Kolejna okazja do celebrowania przed nami. Cieszyliśmy się z pierwszego „weekendowego”. Cieszyliśmy się z piątego, dziesiątego, a niedawno kolega Grzesiek napisał dla was osiemnaste (ciekawe czemu następnego dnia bolała go głowa?). Tym razem ja mam okazję zapytać was o plany na weekend. Tak się złożyło, że znów jest to okrągła odsłona naszego newsowego cyklu.
Bez zbędnych ceregieli poproszę was więc o uchylenie rąbka tajemnicy i zdradzenie czym konkretnie będziecie zajmowali się dziś, w sobotę i niedzielę. Ja w zeszły weekend wypoczywałem w Łodzi a teraz z przyjemnością usiądę przed komputerem czy konsolą. Zanim jednak to zrobię będę musiał przygotować dla was jutrzejsze newsy i pomyśleć o nadrobieniu tekstowych zaległości. Cieszcie się więc wolnymi dniami, wypatrujcie naszych materiałów i pomyślcie o biednym Katmayu kiedy będziecie włączali wasze ulubione tytuły. Oczywiście teraz zachęcam was do ich wymieniania – napisania kilku słów na temat waszych weekendowych planów. Od siebie już na zakończenie dodam, że jeśli będę w coś grał, to będzie to Cywilizacja IV Complete. Ten tytuł od kilku dni nie pozwala mi spać (bo dwie-trzy godziny pod kołdrą to nie jest sen). A wy? Macie grę, która aktualnie jest ważniejsza od choćby krótkiej drzemki? Zdradźcie jej nazwę.
Pon Pon Pata Pon!
A ja skończyłem Turoka, Devil May Cry IV i na razie nie mam w co grać :/
W ten weekend na szczęście nie muszę już zabierać pracy do domu, więc się trochę odkuję w graniu. Co tam będzie? Przede wszystkim Turok, ta gierka oderwała mnie od Mass Effecta, a to w końcu coś znaczy. Jest wspaniała, nawet trudności z celowaniem na gałeczkach nie są w stanie pozbawić jej niewyobrażalnego miodu jakim ocieka. UE3 sprawuje się wręcz niewyobrażalnie, udźwiękowienie dżungli wręcz zabija, może nawet bardziej niż grasujące po niej dinozaury ;]Dodatkowo może troszeczkę Disciples2, które odgrzebałem w pudle z napisem „Finished”. Poza tym, na koniec dla odświeżenia wspomnień jak zwykle jakaś oldskoolowa przygodóweczka. Miłego weekendu for all.
Czy jest jakaś gra na X0, której jeszcze nie skończyłeś? Nie pytam skąd bierzesz na to czas bo skoro masz tyle kasy żeby to wszystko kupić, to pewnie jesteś prezesem w wielkiej firmie i tylko zarządzasz zasobami ludzkimi. Masz fajnie 🙂
Krzysiek, nie zagłębiając się zbytnio w szczegóły, powiedzmy tylko tyle, że jestem blisko „koryta” 🙂 Profil może trochę mylić bo w „gry, które posiadam” umieściłem „gry, w które grałem” 😉 Na własność posiadam jedynie kilka z nich. Co do wpisu Cormaca, to też polecam Turoka. Cicha woda! Naprawdę mocna gra.
Ponieważ tydzień był ciężki – duuużo CIV IV ze szczególnym naciskiem na skirmiszowanie z 18 cywilizacjami (baaanzaiiii!!!!)Na uspokojenie (tak, tak. . . ) Wiedźmin. I to musi wystarczyć, na razie.
A ja caly czas, niezmiennie szkole moj zalosny skill w Call of Duty 4 po sieci (oczywiscie Xbox Live :P). Pogralbym pewnie troche w Forze 2, ale zal mi tracic darmowego miesiaca na Live’ie, zeby posmigac wirtualnymi autkami w singlu 🙂 Probowalem co prawde on-line’u w FM 2, ale kompletnie sie zrazilem. Ani czlowiek nie pojezdzi sobie normalnym wozem, bo wszyscy maja juz U999 (moja Lancia Stratos, stuningowana do A732 to niestety przy tym smiech na sali) i mimo tego, ze moglbym nawiazac walke, to na kazdej prostej jestem odstawiany na kosmiczny dystans. Poza tym, nie brak debili, ktorzy jezdza w przeciwnym do wskazanego kierunku i szukaja czolowki. Dramat. Dlatego tez, tak jak i tydzien temu zapraszam do pogrania w CoD 4 via Live 🙂 Cujo, jak nie masz w co grac, to zainwestuj w Call of Duty 😛 A Ty, Digital, nie wymiguj sie padem, lamo jedna ;)Jak cos, to moj GamerTag to Siergiej 😉
Od czasu przeprowadzki, muszę się jakiś czas niestety obyć bez netu w domu, co bardzo mnie boli :/Ale już trochę roboczogodzin w CoD4 na MP nastukałem 🙂
Buahahahaha, to było dobre, naprawdę, aż mi się stare dobre czasy przypomniały. ;] Ostatni raz ktoś powiedział do mnie lamo, ładnych parę lat temu (większość harcorowych kumpli jedzie na szmacie na wyspach). Dzięki Siergiej, masz u mnie piwo. ;]
Mam nadzieję, że w niedzielę znajdę troszke czasu aby zacząć przygodę z Fear Effect:/
U mnie ostatnio zagościł War3 : TFT i z kolegami po sieci co wieczór partyjek pare jest 🙂 Bardzo zacna rozrywka, a Nocne Elfy rządzą!!! 😀 pozdrawiam
jakoś nie wyszło w poprzedni weekend z Disciples, w tygodniu też czasu tyle, że dwa mecze w PESa stuknałem. . a nastepny tydzień też sie miło nie zapowiada :/ moze wreszcie w ten weekend wrócę do tej gry. Póki co – próbuje przejść demko eXperience 112, tylko że mi się właśnie wykrzaczyło, i cała zabawa od nowa :/ ale klimacik mniamniuśny 😉 no to podejście drugie 😛
A ja mam powrót do źródła Guitar Hero 2 i 3 !! 😀 no i Enemy Territory trening i mecz w niedziele 🙁 pozdrawiam
Nabyłem za śmieszną cenę Złotą Edycję TES III: Morrowind. Stworzyłem profil i. . . pykam, próbując zdusić przemożną chęć rzucenia tej gry w diabły! Ciągnie się to jak flaki z olejem, odstraszają kilometry dialogów. Ale nie daję za wygraną. W końcu NIEJEDEN dałby się za tę produkcję pokroić. Mam nadzieję, że Morrowind odpłaci mi za poświęcony jej czas. . . Pozdrawiam!
Wiktor – probowalem sto tysiecy razy podchodzic do Morrowinda. I sto tysiecy razy ladowal w koszu z predkoscia swiatla 🙂
Ja akurat Morrowinda bardzo polubiłem, ale to gra love it or hate it 😉 Serdecznie życzę tego pierwszego – mnie zachwyciła wolnością, rozmachem i klimatem. pozdrawiam i powodzenia!
Siergiej:Ja tak samo :)Ta gra jest jakas taka bezduszna, niby ludkowie maja do powiedzenia sporo, ale w najbardziej obdartej z klimatu formie ‚wikipedii’. Tam zwyczajnie nie idzie kogos lubic, albo nie lubic. Do tego ten system chwalenia/przekupywania/zastraszania w jaki Bethesda sie bawi to dla mnie jedna z najbardziej zabijajacych klimat rzeczy. No i nachodzic sie trzeba zeby sprawy zalatwic okrutnie. Bethesda chyba kompletnie nie umie robic dialogow. W kontekscie F3. . . a nie wazne, nie chce znowu zaczynac ;P W kazdym razie nie spotkalem drugiej gry w ktorej by mnie to tak razilo (no moze w Oblivionie :>). Bez kitu, to juz chyba nawet Diablo mialo bardziej wyraziste postaci. Tak samo stare gry typu Ishar byly pod tym wzgledem bardziej naturalne. Chyba wlasnie zrozumialem, ze to mnie odstrasza 😀 Ale moze potraktuje gre jak hacknslash, bo ta pierwsza jaskinia nawet mi sie podobala w miare. Wiec moze znow w ten weekend dostanei szanse 😀 Tylko jesli lochy w M sa tak schematyczne jak w Daggerfallu, to pewno znow nic z tego nie bedzie . . . No i jesli sie myle co do „Morka” to niech mnie jakis fan oswieci, bo zdaje sobie sprawe, ze czasem pierwsze wrazenie myli. . .
Apopo Morrowinda pamiętam jak wyszedł. . . nie miałem wtedy kompa na niego : 128 ramu to za mało było mój kumpel załatwił sobie ram i miał go jakies 512 to było kosmicznie dużo jak na tamte czasy i kompy 😀 i pamiętam że jak wchodził w drzwi to mu się tylko 1-2 sek ładowało 😀
weekend należy do Gothika 2 i może popykam w uwaga w pierwszego farcrya :)Pozdro 600 sześćset
Od dwóch dni na drugim semestrze Informatyki, a już mam tyle nauki, że muszę co najmniej 1/3 wolnego weekendu na naukę poświęcić. ;( Ale jestem twardy (na razie 😉 ). W wolnych chwilach skończę Brave Story New Traveler na PSP. Świetny jRPG, niesamowicie grywalny, pomimo fabuły nie tak dobrej jak w poczciwym FF7. Oprócz tego w końcu będę mógł zaszaleć w Patapon-a. Demo ostro męczyłem, więc strach się bać co będzie w pełniaku. 😀 Wieczorem mam nadzieję kolejny raz zacząć grać w GoW – po oficjalnej zapowiedzi kontynuacji wzięła mnie niepohamowana chęć zagrania w oryginał. ;)Pozdrowienia i miłego weekendu!
Dopiero się dowiedziałem, że sieriej ma X’a. Gratuluje wyboru. Miło patrzeć na pecetowco-konsolowców 😉Cujo mam do Ciebie pytanie. Możesz mi opisać po krótce Turoka, bo namierzam się na jakąś gierkę i nie wiem co kupić, a brałem Turoka pod uwagę. Jest jeden problem. Grałem w demo i gra dla mnie była po prostu dobra. Czy później wszystko się rozkręca?Jeszcze mam pytanie odnośnie online. Czy jest w porządku? Z góry dzięki. Co do mojego weekend’u to pewnie rundki z CoD 4 online, Warhawk online i pewnie Uncharted (świetna gierka, polecam). Pozdrowienia 😉
Turok to gierka, do której podszedłem raczej z pobłażaniem. Sporo mieszanych opinii słyszałem. Okazał się jednak grą, nie ma co się oszukiwać – prostą, ale naprawdę miodną. Sama rozgrywka jest bardzo przyjemna – rozwałka generalnie, ciekawie rozwiązanymi brońmi a akcje nożem to w ogóle poezja 🙂 Ciągle się coś dzieje, raczej się nie wynudzisz. Jeśli nie spodziewasz się Bóg wie czego, Turok powinien sprawić Ci sporo frajdy. Co do MP, to nie wiem; w chałupie nie mam neta jeszcze przez jakiś czas. Sumując – polecam, ale jeśli chcesz zadać pytanie czy warto wydać na Turoka ok. 200 zł, to nie odpowiem bo raz, że byłem w dużo łatwiejszej pozycji – pożyczyłem go za darmo, dwa – jest możliwość, że kupisz, nie spodoba się i będziesz mnie przeklinał w duchu 😉 Jeśli demo Ci się podobało, to jest DUŻA szansa, że wersja pełna przypadnie Ci do gustu również.
Pata pata pon! Pon pon pata pon! Wszystko jasne? 🙂
Ja w ten weekend głównie będę grał w „Nadrabianie Zaległości z Pracy” – niestety 🙁 Ale jeśli uda się choć chwilę wygospodarować to będę kończył różnie niedokończone tytuły. W sumie mam ich tyle, że nawet nie jestem w stanie sprecyzować za co się wezmę 🙂 Maska Zdrajcy, nieśmiertelny FM2008, może wreszcie wrócę do Call of Cthulhu albo Deus Ex 2. Jak widzicie – nie potrafię się zdecydować. A pewnie skończy się i tak na tym, że cały weekend będę pracował 🙁
skończyłem demko eXperience112. szkoda że Techland nie prowadzi preorderów :/ pozostaj czekać do kwietnia. . .
Nadrabiam zaległości . . . odpaliłem na PSP Chrono Cross’a: prawie przeszedłem, ale mi save padł więc ten weekend stoi pod znakiem ponownego przejścia . . .
po raz kolejny nieśmiertelne Quake Wars i nic innego . . . a próbowałem już wiele z tego nowego szajsu.