Zaczniemy od materiału filmowego z Overlord 2. Niestety o ile sama gra wygląda nieźle, to tego samego nie można powiedzieć o jakości promującego ją klipu. Zobaczymy w nim nowości takie jak zwiększona liczba kreatur, które możemy kontrolować, strzelanie z katapult do wojaków wroga czy polowanie na foki. Całość wygląda zabawnie i powinna się spodobać fanom pierwszej części tej produkcji. Jeśli nie zadowoli was ten plik wideo (tak jak nas), to polecamy wam aktualizacje galerii z trzech różnych wersji tego tytułu, które na Valhalli pojawiły się w zeszły piątek.
O wiele lepiej prezentują się Kroniki Riddicka. W tym przypadku nawet w klipie z YouTube da się wyczuć niezły klimat, który potęguje głęboki głos bohatera tej produkcji. W materiale filmowym zobaczymy „samo mięsko” czyli dużo strzelania i zakradania się do przeciwników, których w bardzo nieprzyjemny sposób odsyłamy do świata, w którym zapewne nie muszą się martwić podatkami czy siwiejącymi włosami. Polecamy ten plik wideo miłośnikom gier akcji.
Ostatni materiał pochodzi z gry 50 Cent „Fire in da mothafokin hole”, a przepraszamy, z gry 50 Cent: Blood on the Sand. Raper Półdolar rozprawia się w nim z wszystkimi przeciwnikami, którzy mają coś wspólnego z kradzieżą jego kryształowej czaszki. Premierowy zwiastun gry da się opisać w kilku słowach. Coś wybucha, strzelają, znowu coś wybucha, jeszcze strzelają, coś wybucha, strzelają i koniec. Klip spodoba się rodzimym gangsterom.
taa. . . fiftizgred to z pewnością niekomercyjny raper. haha.
A toto jest raper;D?
Kroniki wygladaja fajnie (ladnie przynajmniej), ale reszta to juz lekka kich. Overlord jakos zupelnie mi sie nie podobal i klimatem przypominal jakies Gumisie. . . Druga zcesc jak widze tego nie zmienia. Ale mogli chociaz poprawic oprawe graficzna, moze poprawic troche sterowanie ktore bylo dosc zastanawiajace. A ten 50 Cent to juz w ogole gra dla elo madafakerow z osiedla. Bezsens. . .
Już się nie mogę doczekać zagrania w tego pogromcę Gears of War. Czyli w Fiftiego :)[
Zaprzestancie w swoich artyuklach, wycieczek muzycznych. Kazdy sluchaj swojej muzyki, kazdy jara sie czym innym. I nalezy to uszanowac. Potem zaczna sie walki na noze i kastety miedzy ludzmi ktorzy BAWIA sie gra pokroju BOS,a tymi ktorzy przelewaja swoja zlosc na klawiature.
Co do Fiftiego – aj narzekasz drogi Panie. W sumie co innego widać w zwiastunach takiego choćby COD’a? Coś wybucha, strzelają, coś wybucha. Tutaj tylko okrzyk „Sowietisz okuupen” zastąpiło „Fak ju madafaka”.
hahah, to dobre! no ale gdzie temu nominałowi do marki cod’a? nie porównujmy lepiej jednego z drugim. . . ciekawe czy jakby polski rynek muzyczny liczył się na świecie moglibyśmy ujrzeć grę z rysiem peją? jak dla mnie paranoja.
Ale gra w ktorej sterujesz Liroyem i zabijasz ludzi scyzorykiem na pewno by podbila serca graczy 😛