W siedzibie Funcomu zapewne strzelają korki od szampana, a twórcy gry niczym Conan barbarzyńca oddają się pijaństwu i swawolom. Dlaczego? Ponieważ gra MMORPG Age of Conan przekroczyła magiczną barierę miliona sprzedanych egzemplarzy. Jak oświadczył pan Morten Larssen wiceprezes ds. Sprzedaży i Marketingu:… dane dotyczące sprzedaży pokazują, że Age of Conan okazał się największym (premierowym) sukcesem w w grach MMO od czasu pojawienia się World of Warcraft… Sieciowy Conan jest też jedną z najszybciej sprzedających się gier na PC w historii. W pierwszym tygodniu od premiery, która odbyła się 20 maja do Hyborii ściągnęło około 400 tysięcy spragnionych przygód graczy. A kilka dni temu wybuchła wokół Conana spora afera. Okazało się, że nowy patch spowodował zmniejszenie piersi u bohaterek AoC. To dopiero skandal!
No cóż. Wypada jedynie pogratulować Funcomowi wielkiego sukcesu. Nie mogę też przy okazji nie wspomnieć, że dziś wieczorem w telewizji zobaczymy (który to już raz?) film z Arnoldem „Conan Barbarzyńca”. Na Croma! Byle do wieczora.
Conan the Librarian rządzi! 😉 Tak na poważnie gra rozszarpuje na strzępy niczym gromada rozwścieczonych harpii z ciemnych zakątków Cimmerii. Grałem w rozmaite MMORPG, le czegoś takiego jeszcze nie widziałem. W zasadzie, jeżeli ktoś nie lubi idelologii MMORPG, może śmiało grać w AoC jak w singla, ilość, złożoność i ciekawość questów spokojnie na to pozwala. Gra nie jest oczywiście pozbawiona wad, szczególnie na początku gdy pojawia się na rynku, ale śmiało można to wybaczyć Funcomowi. Odwalili kawał tak wspaniałej roboty, że czapki z głów. Naprawdę, na Croma, warto było czekać te 3 lata na premierę.
Zgadzam się z przedmówcą, ciekawe questy poboczne, wciągający wątek główny, świetna grafika i muza, sporo nowych pomysłów, dużo fajnych klas do wyboru, no cud miód i orzeszki, palce lizać, oderwać się nie mogę 🙂
A ja nie dość, że nie przepadam za conanem, to od MMORPG’ ów trzymam się daleko. I nie dlatego, że nie mam kasy na karty pre-paid, ale dlatego, że uważam, że to małe igranie z własną psychiką. Dobrze, że umiem na spokojnie sobie pomyśleć na ten temat, bo potem tylko bym się podjarał swoimi levelami, magiami, helfem, expem, goldem, armorem, łiponem i innymi, a chyba wolę spędzić ten czas na dworze (bez obrazy, szanuję tych potrafią grać w takie gry i nie popaść w jakąś manię)
teraz przyznać się kto oglądał Conan na Polsacie 😉
jak ktos nie gra jeszcze to mimo wszystko polecam czekac. tworcy sami sie przyznali ze za malo jest questow +50 i bedzie robiona nowa zona oraz dokladane bedzie do istniejacych troche contentu. niestety teraz jest sporo grindu, szczegolnie +70 gdzie trzeba duzo expa a innego sposobu na zdobycie go nie ma. co nie znaczy ze sie zle gra, bo gra sie wysmienicie 😉
Ponoć w Polsce abonament za grę ma wynosić 29zł. Jeśli to prawda to poważnie się zastanowię nad kupnem.