Należą się wam wyjaśnienia. Dziś od rana nie mogliście przeczytać nowych newsów ponieważ Grzesiek wyjechał załatwiać sprawy rodzinne, a ja udałem się na prezentację Need for Speed Undercover. Dlatego właśnie musieliście czekać kilka godzin na pierwsze dzisiejsze informacje.
Osoby mające na końcu języka pytanie „Co z tym Undercover?” pragnę uspokoić. W trakcie pokazu udało nam się porozmawiać z producentem gry i przedstawicielem firmy Electronic Arts. Już wkrótce będziecie więc mogli obejrzeć fotki z imprezy, przeczytać (naszym zdaniem) ciekawe wywiady i dowiedzieć czegoś na temat nowego NFSa. Pierwsze wrażenia? Moim zdaniem jest dobrze jeśli nie bardzo dobrze. Zdradzę tylko, że kiedy zobaczyłem Undercover w akcji, to pomyślałem sobie „A co to? Burnout?”. Wszystko może się oczywiście zmienić kiedy dłużej posiedzę przy pełnej wersji gry, ale teraz mogę tylko powiedzieć, że jestem miło zaskoczony.
Starczy jednak tego gadania. Zajmijmy się tym, co dla wszystkich wikingów jest najważniejsze w piątkowy wieczór (nie mam na myśli wychylenia kufelka miodu pitnego). Jak zawsze chciałem was spytać o gry, które zamierzacie przechodzić przez najbliższe dwa-trzy dni. Ja na dobre się rozchorowałem dzięki czemu mam pretekst żeby nie ruszać się z domu. A w co będę grał? Obiecałem sobie, że przejdę Wiedźmina. Podchodziłem do niego już trzy razy i za każdym zatrzymywałem się w Wyzimie. Teraz bawię się Edycją Rozszerzoną tego tytułu i zapewne już ją skończę, choć znów jestem w tym samym miejscu, w którym kończyłem zabawę już trzy razy.
Ktoś jeszcze bawi się z Wieśkiem? A może nie zamierzacie grać ponieważ czytacie dobrą książkę albo komiks? Koniecznie złapcie za klawiaturę i podzielcie się swoimi planami na weekend. Dbajcie też o zdrowie żebyście nie kichali i prychali jak ja. Życząc wam miłego weekendu biegnę zaparzyć kolejny „magiczny koktajl” (imbir, cytryna, limonka, miód, wrzątek). Ponoć pomaga.
Weekend wspomnień. Na ps2 Gladius, mało znana gierka o walkach gladiatorskich, na pc pomęczę Hearts of Iron II Doomsday. Ach, no i zdrowia życzę.
Ta gra na prawdę uzależnia. Na początku po prostu mi się podobała, a teraz po wielu godzinach gry pochłania mnie bez reszty. Ten tytuł ma na prawdę genialną grywalność! SUPER SMASH BROS BRAWL
Właśnie dotarło do mnie Gran Turismo 2, jako uzupełnienie kolekcji. Chyba spędzę kilka chwil z tym klasykiem ; ).
Pffff, no to ciekawie się składa, bo mnie też coś zbiera znowu. . . Nieważne. W ten weekend może uda mi się w końcu pokonać Bad Company. Jest już dość trudno, więc chyba zbliżam się ku końcowi. Poza tym, trzeba się spieszyć bo wielkimi krokami nadciąga Dead Space i jeszcze kilka innych super tytułów. Ok, zmykam łyknąć kolejne TheraFlue. Miłego weekendu jak zawsze.
Ja też męczę cały czas Edycję Rozszerzoną Wieśka 🙂 Właśnie jestem w III Akcie. Ta gra zaskakuję co krok. A poza tym zacząłem grać w Insurgency(to ten mod do HL2) Gra ktoś z was w niego może?
No ja Dokoncze Saints Row:)
EVE on-line oczywiście 🙂
Ja weekendowe granie spedze przy swiezo debiutujacym Saints Row2 gra nie jest zla ale trzeba sie w nia wkrecic a bedzie sie podobac oczywiscie nie zapominam o Fifie09 musze utrzymywac poziom aby nie odstawac od rywali no i zostaje jeszcze Mass Efect, zaczelem grac pozniewaz gdy dowiedzialem sie ze w produkcji jest juz czesc 2 nie namyslajac sie rozboczelem przygody po kosmicznym swiecie. . . . ahh bedzie sie dzialo
A na mnie dla odmiany gry czekają. Wujo pomylił adresy i gry za miast do mnie przyszły do niego(allegro). Metroid prime i Rogue Leader (gram na Wii). Sprawdzę je pewnie na wszystkich świętych. PiS ehmm. . . to znaczy peace
Włąśnie wróciłem z koncertu Strachy na Lachy w Zabrzu, wiec weekendowe granie zaczynam dopiero jutro, ale. . . Gra, która mnie oderwie od kdice dostanie ode mnie złoty medal 😀 prosta turowa strategia w multi – a wciaga jak narkotyk. Tylko trzeba miec duużo szczescia przy początkowym losowaniu prowincji, no i w losowaniach ale to i tak nic, bo chce się grac cały czas. Nie wspomne, kto x miesięcy temu rzucił na V hasło „Dice wars”, ale jeszcze raz chce go odsądzić od czci i wiary, za zabranie mi takiej kupy czasu 😉
ja planuje na weekend dalszą przygodę w mass effect – na liczniku już 30 godzin gry a jeszcze tyle planet do zbadania 😉 a w międzyczasie grid bo nie można przecież pozwolić kierownicy obrastać kurzem 😉 no a przede wszystkim to czeka mnie misja o wdzięcznej nazwie „pępkowe” – siostrze (no i szwagrowi jednocześnie) narodziło się małe wikingniątko 🙂 wiec trzeba to będzie odpowiednio uczcić :Dpozdrawiam i powrotu do zdrowia życzę!!seawolf688 el kuną zwany. PS. no i jeszcze kumpla z pracy kilka razy zdejmę w battlefielda 2 – nic tak nie wyluzowuje jak zdjęcie kumpla snajperką. . . 😉
Ja podobnie jak pan Krzysiek:) Wiedźmin Edycja Rozszerzona. Koledzy namówili mnie na Jedi Academy i się zgodziłem:) Multiplayer jest bardzo przyjemny:) Oczywiście nie obejdzie się bez fragów w CoD4 oraz Gears of War. Może powrócę jeszcze raz do STALKER Clear Sky, ale wąątpie. Gdyż mam trochę do przejścia i w przyszłym tygodniu wychodzi. . . FAR CRY 2!! EMPIK wita;]
dazz007 – błagam tylko nie „pan” 😉 Po prostu Krzysiek wystarczy, bo teraz nie dość, że jestem chory to jeszcze poczułem się jak dziadek wiking. Co do empiku. . . to oczywiście Twój wybór, ale co szukam gry, to różnica między nimi a jakąś siecią z elektroniką wynosi mniej więcej 20PLN (nie wspominam nawet o „prywaciarzach”). Może warto zerknąć gdzie indzie jeśli nie lubisz przepłacać?
twierdza krzyżowiec extreem
Po miesiącach oczekiwania dostałem invite’a do Quake Live Beta. . Wszystkie inne gry idą więc w odstawkę :>
Ja niestety sobote spedze w robocie. Ale jesli w cos pogram – KOTOR1 czeka na skonczenie (duzo w sumie juz nie zostalo), a pozniej kontynuacja – czyli KOTOR2 🙂
Quake Wars 🙂
Ja elegancko zasiade do COD4, poczworny prestige to nie lada gratka:Dpotem ewentualnie ukoncze single w MOH:Airborne. . . <ale watpie>. Napewno nie omieszkam zaserwowac kilku fragow w Unrealu 3. Hmmmmm moze Sonic the hedgehog, bo sie na dysku kurzy:PDzisiaj wieczorem ide do kumpla i naucze go slowa „klasyka” on mowi, ze kocha filmy gangsterskie. . . no to pytam jaki jest jego ulubiony . . . on odpowiada „13 dzielnica” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Powiedzialem mu, ze go naucze tego slowa i dzsiaj na ulubionym gadzecie amerykanskiej ludnosci bedzie „godfather” I tak ogolnie to milego weekendu i zdrowka 😛
Chyba tydzien temu bylo podobnie? tak mi sie kojarzy, ze bardzo lubisz ta gre?;]
Ja weekend spędzę mocno aktywnie 🙂 Dokończę Call of Duty 4 na najwyższym poziomie, potem to samo zrobię ze Star Wars The Force Unleashed (chcę więcej takich gierek). Na koniec dla czystej rozrywki i frajdy z kumplami przy napoju chmielowym stoczymy kilkadziesiąt pojedynków w Soul Calibur 4 🙂 Tobie Krzysiek życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Ja sam ostatni tydzień spędziłem na L4. Z jednej strony to dobry moment na odrobienie zaległości w grach, z drugiej zaś do kieszeni wpadnie mniej kaski na gry ;( Szkoda tylko, że nie zachorowałem po premierze Dead Space, Fallout 3 i Far Cry 2 he he
Ja też zajmuje się Wiedźmina wersją rozszerzoną 🙂 Poza tym planuje pograć trochę z braćmi zw zacną planszówkę zwącą się Neuroshima Hex – serdecznie polecam.
Ja w ten weekend postaram sie ukonczyc Mass Efect, bo (tak mi sie przynajmniej wydaje) przede mną juz ostatnia miejscowka, na terenie ktorej zaważą się losy całej Galaktyki 😉 Nie wiem jednak, czy zdążę ją przejsc dzis, ponieważ do zrobienia zostalo jeszcze troche questów. Co prawda wszystkie poza jednym to typowe, znajdźkowe „zbierz X przedmiotów typu Y”, czego po prostu nie znosze, ale ME jest tytułem na tyle dobrym, ze uznalem, iz zasluguje on na takie poswiecenie z mojej strony :)Jesli uda sie skonczyc ME w ten weekend, to zasiądę ponownie do Viva Pinata: TiP. Mialem tak robic caly poprzedni tydzien, ale przygody Sheparda tak mnie wciagnely, ze caly swoj czas na granie poswiecilem wlasnie ratowaniu wszechświata. Ewentualnie moge jeszcze powrocic do Gears of War, bo niedlugo premiera drugiej części, a ja jeszcze ani minuty nie spędziłem przy GoW samotnie (do tej pory przechodziłem grę tylko w co-opie).
Dokończę rozwałkę w Burnout: Paradise City i pobawię się trofeami w Uncharted: Drake’s Fortune 😉
Witam Wszystkich 😉I’m new in town ;P Wiec, też się podzielę planami na ten weekend, a więc: najpierw pokatuje GTA IV (Multi Mode) by zdobyć upragnioną 5 gwiazdkę ;D (wiem że to może być nic dla niektórych ale dopiero zacząłem multiplayer) z pewnością Bellick się nabiega i wystrzela mnóstwo naboi o pociskach rakietowych nie wspominając. Później planuję przejść po raz. . . hymmm. . . . 7. . . niee 8. . . . a może 9? nie wiem już straciłem rachubę, MGS4 tym razem powodem był brat który cały mój dorobek skasował w mgnieniu oka ;(. . . . ale nie ma co rozpaczać, teraz będzie już tylko lepiej 😉 wszystko możliwe do zdobycia, zdobędę za 1 podejściem 😀 później wezmę się za doskonalenie skillsów w multi. Ostatnią rzeczą będzie( jak uda mi się pożyczyć) SKATE bardzo wciągnęła mnie ta gra, jako że miałem ją tylko 3 dni nie zdążyłem jej w pełni przejść(odkryć), ponieważ miałem znacznie ograniczony czas grania ;( wiec mam nadzieje że uda mi się nadrobić ;P Polecam wszystkim tą grę jest naprawdę super i bije o 1000-kroć THSP.
Ja w wolnych chwilach oczywiście WipEout HD, który mnie mocno wciągnął, może CoD4, demo Warhawka też sprawdzę, bo od dawna zamierzam kupić ten tytuł 😀 wracajcie do zdrowia!
Tiger Woods PGA Tour 2004- heh, sentyment :p PES 2008- multi z braciakiem i turok (choć mniej) 🙂 Czy ja też mogę dostać plusa od pana hustlazz???Pozdrawiam 😉
Ależ proszę bardzo 😉
No cóż, a ja dalej prowadzę Totalną Wojnę w imieniu z Woli Senatu Ludu Rzymskiego wzdychając nostalgicznie: „Gdyby taką grafikę i mapę miała EU Rome. „
No ja coraz mocniej rozsiadam się w krainach horroru 🙂 w 3-osobowej paczce tępię nightmary i zaliczam kolejne quest Requiem: Bloodymare. przy okazji drinek i rozmowy o pupie marynie przez TS. Na a jutro rano idę zobaczyć jak Kubica zdobywa 1 miejsce startując z 11 🙂 neutralizacje rulez 😉
Weeekend szkoły :(, nici z siedzenia . Z doskoku wieczorkiem przy artach w necie odpalony w tle Fm2008 i rozegranych kilka meczyków. . Do poduszki książka „Żalując za jutro” S Uznanśkiego. Na wykładzie z historii Filozofii puszczanie wypraw na BW z komórki ;)Edit: odnośnie Neuroshima Hex może znajdę dzisiaj trochę czasu na 2-3 partyjki z synem. już wiem czego mi tu brakje „skasuj post” 😀
hustlazz: jeśli jest tekst „wpisz swój komentarz” to ewidentnie, komus się przypadkiem kliknęło „wyślij komentarz” i absolutnie nie ma potrzeby minusowanaia. Trzeba poczekać aż mod skasuje, a nei minusować za przypadek. i spokojnie z +, bo im więcej ich, tym mniejsza wartość 😛
u mnie na tapacie Sam&Max Sezon 1, epizod 2, a pewnie dziś zacznę 3-ci. Gra doskonale spełnia rolę weekendowego odpędzacza stresu. Abstrakcyjny humor – taki jak lubię. . Poza tym cały czas kusi Europa Universalis III, ale nie wiem czy znajdę na to czas. Po pierwszej spektakularnej porażce kiedy moją Burgundią wytoczyłem wojnę Fryzjii i już po 40 latach wojowałem z Austrią, Czechami i Lotaryngią co zaowocowało Inwazją Totalną muszę chyba przemyśleć swoje postępowanie w polityce zagranicznej 🙂 A najprawdopodobniej zacznę od początku. . .
No ludziska, 21. 00 – skończyłem Bad Company. Gierka pierwsza klasa, polecam wszystkim. Od razu jednak zaznaczam, iż należy grać na najwyższym poziomie, bo średni nawet dla takiego nieudacznika gałeczkowego jak ja, nie stanowi wielkiego wyzwania ;)Jeszcze raz, gierka super, sporo humoru, świetna grywalność, bardzo ładna grafika, i przede wszystkim fantastyczne wręcz tło dźwiękowe. Fantastyczne do tego stopnia, że chętnie zakupiłbym soundtrack. Przypomina mi nieco, najlepszy moim zdaniem soundtrack, jaki kiedykolwiek został skomponowany, czyli tło do filmu „Twierdza ” autorstwa Hans’a Zimmer’a. Podsumowując, nie wiem ile BC kosztuje na allegro, bo grę pożyczyłem, ale według mnie za taką kupę zabawy watro dać nawet dwie stówki.
Hmm ciekawe rzeczy na temat Bad Company mówisz Digital Cormac. Podobały Ci się potężne hitboxy, ślepi i głusi przeciwnicy, teleportujący się żołnierze z Bad Company, krótka kampania single, praktyczna nieśmiertelność sterowanej przez nas postaci i obietnice, których nie dotrzymał DiCE? Nie mówię, że ten tytuł to miernota. Ma sporo plusów (część wymieniłeś), ale spodziewałem się po nim rewelki, a jest po prostu przeciętny.
Owszem. Dzięki dużym hitboxom dało się jako tako pograć na gałeczkach, a to bardzo duży plus. Przeciwnicy nie byli ślepi i głusi, odniosłem wręcz przeciwne wrażenie. Wystarczy, że wychylisz się o milimetr zza rogu a już jakimś czarodziejskim sposobem wojak oddalony o 600m nagle cię zauważa i zaczyna pruć, podobnie jest z czołgami. Szczerze mówiąc, właśnie to mnie najbardziej denerwowało. Co do długości kampanii to zależy jak grasz. Jeżeli prujesz na przód na hura, to faktycznie może wydawać się krótka. Za to jeżeli starasz się zbierać wszystkie znajdźki i całe złoto na poszczególnych planszach, to zapewniam cię, że szybko jej nie skończysz, a wtedy dopiero zauważysz ogrom pracy i pomysłowości jaki został włożony w konstrukcję etapów (jedną za skrzyń szukałem na planszy ok 1. 5h, tak ją skurczybyki ukryli). Co do teleportujących się kamratów z kompanii, to nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi.
Radzę zadać raczej pytanie czy grał w gre czy widział walkthrough- y na youtube-ach :/
Dla mnie BC (choć do czynienia miałem tylko z betą) w singlu bylo grą bardzo srednia. Muzyka owszem – rewelacyjna. Radyjka z pojazdów mógłbym słuchać całe wieki 🙂 Ale poza tym, to nic nadzwyczajnego, coby uczynilo te gre wartą kupna. Multi zaś. . . nooo to byl miód. Niby tylko jeden tryb, a jednak dla mnie absolutne rewelacja. Call of Duty 4, nad ktorym tez sie kiedys rozplywalem, dla mnie sie nawet nie umywalo do tego, czego doswiadczylem w dziele DICE 🙂
A ja dopiero późną nocą w sobotę do domu doczłapałem. Mówiąc krótko w ogóle nie miałem weekendu w sumie.
@37W misji, w której atakujesz obóz przeciwnika, do którego pobiegł jeden z twoich kamratów po złoto połowa przeciwników patroluje „swoje terytorium” pomimo tego, że wokół wszystko wylatuje w powietrze. Dopóki nie zaczniesz do nich strzelać nie zwracają na ciebie uwagi. To się zdarza dość często. Długość kampanii – ciężko nie pruć do przodu kiedy dzięki apteczkom, regenerującym się co dziesięć sekund jesteś w zasadzie nieśmiertelny. Co do teleportowania się – przepłyń przez większą rzekę to zobaczysz jak reszta Bad Company zostaje daleko w tyle, by nagle „przeteleportować” się na drugi brzeg, na który właśnie wyszedłeś. Odbiegnij od nich – nie będą Cię gonić tylko rach, ciach, pojawią się magicznym sposobem obok Ciebie. Wyskocz z wieży w klasztorze i przebiegnij do jakiegokolwiek pojazdu, zajmie Ci to pięć sekund. Oddziałowi powinno jakieś 30-45 sekund a kiedy tylko wejdziesz do niego oni już w nim będą. @38O mnie się nie martw. Posiadając kopię recenzencką grałem w ten tytuł kiedy Ty oglądałeś filmiki na YouTube 😉
Miałem takie górnolotne plany skonczenia Hell’s Highway. Drink, pizza, tv i ja. Jakże było moje zdziwienie gdy okazało sie, że panowie z Gearbox skopali jeden z poziomow (Black Friday bodajze), i na kartach ATI gry sie nie da ukonczyc – padający deszcz zawiesza komputer 🙂 Mysle sobie znajde patcha. I co? I go nie ma jeszcze. Trwaja prace nad pilnym rozwiazaniem problemu. K. P. I. N. A. I teraz jestem w kropce. Nie lubie i nie grywam w dwie gry rownoczesnie. Wiec nie moge w ogole grac poki nie pojawi sie patch. Dlatego całą niedzielę remontowałem mieszkanie – nie m tego zlego w sumie 😉
@39Wiesz katmay, szczerze, nie zwróciłem jakoś na to uwagi. Hmmm. . . . ciekawe. Na pewno zagram w BC to po raz kolejny, tym razem na najwyższym poziomie i przyjże się dokładniej. Nie przeczę, że takie akcje mają miejsce, po prostu kompletnie nie przeszkadzały mi w rozgrywce i dlatego pewnie ich nie zauważyłem.