Artur bryka sam w domu! To słowo klucz na najbliższy weekend. Zgadza się. Od kilku dni jestem sam w domu (z psinką) i oczywiście już zasyfiłem cały dom. Nie wiem, ale to chyba jakaś magia. Skąd się biorą te wszystkie brudne talerze, butelki i puszki po napojach i jeszcze gorsze rzeczy o których lepiej nie wspominać. Jeszcze kilka dni i COŚ może np. w kuchni ożyć. Niestety samo odkurzanie nie pomaga, a za cholerę nie wiem jak działa zmywarka do naczyń. Proszę się nie śmiać! Ledwo opanowałem meandry obsługi pralki automatycznej. Nawet jeśli w końcu sprzątam to… ot trzeba sobie zrobić jakiś posiłek i znowu wszystko brudne. To jakiś koszmar! W dodatku te upały. Od kilku dni ledwo żyję i tylko raczenie się soczkami (różnymi), napojami z lodem sprawia, że jakoś jeszcze funkcjonuję (a tak wygląda ostatnio moje miejsce pracy). No dobrze dosyć tego mojego kwilenia o tym jak sobie (nie)radzę sam na gospodarstwie. W końcu mamy weekend. W co będę grać? Kończę nowego Mortal Kombat, którego ostatnio polecał Zielona Łapa i być może przyjrzę się pierwszej części Kane&Lynch. Przyznam to szczerze, że nie grałem w jedynkę, a w markecie leżał bidul na półce za 14,99 pln i nie miałem serca nie wrzucić tej gierki do koszyczka.
Być może skończę też Wiedźmina 2, ale jakoś nie mam zdrowia włączać stacjonarnego peceta w takie upały. Moim sprzętem do grania na takie dni jest Playstation 3. Xboksa 360 też nie włączam (boję się RRODA 😉 ). Zresztą już dawno zauważyłem, że konsola Microsoftu leży u mnie praktycznie odłogiem. I nie chodzi tu o jakieś (broń Boże) fanbojskie preferencje – lubię konsolę Microsoftu równie mocno co Playstation 3, ale jakoś tak się składa, że produkcje multiplatformowe trafiają do mnie prawie zawsze w wersji na konsolę Sony. Xbox 360 jest do ekskluziwów.
Co jeszcze? Odliczam już dni i mrożę w lodówce szampana. Z jakiej okazji? Premiery Duke Nukem Forever rzecz jasna!
Tak więc u mnie weekend minie na graniu w Mortal Kombat i może odpalę Kane&Lynch. Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Dziś czytamy Młot na czarownice Jacka Piekary.
A wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend. No i jak sobie radzicie kiedy jesteście sami na gospodarstwie? Potraficie obsługiwać kuchenny sprzęt AGD?
PS Czy jesteście już na naszym Facebooku i kanale YouTube?
no u mnie też gorąc straszny, ale wczoraj był dziś trochę lepiej. Nie wiem w co będę grać sesja sesja w poniedziałek egzamin :/
Ja już po egzaminach więc weken z wiedżminem. Sulla sięalkoholizuje i pali cygaaraa 😛
Wiedźmin na PC, przypomniałem sobie że kiedyś miałem na Steamie darmowego portala – w końcu trzeba to nadrobić. Dirt 2 – czekam na turnieje żeby zdobyć platynę. Program Welcome Back zagościł, więc na dysk się zrzuca Ratchet, Wipeout HD i Bornout Paradise. Z tym ostatnim trzeba się pospieszyć, tylko na miesiąc go dostajemy 🙂 (Jak ktoś nie jest subskrybentem PS+)
To ma być syf? phi 😉
Zgadzam się pfii to ma być syf? Zrobiłeś sulla ustawkę do zdjęcia ukryłeś po prawej stronie jakiś talerz czy coś 😉 pokaż jak to wygląda na żywiole a nie tak ładnie hyhy Swoją drogą sobie nieźle poczynasz Cin^cina piweczko, twix i sól czosnkonowa 😀 Dobra dieta!Ha też jakieś demko sobie ściagnę na weekend do czytania Narnia.
Nie mówcie mi o syfie. Ja dziś byłem zmuszony wpełznąć do Czeluści za Biurkiem, gdzie zobaczyłem takie rzeczy, że do tej pory łażą mi ciary po plecach. W zasadzie to byty tam zamieszkujące mogły by śmiało stać się tematem bardzo dobrego cRPG. W co będę grał? Jak to w co – w klockowego Jack’a Sparrow’a oczywiście. Nie będę się znowu rozwodził nad miodnością tej gierki, bo jeszcze mnie pogonicie kamieniami 🙂 Fakt faktem, weekend stoi pod znakiem klockowego świata. Miłego weekendu wszystkim życzę. ps. Widziałem dziś Katmay’a na polygamii 🙂 Od razu poprawił mi się humor.
Grałem w demo piratów na PS3 – i muszę mieć. Nawet bardziej mi się to podobało niż HP 1-4. Co do katmaya – to chyba była wczorajsza dniówka z polygamii ?:)
Granie ograniczam w ten weekend do minimum. Sesja się zaczęła i koniec zabawy :(Jeśli będę coś atakował to będzie to Wiesio2 (w końcu trzeba sprawdzić inne ścieżki), Modern Warfare na multi oraz. . . tutaj dam pierwszeństwo Arturowi, mam nadzieję, że się szybko wygada.
W robieniu syfu przed kompem jestem niezrownany, wiec i ja sie swoim pochwale :-p. http://img217. imageshack. us/img217/6627/78119727. jpgchociaz zdjecie nieautualne, a poza sterta papierkow, zwykle stoi tam jeszcze mnostwo butelek po Coli. Pokazywac co macie ! :D. Dla mnie weekend pewnie z Dirt 3 i Battlefield’em.
Gram w wieśka 2mwnn czy to obok otwartej budy to zużyte chusteczki higieniczne?widzę sulla że oprócz wydawania kasy na gadzety lubisz sobie popić i pojeść 😀 ale to cygaro pisałeś że nie palisz kłomczuch kłomczuch!!!
Bo nie pali. . . byle czego 😛
@up, o tak! jestem takze obrzydliwy i zostawiam na wierzchu zuzyte chusteczki, a wiele ich zuzywam, bo czesto mi sie cos rozlewa. To byla zima, wiec wiadomo do czego jeszcze te chusteczki mi posluzyly ;-p (koledzy sie juz przywyczaili [choc nie zostalo juz ich zbyt wielu :D]). Pokazalbym moja pokazna sterte butelek po Coli, ale nie bede robil sobie wiecej wstydu :D.
Ktoś wspominał o butelaszkach? Zdjęcie zrobione 10 minut temu 😀 http://www.valhalla.pl/img.php?id=101622kaplus nie palę cygaro potrzebne mi jest. . . do czegoś :Pswoją drogą niedobrze mi 🙁 na kolację zjadłem sałatkę z makaroniku szyneczki ogóreczków kiszonych itd. potem zapiłem Cin&cinem oraz piwkiem Ale gwoździem do trumny była chyba bułka z nutellą. Pomoocyy
u mnie też wiedzmin na tapecie. Ładny macie burdel w pokojach chopaki !
staary od samego przeczytania tego mnie zemdliło. sałatka z ogórami kiszonymi i końcówka z czekoladowym kremem? I jeszcze piwo?
nie śmiać się ja tu troszku cierpię 🙁 chyba się starzeję. Kiedyś coś takiego nie zrobiłoby na moim żołądku żadnego wrażenia. Aaa jeszcze był ten no twix i jeden -zastrzegam – JEDEN kabanosek.
Ja nie będę za dużo grał,jeśli już to odpalę Fifę 11 na Ps3, albo coś z tego Welcome Back. Tak to mam zaplanowane wszystko jedynie nocki zostają.
Geez, ja cię podziwiam że masz tyle miejsca w żołądku. Może nie miejsca ale odwagi by zjeść właśnie takiego „twixa”.
sałatki był mały talerzyk 😛
U mnie plan weekendowy to Wiedźmin. Postaram się też NIE odpalać World of Tanks, które mnie potwornie wciągnęło i przez ostatni tydzień nic innego nie robiłem tylko strzelałem do „metalowych puszek” :)Podobnie jak Artur też zostałem sam na gospodarstwie, ale muszę chyba zaraz zadzwonić do żony i powiedzieć, że ma wzorowego męża i żeby to doceniła bo u mnie żadnego syfu nie ma (w porównaniu z tym o czym wy piszecie i pokazujecie). Więc poczułem się usprawiedliwiony i jako że jestem taki porządny to chyba nie muszę dziś odkurzać mieszkania 😀 (nie ma to jak dobra wymówka)Ksiązkowo – cały czas Bóg imperator Diuny, choć powoli zbliżam się do końca. Co potem? Nie wiem, albo kolejna część, albo chwilowy skok w świat historii i jakaś lektura „branżowa” („Powstanie 44” Daviesa?) We’ll see. . .
sulla, challenge accepted! :D. http://img217. imageshack. us/img217/76/p1040326g. jpgdobra dosc, pora ogarnac ten burdel i w cos zagrac. Moze ktos chetny na BC2 na serwerze G4G [10] ? ;-). Chyba w ogole malo Valhallowych graczy biega po Polach Bitewnych :-(.
mwnn butelki jak żołnierze na paradzie :)hej czy u was też non stop błędy są w PSN? Nie mogę się dostać „/
kolejne djuny są coraz bardzie do bani :/
No wróciłem właśnie ze spaceru z żoną i w końcu mogę sobie pograć. Jak można wychodzić na dwór w taki upał to jest chore! Teraz już mogę w coś pograć. Tylko że w taki gorąc jakoś się nie chce więc na razie leżę sobie z piwskiem przed Telewizorem w którym nic nie ma do oglądania. Artur ile tego cincina i piwa wytrąbiłeś wczoraj do tego posiłku? 😉
Zdarza mi się mieć parę pustych butelek i szklanek, no może jeszcze talerz jakiś się znajdzie. Ale generalnie staram się trzymać względny porządek. Obok biurka może być brudno, ale wolę mieć pustą przestrzeń niż bar sałatkowy. . Jedynie klawiatura cierpi, od czasu do czasu parę ptasich rodzin jestem w stanie wykarmić tym co znajduję po jej odpowiednim potraktowaniu ;). Nie mam za bardzo ochoty grać w jakiś „duży” tytuł, a F3 może spokojnie poczekać. Wziąłem sobie pakiet gier z Mame których jeszcze jakimś cudem nie przeszedłem. Może jeszcze parę rundek w Borderlands, tak z przyzwyczajenia. Z planów filmowych odświeżę sobie trylogię Evil Dead i zacznę wreszcie X-files. Nawet nie wiedziałem że ma aż tyle sezonów.
Już nie mogę z tym PSNem zalogowałem się udało mi się uzyskać tego no PsPlus, ściągnąłem burnouta dzię psplus i jedną grę z tego welcome back. Teraz widzę w zakładce Welcobe B. tylko opcję PSPlus i nie ma tej z grami a tylko jedną sciagnalem no i co chwilaERROR 80710D36Pieprzony producent telewizorów nie wie na co się porywa. Obyś zdechło Sony w kuur nędzę!
A ja nic kur. a nie mogę zrobić, nawet tego nie pobiorę,bo ino się zaloguję to już mnie wywala !!!
Co dzieczko się nie denerwuje! Wujek Artur pomoże. Wejdz do Zarządzanie kontami – Transaction Management – Services List – PSN promotions – PS3 free games i select content powinno się pojawić w twoim przypadku okno remaining one game i lista tych do pobrania z welcome back. Klikasz do skutku bo mogą być ErroryHappy hippo? 😉
happy ale nie do konca. gry znalazło ale caly czas ma error buu buu chce infamusa
zaczynam dochodzić do wniosku, że MS miał lepszy pomysł na platnego networka przynajmniej działa.
A potem weźmisz czarno kurę i w noc kupały wysmarujesz się jej krwią a potem ognisko rozpal i tańcz do wschodu księżyca wyjąc. Wróć do domu Psn powinien działać!
No tak, teraz przecież nastały wesołe czasy pod tytułem „I ty możesz się włamać na serwery SONY” więc wszystkie grupy crackerskie, nawet te zrzeszające profesjonalistów z gimnazjum, prześcigają się kto zrabuje japońcom więcej danych. Słyszałem również, iż na rynku ma się pojawić pozycja „Hacking SONY for DUMMIES” w cenie 3. 99$ za sztukę. :)Jeżeli kitajce nie wezmą w końcu dupy w troki i nie zabiorą się za zabezpieczanie danych (z numeru dotyczącego haseł trzymanych w plaintexcie, rży już cały świat chyba) , to nie wróżę nikomu spokojnego snu. Zarówno tym ignorantom z sony, jaki i ich klientom.
To gra ktoś w BC2? na G4G oprócz mwnn i od niedawna mnie. Pograłbym z jakimś „V”Chyba skusze się jeszcze dziś na DiRT i RF:Guerrilla- fajna promocja na Steam. Dawno się tu zapuszczałem, „dzięki” chorym zatokom mam długi weekend :/ i codziennie jak tylko nafaszeruje się antybiotykami, staram się w miarę możliwości nadrabiać growe zaległości. To miłego grania, chlania i jarania i czego tam sobie zapragniecie.
Dziś Wielki Dzień Po 405 dniach mam znowu internet. O ja żesz. . . Resident V: wonFallout: kop w dupęBatman: na drzewothe path: do lasuDziadek wraca na serwer QuakeLive!
A co? Wróciłeś z misji na Marsa? 😉
Tyle to nawet Bear Grylls nie wytrzymał podobno.
Od dzisiaj jesteś miszczem przetrwania w domowej puszczy. Bear Grylls może ci pozazdrościć.
Najciekawszym zajęciem na ten kończący się weekend – przetrwanie kaca. Maślanka wypita, rosołku nie pijam (wywar z trupa? uhh. . . ), trza by się skupić na czymś lekkim, co ułatwi przetrwanie tej morderczej niedzieli. Może Cogs (niesamowita gra logiczna), a może Chains (także logiczna)? Bo jak mawiają – na kaca najlepsza jest praca. No, w tym przypadku umysłowa. A książki? Chyba mnie nienawidzą, czują się zapomniane. Ale za foto-album „Spojrzenia” Małgorzaty Strzeleckiej trza by się zabrać. Siły aby prze trwać – tego Wam życzę 😉
w Psn nadal mam errory dźizus
Grylls. . . . widziałem faceta kilka razy w tv. IMO jest wzorcowym klaunem, kimkolwiek był wcześniej. Najbardziej mnie rozczula jego mania skakania z czego się da i podniecanie się tym. Czekam na 60minutowy materiał o wyskakiwaniu z tramwaju, stojącego! nr 11!! Aaaaa!!!!@ cormac – A w ciągu tych 405 dni budowałem sobie dom. Więc miałem od 10 do 30 minut na „bycie w necie” – tygodniowo. A teraz sobie siedzę. . .
Jest na takiego kreowany, tak się sprzedaje, ale sam Michael Grylls jest godny podziwu. Spokojnie można go nazwać „Hardkorem”:rekord Guinnessa w najdłuższym lataniu w tunelu aerodynamicznym – 1 godz. 36 min. (23 lipca 2008)[5]przemierzenie zamarzniętego Morza Arktycznego (17 września 2009)[6]w wieku 23 lat został najmłodszym Brytyjczykiem, który zdobył Mount Everest (1998)jako pierwszy przeleciał motolotnią nad Mount Everestem (2007)”Highest open-air formal dinner party” – na wysokości niemal 8 tys. m, ubrany we frak, zjadł trzydaniowy obiad przy stoliku zamocowanym do kosza balonu, z którego następnie wyskoczył (2005)No i miał poważny wypadek, 18 miesięcy rekonwalescencji po której jak widać ma się b. dobrze 🙂
No to gratulacje polo_tuc, teraz będziesz miał spokój i komfort przynajmniej :)BTW, słucham sobie właśnie soundtrack’a do Planescape Torment, to niesamowite jak gigantyczny i genialny kawał muzyki skomponowano to tej równie genialnej gry. Naprawdę polecam każdemu.
@quatrix – no to odszczekuję i wyrażam szacunek dla możliwości fizycznych i determinacji Gryllsa. Jakkolwiek. . Ten numer z frakiem i balonem. . . przydałby mu się jakiś nowy konsultant PR :D.
u mnie panowie nie ma szans na taki bajzel z butelkami ta piękniejsza połowa nie pozwoliłaby na coś takiego. Za to moje biurko w robocie. Ojoj. Tam pewnie już coś żyje pod stertami płyt, pisemek itd ostatnio coś wylazło spod Uwarzam Rze i krzyknęło żebym brukowca nie kładł na biureczku
Chmielnik browarniczek?