Premiera tej produkcji zbliża się już naprawdę olbrzymimi krokami. Właśnie z tego powodu jej wydawca kusi graczy kolejnymi klipami z gry. Tym razem w nasze ręce wpadły aż trzy pliki wideo. Urywki jednego z nich już widzieliście. Chodzi nam oczywiście o intro Lost: Via Domus. Ten materiał możecie w sumie pominąć jeśli uważacie, że zepsuje on wam radość z oglądania czołówki we własnym domu. Nawet jeśli to zrobicie wciąż będziecie mogli przejrzeć kolejne dwa klipy. Jeden z nich ukazuje etapy-flashbacki, dzięki którym poznajemy przeszłość prowadzonej przez nas postaci. Drugi składa się z elementów gameplayu. Przedstawiono w nim sam początek zabawy, zaraz po rozbiciu samolotu linii Oceanic na tropikalnej wyspie. Wszystkie trzy filmiki powinniście już widzieć pod tekstem.
To może być pierwsza gra w którą pogram z żoną
??????? z tego co wiadomo gra juz wyszla !!!!
Faktycznie. Jeżeli na GOLu są prawdziwe informacje odnośnie premiery to gra wczoraj weszła do sklepów. 🙂 Oczywiście nie w naszym kochanym kraju. Zdziwiłem się trochę, bo myślałem, że do premiery jeszcze kilka miesięcy. Jestem fanem Lostów, ale na grę specjalnie nie czekałem. Co zresztą widać po tym, że nie miałem pojęcia kiedy premiera. 😀 Nie robię sobie nadzieji, że będzie to solidna i przykuwająca uwagę produkcja, bo nie chcę się rozczarować. Gry na podstawie filmów to raczej nie jest dobry pomysł. Dlaczego tak uważam? Bo są one robione tylko dla kasy. Normalne jest, że nie biorą licencji filmów, bo jest w nich dobra fabuła, której sami nie mogliby na tym poziomie wymyślić tylko po to, żeby była popularna. A gdy robi się gry tylko dla popularności, gdzie sporą część nabywców mają stanowić „niedzielni gracze” (większość osób oglądające serial pewnie nie grają w gry nałogowo) to oznacza, że prawdopodobnie zostało wymyślonych sporo uproszczeń. A ja nie przepadam za takimi grami.
Pocieszę niektórych. Gra jest już do kupienia w Polsce! Sprawdźcie np. allegro. Za ok. 160zł jest wasza. Wysyłka rozpoczyna się 29. 02. Zresztą tak już jest właściwie od jakiegoś czasu. Premiera w Stanach i zaraz potem jest w Polsce. To świetnie że mamy tylu rodaków w USA.