Redakcja serwisu VG247 rozmawiała z przedstawicielami studia BioWare na temat prędkości działania rewelacyjnie zapowiadającego się Mass Effect 2. Przedstawiciel kanadyjskiej firmy – Jesse Houston – zdradził, że druga odsłona przygód Sheparda i spółki będzie działała ze stałą prędkością 30FPSów.
„Jeśli spojrzysz na większość dobrych shooterów, to są one ‘zablokowane’ na 30 FPSach. Zrobiliśmy dokładnie to samo. Bam. Wszystko działa w 30FPSach. Streaming został poprawiony. Jeśli pamiętacie Mass 1, to można w nim było natrafić na dziwne ‘strumienie’, które na sekundę wstrzymywały grę. Poradziliśmy sobie z tym…” – mówił Houston.
Żadnych dziwnych strumieni niestety nie pamiętamy. Może wy macie lepszą pamięć? Ilością klatek wyświetlanych przez Mass Effect 2 też jakoś specjalnie się nie przejmujemy. Ważne żeby gra znów urzekła nas niesamowitym światem i świetną fabułą. Jeśli te dwa elementy znajdą się w tym tytule, to już będziemy szczęśliwi.
Ja w gta IV miałem niecałe 30 fps’ów i dało się grać. A po screenach widać, że zapowiada sie ciekawa gra więc można to przecierpieć
Naprawdę katmay nie pamiętasz jak Mass Effect ci co kilka-kilkanaście sekund „rwał” jakby doczytywało malutkie ilości danych? Nie chodzi o klatkowanie (Czyli spadanie ilości klatek wyświetlanych na sekundę do poziomu 15-20 klatek) jakie obserwowaliśmy w czasie walki tylko o pół sekundowe pauzy, kóre występują przy zwykłej eksploracji np. na Cytadeli. To są tajemnicze strumienie o których wspomniał Pan Houston ;)Marcin264 – nie wiem co chcesz przecierpieć jak 90 procent gier na konsole na 30 klatek. W przypadku ME2 cieszmy się, że wyeliminowali spadki ilości klatek wyświeltanych na sekundę oraz te króciutkie freezy w czasie zwykłego przemieszczania się po lokacji. PO filmach już udostępnionych widac jak solidny jest framerate.
No właśnie nie pamiętam, ale w moim wieku to już generalnie z pamięcią jest bardzo kiepsko.