Francuski wydawca zamierza walczyć o klientów za pomocą nowej marki, której start zapowiedział wczoraj. PLAY ZONE to „label” dedykowany tylko i wyłącznie tzw. produkcjom imprezowym (w oryginale party-games). Tytuły firmowane logiem tej marki będą się charakteryzowały przystępnością, łatwością w odbiorze i „miodnością”, która ma sprawić, że zainteresują się nimi całe rodziny i ich przyjaciele (w domyśle gracze niedzielni).
PLAY ZONE kłaść będzie nacisk głównie na mini-gry bazujące na zdrowej rywalizacji między przyjaciółmi. Pierwszą zapowiedzianą produkcją dla tej marki jest Sports Party. W grze znajdziemy dziewięć różnych dyscyplin sportowych takich jak koszykówka (3 różne mini-gry), siatkówka, rzucanie podkowami czy mini-golf. Trzy poziomy trudności mają umożliwić niczym nieskrępowaną zabawę wszystkim członkom rodziny. Pierwsze fotki z tej produkcji zobaczycie za kilka chwil obok tego newsa. To ostatnai dzisiejsza wiadomość na Valhalli. Idziemy popełnić rytualne harakiri ponieważ i tak jesteśmy gatunkiem na wymarciu. Lepiej odejść z honorem wspominając świetne produkcje typu Fallout czy Deus Ex czy Thief niż patrzeć na newsy świadczące o tym, że w takie gry nikt nie chce już grać.
życzę wyników sprzedaży na poziomie boom Bloxa
Nie ma co przesadzać, ja tam życzę Ubi samych sukcesów co nie zmienia faktu, że wolałbym jednak grać w trochę inne produkcje. Nie powinniśmy nikomu źle życzyć panie Carnage
Ciekaw jestem skąd się bierze ta wielka radość gdy gra której się nie lubi (i to pewnie wcale w nią nie grając) słabiej się sprzedaje ? Jakieś fobie ?
wychynęła chodząca kultura komentująca tylko to co mu wygodnie ze swojej jaskini i zawyła.
Kaczuch ty nie zaczynaj. . . potem znowu będzie, że to ja jestem ten zły
A przy okazji przepraszam Cię i innych fanów mojej twórczości że nie komentuję wszystkiego jak leci tylko to co mnie interesuje. . . mało casu kruca bomba ;)Miłego dnia kaczuszko. I co ? Prawda, że byłem miły ? 
ćmok ćmok :PMiłego dnia demciu o kazu kazu jest niestety coraz więcej. Skaczące pupy przed telewizorami, jakieśnowe Wii fity itd
„Fallout czy Deus Ex czy Thief „Az mi sie łeska w oku zakręciła jak to przeczytałem. . . .
Niech sobie robią te „rodzinne” koszmarki ile wlezie. Przynajmniej będą mieli kasę a dzięki temu być może pojawią się raz na jakiś czas jakieś długie ciekawe produkcje. Takiego czegoś, co widnieje na fotce nie robi się zbyt długo, więc i czasu zostanie, a faktem zalewu u rynku przez idiotyczne minigierki tez bym się specjalnie nie obwiał, wkrótce nastąpi jego przesycenie i żyła złota zostanie wyczerpana. Niech się więc nachapią puki jest na to czas.