Czy jestem jedynym, którego krew zalewa jak widzi brukanie legendy w postaci Vadera walczącego z czarodziejkami z księżyca i innymi wynurzeniami skrzywionych japońskich umysłów?
Czy jestem jedynym, którego krew zalewa jak widzi brukanie legendy w postaci Vadera walczącego z czarodziejkami z księżyca i innymi wynurzeniami skrzywionych japońskich umysłów?
A to pojawienie się Vadera i Yody to jakoś fabularnie jest spięte czy ot tak sobie są? Jak Vaderem wygram turniej czy coś to co wtedy? Wsiąde do Tie Fightera i odlecę grzecznie na Gwiazdę Śmierci?
Czy jestem jedynym, którego krew zalewa jak widzi brukanie legendy w postaci Vadera walczącego z czarodziejkami z księżyca i innymi wynurzeniami skrzywionych japońskich umysłów?
A to pojawienie się Vadera i Yody to jakoś fabularnie jest spięte czy ot tak sobie są? Jak Vaderem wygram turniej czy coś to co wtedy? Wsiąde do Tie Fightera i odlecę grzecznie na Gwiazdę Śmierci?
pewnie nie, ale IMHO, przestańcie już zamieszczać screeny z tej gry. Rzygam już jak widzę SoulCalibur nowe fotki. . . .