Shane Kim, wice-prezes Microsoft Game Studios, w wywiadzie dla serwisu 1UP przyznał, że nowa gra RARE jest dla firmy niezwykle ważna i z pewnością na jednej produkcji się nie skończy. Zdaniem Kima, uniwersum Viva Pińata ma tak duży potencjał, że Microsoft ma zamiar eksploatować serię znacznie mocniej, niż można przypuszczać: „Viva Pińata będzie głównym filarem Microsoft Game Studios przez bardzo długi czas”, skomentował Shane Kim.
„Mogę spokojnie powiedzieć, że w dalszym ciągu będziemy inwestować w serię (Viva Pińata) ”, powiedział Kim. Nie sprecyzował jednak czy chodzi o sequel, inną grę na licencji VP, czy po prostu gadgety związane z tytułem. Wice-prezes Microsoft Game Studios enigmatycznie wspomniał o Nintendo DS, lecz co to oznacza, wie tylko on sam.
Z kolei Phil Spencer, szef oddziału developingu w Microsoft Game Studios, stwierdził, że wbrew powszechnej opinii jakoby Viva Pińata okazała się komercyjną klapą, Microsoft jest bardzo zadowolony z wyników sprzedaży gry: „Tu w Microsofcie wszyscy zgodnie twierdzą, że Viva Pińata odniosła sukces. Dla nas gra stanęła na wysokości zadania, bo ukazała się w momencie premiery Gears of War, a ludzie zastanwiali się ‘Hmm, która z nich jest lepsza?’ ”
Panowie nie chcieli się przyznać nad jakimi tytułami na Xboxa 360, prócz nowego Banjo-Kazooie, pracuje obecnie Rare: ”W tej chwili Rare eksperymentuje z nowymi pomysłami – część z nich odnosi się do gier, które już wydaliśmy, a część do zupełnie nowych tytułów”, powiedział Spencer.
Czy Można zatem spodziewać się Viva Pińata na Nintendo DS? Rare, chociaż jest oficjalnie developerem Microsoftu, wydało niedawno Diddy Kong Racing DS na konsolkę Nintendo, więc wszystko jest możliwe – tym bardziej, że plotki o Viva Pińata Kart krążą po sieci od dawna.
Pewnie MS chciałby bardziej pogrążyc Sony wydając grę na konkurencyjnym DS’ie.