Dwa dni szczęścia i swobody przed nami. Warto zatem przysiąść trochę przy ulubionych grach. W ten weekend zamierzam zgodnie z zaleceniami brytyjskich naukowców przemienić się w gracza-transwestytę i jako seksowna Elficzka odwiedzić wirtualny świat World of Warcraft. Azeroth czeka na me wirtualne krągłości! Smoki i wredne Orki niech się mają na baczności. Kto wie? Może nawet uda mi się na „piękne oczy” wyżebrać od innych graczy jakieś pieniądze? W końcu nawet w grze fantasy żyć za coś trzeba!
Oprócz spędzenia kilku godzin z MMO sprawdzę sobie Stubbs the Zombie. Czasem w marketach można trafić na prawdziwą okazję. Uroczego Zombiaka można zakupić już za niecałe 10 złotych. Tanio jak barszcz. Choć trochę człowiek śmiesznie wygląda buszując w koszu pełnym przecenionych pudełek. Czasem można trafić w przysłowiową 10. Co powiecie na Resident Evil 4 PC za cenę niewiele wyższą niż ta za Stubbsa? Aż trudno było uwierzyć. Jako osoba niezbyt ufna nawet zapytałem wałęsającego się po hali sprzedawcę z działu oprogramowania. Wzruszył ramionami sprawdzić cenę i odparł, że „taka cena i już, płatne przy kasie”. Mnie w to graj!
Tak więc weekend upłynie mi paskudnymi nieumarłymi i w uniwersum fantasy. A wy? W co zamierzacie zagrać w te wolne dni? Zakupiliście coś z nowości? Trafiła się wam jakaś okazja? Czy też, jak miliony graczy odliczacie już dni do premiery Grand Theft Auto IV? Przyznam się, że zasycha mi już w gardle i trzęsą mi się dłonie. Tak bardzo chcę jużwcielić się w Niko Bellica. Na to mądrzy lekarze z Wielkiej Brytanii też mają odpowiedź – gracze to przecież uzależnione ćpuny. Niech i tak będzie! Grunt, że do premiery GTA IV coraz bliżej.
A na wieczór polecamy oczywiście wywiad z twórcami gry Dead Island.
oj tak do gta mam odłożoną kase już od tej wcześniejszej daty wtedy bym kupił na xboxa ale teraz na ps3 ;]
Za duzo dobrych gier do sprawdzenia, zebym sie przejmowal nowym GTA :)BTW, zauwazylem, ze w tym tygodniu redakcja sie zabrala za zombiakowe tematy 🙂 Katmay rozmawia z tworcami Dead Island, Osio bawi sie tanim jak barszcz Stubbsem, a ja natomiast juz zacieram recem oczekujac az w koncu w porgu pojawi sie listonosz niosacy moj egzemplarz Dead Rising na X0 🙂
Ja nadal głównie będę męczył NWN2, ale ponieważ ostatnimi czasy znowu naszło mnie na sieciowe szczeladla, zahaczę pewnie o CS ze starymi kumpalmi, troszkę Battlefielda 2142. Właśnie, gra może ktoś w America’s Army? Bardzo dawno się w to nie bawiłem, a samemu jakoś mi się nie chce. Chętnie wskoczyłbym z kimś na TeamSpeak’a i dał łupnia naszym braciom zza oceanu;]Miłego weekendu wszystkim!
kilka tytułów na PSP wpadło mi w łapki ze sklepu i sesja jest zagrożona 😛
Osio, nie mów że jesteś takim masochistą, żeby dotykać się klawy z właczonym RE4 ;)Weekend jak znajdę czas to zapewne spróuje wreszcie złapać tego %&^$^& Chocobo w FF7, a jak mnie wkurzy co bardziej, zagryzę biciem rekordów kumpla w Icy Tower. Kto spróbuje przelicytować jego 87 pięter na jednym kombo?:)
Jeszcze dwa weekendy na moim obecnym komputerze. Potem zmiana na laptopa i koniec męki z niskimi fpsami, będę szczęśliwym człowiekiem. Cóż, X’a na razie odkładam bo nie udało mi się wygrać licytacji Naruto. Dlatego też weekend stoi pod znakiem Warcrafta 3, kolejna nocka zleci? Pewnie tak. katmay to żyje w ogóle? 😛
Osobiście wybieram się na KODE 5 gdzie zasmakuje eSportu w najlepszym wykonaniu. Poza tym liczę na dobrą zabawę.
Łapanie Kurczaków w FF VII jest przeciez banalne. Hardkor zaczyna sie dopiero, kiedy bawisz sie w hodowle Golden Chocobo, co by zdobyc Knights of the Round, Mime i Quadra Magic, ale jak masz farta, to jestes to w stanie zalatwic w ciagu trzech godzin.
Mimo że PS3 na stanie, to FF XII na PS2. Trza ją roz. . . . walić do końca! 😀
kolejny weekend na czele z GT 5 Prologue. zaczynam dostrzegać jak wielką rysą na lakierze tego wyszlifowanego dziełka jest brak uszkodzeń. System odejmowania mocy silnika przy kolizjach wydaje się być coraz bardziej idiotyczny. mam nadzieje że w real GT 5 to będzie tylko niemiłe wspomnienie. Poza tym trzeba by się zabrać na poważnie w końcu za Gears Of War, jakoś nie mogłem tej gry nigdy zapodać na dłużej. Lubię strzelanki ale kamera TPP jest dla mnie trochę obca (problemy z celowaniem uhhh. . . ). Jakieś porady?
masz, myślałem że to nie będzie obowiazkowe. . No jakoś się złożyło, że w 4 próbach mi zwiał, w dodatku za pierwszym razem poszło 800gil w błoto na żarcie, bo popredni save dobre 45min wcześniej , a kasy nie przybyło wiele. . .
ja pogram w oranż boxa 🙂 poza tym się wyśpię po pachy podjem smacznie i poglądam telewizję
zielonykaczuch, to wygląda jakbyś opisywał wielkanoc 😀
Ja już wczoraj zacząłem fantastyczną rozgrywką w planszówkę Puerto Rico z kilkoma znajomymi 🙂 Bardzo polecam – ciekawa gra, dość łatwa do opanowania, ae czasożerna okrutnie ;)pozdrawiam
Ja chyba siądę przy jednej z najwybitniejszych platformówek i przy tym najlepszych gier w historii – Psychonauts. A w niedzielę będę już tylko delektował się pogromem, jaki Sevilla FC, mam nadzieję, urządzi Villarrealowi o 19:00. :]
Przylaczam sie do tej nadziei z calego serca. Nie to, zebym jakos specjalnie lubil Seville, ale kazde punkty zgubione przez Villareal przyblizaja moj ukochany Real Madryt do mistrzostwa Hiszpanii 🙂 Tym bardziej, ze 3-cia w tabeli Barcelona raczej nie stanowi juz zagrozenia i niczym dziwnym nie bedzie, jesli dzisiaj dostanie u siebie lanie od Getafe, ktore w czwartek pokazalo Bayernowi na Allianz Arena gdzie w europejskim futbolu jest miejsce Bundesligi 🙂 Ale raczej nie sadze, by mi sie chcialo Andaluzyjczykow ogladac. Tym bardziej, ze zaraz po nich Real gra wyjazd z Mallorcą, a tego przegapic bym nie chcial ;]Wybaczcie off-top. Troche mnie ponioslo 😛
A Real czasem nie gra dzisiaj o 22:00? Przed Realem gra Huelva (też Andaluzja) z Osasuną. Sevilla gra jutro o 19:00, więc nie wszystko stracone. ;-)Poza tym – spoko, jakem biri, jestem gotów na sojusz z madridistą, jeśli tylko Barcelona ma grać w el. LM. Hasta i hala. ;-)Wybaczcie off-top, ale i mnie ponosi. 😛
Ach, no tak. Zle popatrzylem w terminarz La Liga 🙂 A Barcy kibicuje w Lidze Mistrzow – raz, ze ciezej im sie bedzie gralo na dwa fronty, dwa, ze hiszpanskie druzyny, za przeproszeniem tak daly dupy w tegorocznej edycji Champions League, ze pasowaloby aby chociaz Barca bronila honoru iberyjskiej pilki :PHala! 🙂
madritista. . . oj, żeś sobie naskrobał 😛 będę kibicował Sevilli, ale watpie by ktoś to rozstzygnął na swoją korzyść obstawiam X. No życzę jak najmocniej zwycięstwa Mallorce. . ;)zresztą gostiet, w LM graja 2 pierwsze zespoły od fazy grupowej, a 2 kolejne mają jeszcze eliminacje, więc trzeba by na 5 miejsce spaść, żeby nie zagrać w LM, do czego mam nadzieje Ryjek nie doprowadzi. . przepraszam za offtop ;)ps: 27 weekendowe granie, czyli już ponad pół roku mineło 😉 a niektórym sie chce jeszcze chwalic w co grają 🙂
Ale ja nie życzę Barcelonie roku poza LM, tylko eliminacji. Niech przyjeżdżają do Krakowa zabawiać się z Wisłą. :p
To ‚se’ pograłem. Grałem dzisiaj w FFXII i robiłem save rzadziej niż zwykle. Ok godziny przed wyjściem, zakupiłem gambity, przedmioty, chyba nawet załatwiłem tego kamiennego żółwia, posprzedawałem loot odpowiednio, żeby mi się bazar uaktywnił no i zostawiłem grę na ‚pałzie’. Godzina ok. 21:00, siedzę w klubie, dzwoni starsza i sie pyta czemu konsola chodzi, to tłumaczę że ją tak specjalnie zostawiłem, a ona że zaczęła wciskać koło diody. Mówię więc włącz TV, wciśnij na pilocie AV i powiedz co widzisz. . . . ‚Chmury. . . . . teraz ‚skłer. . . . coś tam’, o! a teraz ptaki lecą’. To mówię, dzięki, ze 2 godziny gry mam w plecy. Odłączyła się. Leje w kiblu, dzwoni znowu, odbieram i słyszę hasło: „To czemu sobie nie ‚zasejwowałeś’?” Nie mam pytań. Jak to mawiają, z rodziną wychodzi się najlepiej tylko na zdjęciu. 😀
Haha, Lipton, te Twoje dwie godziny to jest jeszcze nic 😀 Ja swego czasu ostro pogrywalem w Tekkena 4 – odblokowalem wszystki postacie, zaliczylem gre na wszystkich mozliwych poziomach trudnosci, bawilem sie survival mode i innymi takimi. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy pewnego pieknego-inaczej dnia okazalo sie, ze jedyny save z T4 zapisany na memorce nie dziala. Czemu? Otoz moja kochana Mamusia tez chciala troche pograc i wylaczyla konsole akurat podczas trwania 5-cio, moze 10-cio sekundowej chwili, w ktorej gra sie zapisywala. . .
hehe, kontynuując OT – Real zgubił punkty 😉 Dziekuje Mallorco! 🙂
Nie ciesz sie za wczesnie, bo Wy (kibicujesz Barcelonie jak mniemam :P) jutro (w sumie to dzis) gracie z Getafe, a patrzac na forme Blaugrany w tym sezonie oraz brak Messiego, Ronaldinho, Deco i byc moze Marqueza i ciagly bol plecow Toure, to nie wroze Wam w tym spotkaniu sukcesu 😉 No i nie wolno zapominac o najwiekszym problemie FCB – Ryju na lawce 😀
A ja dzis bede grac w Mr Robot. Swietna gierka, ktora teraz jest dostepna w gametapie za darmo. Naprawde polecam.
Po wczorajszym remisie Marioli z Realem, zastanawiam się, co jest dla mnie ważniejsze – el. LM dla Barcy, czy dla Sevilli. :]A co do dziwnym przypadków z rodzicami – sami jesteście sobie winni, hehe. 😉
ghostiet – ważniejsze jest, żeby Real był niżej niż Barca 😉 Druga ważna sprawa, to żeby panowie biegali po boisku i zostawiali na nim serce. siergiej – Schuster wczoraj pokazał, że też geniuszem taktyki nie jest 😉 Nawet mimo braków, to jest Iniesta, Eto’o, Bojan, Milito. nie masz się martwić o nazwiska, bo z 4 brakuje mi Messiego i Marqueza, który zresztą jest w kadrze. 😛 Ponadto gramy na Camp Nou, więc trzeba zmazać ostanią plamę.
No forma Dinho i Deco faktycznie zostawiala w tym sezonie duzo do zyczenia. I o ile Portugalczyk jakas wielka strata rzeczywiscie nie jest, o tyle Gaucho nawet bez formy potrafil co tam wypracowac. Na pewno wiecej niz Henry w tym sezonie 😉
Bo Schuster pierwszy raz jest w tak wielkim klubie w roli trenera – on sie wciaz uczy. Ale fakt – od Capello, Mourinho, Fergusona, Wengera i reszty swiatowej czolowki dziela go wciaz lata swietlne. Ale i tak nie jest gorszy od Rijkaarda, ktory w trenerskim CV mial juz wczesniej Ajax Amsterdam :PAj, juz nawet na Valhalli widac, jak emocje towarzyszace koncowce sezonu udzielaja sie kibicowskiej braci 🙂
Ja mam tylko nadzieję, że Ryju zostanie jeszcze sezon w Katalonii. Co mi wtedy zastąpi oglądanie dalszych popisów frustracji na Barcelona On-line? 😉
poczytaj sobie komenty po porażce Real na ich nawiększym portalu. . . Takich idiotów ze świecą szukać. Frank musi bezwzględnie wylecieć po sezonie.
patrząc na liczbe asyst Francuza, to nei jest tak źle. Szkoda że Dinho właściwie skończył już sezon.
to 8ma kolejka od końca, a wszystko sie jeszcze moze zdarzyć. . . Oj, będą emocje, zwłaszcza że Gran Derby jeszcze przed nami 😉Blaugrana al vent. . .
Marudzicie, że wasza Barcelona słabo gra, co mam powiedzieć ja, wierny kibic Milanu? Już nie modlę się o mistrzostwo, lecz o możliwość gry w Lidze Mistrzów, która zdaje się coraz bardziej oddalać. . .
no to Sevilla wygrała 😀 Teraz tylko zatrzymać 3pkt na CN. . . soviet – módl się dobrze, LM bez Milanu nie będzie tak ciekawa 😉 Chociaż cieszyłem sie ze zwycięstwa Arsenalu, musze przyznać 😛
Ulala przez weekend się działo może mało to ma wspólnego z graniem ale. . . miałem urodziny w piątek i jak to się często dzieje była imprezka, rodzina +przyjaciele. Imprezka przednia tylko z trunkami żeśmy przesadzili. . . no ale cóż, czym starszy tym głupszy 😉 W sobotę na mega potężnym KACU graliśmy ze znajomymi w Guitar Hero 3. Na 42 calowym Tv – mój przyjaciel miał wolną chatę 🙂 Zabawy było co nie miara, a jeden ze znajomych jak dopadł gitarkę (a grał w to pierwszy raz) powiedział że musi to mieć i że chyba rzuca szkołę 😀 To chyba na tyle. . . 🙂 pozdrawiam