę (dzięki zaimplementowaniu silnika fizycznego Havok), w pełni interaktywne i możliwe do zniszczenia środowisko. Zapowiedziano też nowy system zadań (Questów) i losowe wydarzenia sprzęgnięte z generatorem poziomów. Dzięki tym funkcjom Diablo III ma zapewnić wiele godzin wspaniałej zabawy. W tym także przez sieć – usługa Battle.net ma zostać usprawniona i zmodyfikowana na potrzeby nowej gry. A skoro już jesteśmy przy opcjach sieciowej rozgrywki to jeden z projektantów z Blizzarda, pan Jay Wilson na weekendowej imprezie Worldwide Invitational w Paryżu oświadczył, że nie sądzi, aby D III mógł zagrozić World of Warcraft. Po prostu panowie z Blizzarda nie uważają, aby trzecia część kultowego hitu mogła odebrać WoW’owi subskrybentów. Są to zupełnie odmienne produkcje.
Wiemy także, że w trzecim Diablo pojawi się pięć klas postaci. Ujawniono już Barbarzyńcę i potężnego Szamana (Witch doctor) z plemienia Pięciu Wzgórz. Co do samej fabuły. Historia nowego „Diabła” toczyć się ma dwie dekady po wydarzeniach znanych z drugiej części gry. Zło niestety nie umarło i okolice Nowego Tristram (powstałego na zgliszczach starej osady) znowu stały się niespokojne. Pierwszą ofiarą wielkiego ZŁA został znany z poprzednich części ostatni z Horadrimów – Deckard Cain. W grze zwiedzimy także starą Katedrę, miasto Caldeum w egzotycznym Kehjistanie i wiele innych lokacji.
Trzecia odsłona Diablo powstaje jednocześnie na platformy PC i Macintosh. Na razie Blizzard nie przewiduje wersji konsolowej.
A kiedy zagramy w nowego Diabła? Mimo, że Blizzard nie ujawnił żadnej konkretnej daty premiery to w serwisie Gamespot przez moment widniała data 31 grudnia 2008 roku. W tej chwili znowu na witrynie widnieje – TBA (To be announced). Nie ma co spekulować. Znając Blizzarda trochę na grę poczekamy.
Poczekamy, poczekamy. Ale będzie warto 😉
A miało być tak pieknie. . do diabła!
niee. . raczej mało prawdopodobne aby SC2 i D3 pojawiły sie już w najbliższe święta. . . . . . bo blizzard przejął by kontrole nad światem 😀
Dijabolo! Rozbiją premiery w czasie. Za dużą konkurencję robili by swoim własnym tytułom.
Też uważam, że niemożliwe jest wydanie Diablo jeszcze w tym roku, primo: pewnie jeszcze trochę czasu potrzeba im na dokończenie, a marka do czegoś zobowiązuje, secundo: już trochę hiciorów jest pozapowiadane na święta/przed świętami. A do gry podchodzę chłodnie, pożyjemy zobaczymy 🙂 A, i fajnie, że interesują się się Mac’iem.
Blizzard najpierw wypusci na rynek StarCraft 2, ktory od roku oficjalnie jest w produkcji (ktora jednak trwa o wiele dluzej). StarCraft zostanie wydany najwczesniej w przyszlym roku i Blizzard bedzie na tej grze dopracowywac nowy Battle.net tak wiec na Diablo 3 trzeba bedzie poczekac do przelomu 2009/2010 roku 🙂
kozacko wyglada i na pewno ja kupie
Ja nie wiem czy kupię. . . jakoś nie mam takiego sentymentu do III,chyba zostanę przy Diablo II i po gram se na Battle.net.
Jak mozna miec sentyment do czegos co jeszcze sie nie ukazalo ;-p