Na łamach serwisu Gamesindustry.biz znaleźć można garść „złotych myśli” Warrena Spectora, które w pocie czoła pracuje nad jakąś tajemniczą produkcją. Twórca Deus Ex narzeka na ceny gier. Jego zdaniem są one zdecydowanie zbyt wysokie. Zgadzamy się w całej rozciągłości. Spójrzmy jednak co do powiedzenia miał Spector.
„Byliśmy niszowym medium, które każe przepłacać za produkty, dzięki czemu generuje duży zysk, który czyni nas odrobinę większymi od Hollywood, co jest zupełnie zwariowane. (…) Mając w kieszeni dwadzieścia dolarów mogę kupić książkę, iść do kina, ale nie mogę kupić gry. W każdej chwili mogę kupić płytę CD z muzyką, ale nie możemy za to kupić gry” – oto dwa spostrzeżenia, którymi podzielił się znany twórca gier.
Ciężko nie przyznać mu racji. Brew uniosła się nam jednak kiedy przeczytaliśmy kolejną wypowiedź Spectora. „Kluczem jest tu zniesienie barier broniących dostępu do tworzenia treści oraz usunięcie barier broniących dostępu do jego konsumowania – danie ludziom dostępu do mnóstwa takich rzeczy w jak najniższej cenie, która umożliwi odnotowanie dochodu” – dodaje Spector.
Jeśli dobrze rozumiemy to, co powiedział Spector, „branża” miałaby zrezygnować z zarabiania dużej części pieniędzy tylko po to, by ułatwić nam dostęp do gier? Pierwsze objawy litości wydawców obserwujemy od ładnych kilku miesięcy. Najpierw przełknęliśmy podwyżkę cen przy wchodzeniu w nową erę grania w pełnym HD a niedawno bez słowa protestu znieśliśmy podwyżki narzucone nam z powodu kryzysu. Tak, na pewno do końca roku nowe pecetowe produkcje będą sprzedawane za 50PLN a konsolowe za stówkę. W jednym z naszych ulubionych seriali takie marzenia komentowano krótko „In your dreams Fleischman!„.
Pod nie to chyba sami producenci i dystrybutorzy głosowali;P
Tez mnie degustuja ostatnie ceny za gry. Tak jak zawsze na PC za 80-90 zeta byly nowosci, to teraz coraz wiecej widze cen w okolicach 150PLN. Czy oni naprawde uwazaja, ze te gry sa tyle warte? Jak do tego dodac chamski DRM i inne niedorobki wliczajac w to crashe, to ciezko sie dziwic, ze piractwo nie maleje.
Dolar UP, gry, sprzęt też:/
Jasne. Ja też potrafię wytłumaczyć wszystko w ten czy inny sposób. Ciekawe tylko czy Dolar DOWN = tańsze gry. Obstawiam, że nie.
Moze nie do konca zgadzam sie z tym, aby producenci dawali wszystko za pol darmo. Aczkolwiek, powinni posluzyc sie tez jakas logika, i przysiasc do tego tematu. Bo majac dylemat, wydac 300 zloty na gre, czy kupic z dwie ksiazki, znalezc jakies odzianie na swoje 4 litery i jeszcze troche zostanie. To wiadomo ze kazdy z nas wybierze to drugie. Bo:1. Ciuchy, to rzecz istotna. Nikt nago latac nie bedzie2. Ksiazki, warto czytac. Ba, trzeba. By nie wyjsc na osobe ktora wyslowic sie umie w stylu „ten tego tamtego, kurde nie?”3. Ta cala reszta, to oczywiscie chodzi o jakies inne uciechy. I nie mowie tu o zwyklych oplatach, czy jedzeniu w lodowce. Bo to zawsze bedzie stac przed naszymi „zabaweczkami”A gry? To sa TYLKO gry, dodatek. Taki gift, naszych umyslow. Nic wiecej, ani mniej.
Pierwszy raz słyszę o wzroście cen nowych gier. Gry konsolowe (przynajmniej na kloca i PSP) jak kosztowały <200 zł tak nadal tyle kosztują, więc pytam: o co chodzi?Co innego ceny konsol. Xklocek jest teraz niesamowicie drogi, tak jakby ceny wróciły do poziomu sprzed ostatniej obniżki. Dziwi mnie więc, dlaczego nikt o tym nie trąbi. Obniżki sa na ustach wszystkich, ale jak przyjdzie do nadzwyczajnego windowania cen (Arcade za 800+ zł?!) to jakoś nikt o tym nie wspomina.
Na PC bardzo podrozaly, z 80-90PLN na 130-140PLN.
Ubisoft wydał kilka nowych gier za 129 PLN. Microsoft obniżył sugerowaną cenę detaliczną tytułów first-party do bodaj 179PLN kilka miesięcy temu. Były tańsze – przynajmniej niektóre – ale to już historia.
Warren maźi żeby było milo 😛