Całkiem konkretną liczbę ciekawych nowości. Oczywiście zacząć musimy od recenzowanego przez nas dwa dni temu Gran Turismo 5 Prologue. Na tę pozycję czekali zapewne prawie wszyscy posiadacze Playstation 3. Dzisiaj możecie już (o ile znów Sony nie wykręci się problemami technicznymi) nabyć te doskonałe wyścigi.
Towarzyszy im wersja demonstracyjna UEFA Euro 2008, o której, tak jak w przypadku dodatków do Turoka i Unreal Tournament 3 już pisaliśmy – tacy jesteśmy szybcy. Nie pisaliśmy natomiast o Biolith Rebellion Set 2. To rozszerzenie powinno zainteresować fanów Eye ofJudgement.
Jeśli natomiast będziecie robili sobie krótką przerwę od ścigania się w GT 5 Prologue, to prędko pobierzcie zwiastuny filmowe Dark Sector, World Tour albo klipy z Dynasty Warriors 6 i Eye of Judgement. Ostatnią nowością jest reklama telewizyjna wymienionego już kilka razy z nazwy dzieła Polyphony Digital. To coś dla tych, którzy zapomnieli o premierze gry i nie odłożyli 140 złotych.
Właśnie zakupiłem i ciągnę. Nie skusiłem się wersją japońską 😉
a mnie takie gry jak gt nie kręcą. . . tzn lubie wyscigi, ale takie w stylu motorstorm czy burnout paradise. symuladory wedlug mnie daja mniej zabawy podczas grania.
To juz kwestia gustu. . . mi tam symulatory daja duzo wiecej zabawy i satysfakcji. . . . szczegolnie jak sie gra online.
Grafika żyleta no chyba, że zdjęcia są podrasowane „photoshopem”. Ciekawe czy Logitech G25 można podłączyć do PS3. To dopiero było by super połączenie. Do tego 37-42″ i jest miód.
wykonanie aut w Gran Turismo 5 Prologue jest lepsze niż w Forza 2. Do tego, zauważyłem że przeciwnicy są bardziej podatni na błędy niż w konkurencyjnej ścigałce spod skrzydeł Turn 10, wiele razy zdarza się że wirtualnych kierowców wynosi na pobocze, co się nie zdarza w Forza 2 Motorsport. Poza tym rysą na tym pieknym lakierze jest brak zniszczeń a przez to bardzo nierealistyczne zachowanie aut podczas kolizji – odbijają się od siebie niczym piłki. Ale mimo wszystko gra jest piękna. Warta inwestycji.
Brak zniszczeń na next genie ? 😐
no brak zniszczen, ale nie chodzi o next gena tylko o specyficzne podejscie do tego zagadnienia przez Polyphony. Ale podobno juz o tym mysla:) sorry, za offtop