Zachęcam was więc byście skorzystali z okazji i poszli poszaleć na dworze. Rower, spacer, deska, piłka nożna czy koszykówka. Warto skorzystać z pierwszych gorących dni przewietrzyć głowę, a przy okazji zaznać trochę ruchu przed sobotnio-niedzielnym „maratonem growym”. Ja na pewno na chwilę odpocznę od szaleństw w przeróżnych wirtualnych światach, ale późnym popołudniem albo wieczorem włączę komputer lub konsolę.
Kiedy piszę te słowa nie wiem jeszcze jakimi zajmę się tytułami. Chyba będzie to Tomb Raider: Underworld, który bardzo przyjemnie mnie zaskoczył. Myślę o dołożeniu do niego Blue Dragon albo Bully, na które jakoś do tej pory się nie załapałem. Obie gry można nabyć za niezłe pieniądze, więc jeśli trafię do sklepu, to zapewne wyjdę z niego z kolejnym tytułem, który dołożę do swojej kolekcji. A wy? W co zamierzacie grać?
Na aktywnych Wikingów czekają nagrody ufundowane przez naszą znajomą – Wiosnę. Jak zawsze zachęcam was do złapania za klawiaturę i wymienienia tytułów, którymi zamierzacie się bawić. Kto poświęci kilka chwil na opisanie swoich planów na pewno nie będzie narzekał na pogodę w ten weekend.
Już tak na zakończenie chciałbym wam polecić film The Wrestler. Darren Aronofsky stworzył kolejny obraz, z którym powinni się zapoznać miłośnicy dobrego kina. Zresztą o wrestlingu powinniśmy napisać kilka słów w przyszłym tygodniu. Póki co ja już się jednak powoli żegnam jak zwykle życząc wam udanego weekendu.
Lara,na miss Polski!!!
Jak wino,czym starsza tym lepsza,mlf-y są kobiece. . .
Odstawiam M:TW2 i ide z sąsiadem w miasto;p Wieczorkiem może wróce do gry albo będę oglądał FullMetal Alchemist. Szału nie robie;p
Ja mam przed sobą dosyć pracowity weekend, który skutecznie powinno umilić mi granie w Legends of Wrestlemania. Całkiem przyzwoita nawalanka i jak wrestling uważam za jedną z najgłupszych rozrywek z jakimi się kiedykolwiek zetknąłem, tak akurat w LoW gra mi się przednio. Hulk Hogan rządzi!Co do Wrestlera, to mam zamiar jakoś w przyszłym tygodniu obejrzeć. Od dłuższego czasu mam ochotę na ten film, a Aronofsky to gwarancja jakości 🙂
Nic nowego. Mass Efect sobie przypomnę i World of Goo. Piekło i szatani!
Przeszedłem Dark Sector, całkiem niezły, choć bez śmiercionośnego bumerangu byłaby przeciętniakiem totalnym, że tak powiem. Siedzę nad CoD 4 : Modern Warfare. Na razie przechodzę single player. Dodatkowo zacząłem przechodzić Silent Hill 2. A w planach czeka jeszcze Left 4 Dead.
A ja będe męczył Fight Night Round 3 pewnie. . . Może jeszcze Far Cry 2 bo mam ją od dawna ale jeszcze nie grałem za dużo
Hmm. . . napewno GP Malezji czeka w niedziele;) Pozatym. . . mam fazę na filmy, wczoraj zobaczyłem, w sumie od niechcenia „Pan życia i śmierci” – naprawdę świetny film, zaskoczył mnie. Dla zwolenników kina „niekomercyjnego” polecam naprawdę dobry film pt „Pora umierać”. Jeszcze chyba nigdzie nie napisałem o Tenacious-D and The Pick Of Destiny – Film miecie niesamowcie, dla każdego fana rock’a (i nie tylko) pozycja obowiązkowa ;D Miłego weekendu everyone
Dzis przeczytalem kolejna ksiazke Jacka Piekary ‚plomien i krzyz’ zadziwia mnie 🙂 Swietnie pisze, zaluje ze tak pozno zaczalem poznawac jego tworczosc.
Za to ja Ci powiem że Piekara to autor na którym najmocniej w ostatnich miesiącach się zawiodłem. Pozwoliłem sobie kupić Ani słowa prawdy i byłem do tego stopnia zniesmaczony „zwykłością” tego tytułu że w 1/3 odłożyłem ją i do tej pory leży nietknięta. Zabrałem się za to za Pana Lodowego Ogrodu tom 2, polecam jeśli jeszcze nie czytałeś.
Zawiedziesz się 🙂 Ale to akurat temat na dłuższą rozprawkę. Będę wdzięczny jeśli się podzielisz opinią po dniu grania. Ja dzisiaj zdala od komputera, przynajmniej do 20:00 więc nie liczę na emocjonujące granie, znowu, znowu, znowu. . .
Ja dzisiaj zaczynam boje w Rise of the Argonauts, a potem ma zamiar jak zwykle troche pomęczyć Civilization 4 Beyond the sword. Ta gierka nigdy mi się nie znudzi, no chyba że wyjdzie 5 :))
Plany na weekend?W dzien remont domu, a wieczorami dozuje sobie przyjemnosc grania w DeadSpace. Jesli przygode w kosmosie skoncze to RE5 juz przy konsoli sie czai. . . A w miedzyczasie troche poudaje Kubice – Forza2/GRID + Xboxowa kierownica + 47” daja rade :)Milego wypoczynku!
jak na moje kubica nie smiga w wtcc/gt/le mans/cokolwiek innego 😛
Rozpakowałem dzisiaj Naruto: Rise of a Ninja. Mam nadzieję, że gra będzie porządna :]. Poza tym spróbuję dobić ostatniego bossa w Resident Evil 5. Po prostu nie mogę tego czegoś zabić! Dlaczego? Przez moją jakże głupią towarzyszkę która za każdym razem daje się zabić, eh. . .
Hehe, ja jutro nie bede mial czasu na granie, przyjezdza dziewczyna do mnie wiec bedziemy sie ugniatac na wyrku, a w tle bedzie lecial jakis film, jako przykrywka ze niby cos ogladamy. :PA tak na powaznie, poza ugniataniem/ przytulaniem, etc pogram na psp troche w Resistance, fajna gierka, sposobem rozgrywki i klimatem przypomina mi Gears of War, dlatego gra mi sie cholernie podoba. Poza tym bedzie znow standardowo szedl w ruch monstern hunter. Chcialbym rowniez rozpoczac nowa kampanie w Empire Tota War, bo rzeczpospolita juz skonczylem. Myslalem rowniez nad rozpoczeciem po raz kolejny Witchera, tym razem EE na najwyzszym poziomie. A film to pewnie po raz kolejny moj ulubieniec, czyli zakladnik.
Ja pójdę pobiegać;D Po zimie zaczęło się od razu lato, a nie wiosna:D Szkoda z tego nie skorzystać
Ja postaram się ukończyć „Uczennice maga” (Trudi Canavan) i w tygodniu jakoś wybrać się do EMPIKu i upatrzyć coś nowego do czytania. A w międzyczasie lub po będzie cod4 na multi :)No chyba że ktoś/coś mnie nakłoni do studiowania całek. . . wtedy wszelkie piękne plany legną w gruzach.
Eeee. . . Obejrzałem Wrestlera. . i w sumie nic specjalnego, ot dobra rola Rourke’a, ale całośc nie wybija się specjalnie, serwując kalkę za kalką. To już w kinach są dwa ciekawsze filmy – Gran Torino i The International. Na drugi jutro się zwijam do katowickiego Heliosa :)Jeszcze quatrix wspomniał Pick of Destiny – fabuła do kitu, Black rządzi, a muzyka urywa jaja. „I’m The Devil, i love metal!” 😉 aha, bluzgów prawie tyle co w „Psach”. Prawie ;)Pogram. . jak zwykle, PES 09 😉 zachciewa mi się In Memoriam, ale chyba będę musiał z GB ściagnąć (pocztą kuźwa, pocztą!).
Przykleiłem się do Deus Exa. Znów. Potężna gra!W tygodniu dotarła Final Fantasy XII. X mi nie podeszła, za finalami jakoś ogólnie nie przepadam (jedynie VIII mi sie podobała), a że wreszcie chciałbym jakiegoś przejśc, Vagrant Story bardzo dobrze wspominam, to stwierdziłem, że dam szansę dwunastce. Więc pewnie w nią pogram ; ). Jak starczy czasu to coś z Pomarańczowego Pudełka odpalę. No i w międzyczasie Boktai – pogoda idealna dla tej gry : ). Miałem nadzieję, że przed weekendem dotrze Anachronox. Jakoś nie zwracałem uwagi na ten tytuł, ale nidawno zobaczyłem jakiś fragment groove-kosmos-disco filmiku na yt – stwierdziłem, że musze to mieć ; ).
Pełna zgoda. Pick of Destiny to najlepszy musical ever 😀 A finałowa piosenka, Beelzeboss, to po prostu mistrzostwo swiata. Znam ją na pamięć i chyba nigdy nie zapomnę. Z resztą, The D w ogóle mają rewelacyjne teksty. Szkoda, że w Pick of Destiny brakło miejsca na The Tribute 🙂
Ja znam każdą piosenkę od 94r napisaną przez nich 😛 W sumie nie było ich dużo, ale bez wyjątku podobają mi się. Fabuła do kitu? Czy ja wiem, miało być banalnie i bezsensownie? Tak, i jest;D Kickapoo, Classico, Belzeboss miotą , fakt;)
Ja powinienem się uczyć na kolokwium, ale siedzę na osiedlu i piję piwo. Nic nowego. A z grania? Nareszcie dotarł do mnie Resident Evil 5, więc będę miał w co popykać.
mam wizję na pogranie w barze w picie piwa na czas niż siedzenie w domu, biorąc pod uwagę Polską niestabilność pogody to następny słoneczny weekend może być dopiero we wrześniu więc trzeba oderwać się od pada i zaatakować ogródki przy lokalach:)
Ja właśnie zamówiłem Prince of Persia oraz Hawx na PS3, więc w ten weekend jeszcze poszaleję na necie w Killzone 2, ale mam nadzieję że święta spędzę przy w/w grach. Pozdrawiam
no, i obejrzałem The International – bardzo fajny film. Dobra fabuła, świetne zdjęcia, doskonale dobrana muzyka, wysoki poziom aktorstwa, i genialna scena w muzeum Guggenheima (wybaczcie jesli jest literówka 😉 ). Plus masa innych smacznych scen. Szczerze polecam tą ciekawą sensację.
Panowie i Panie, tam, za oknem, jest „real”. Słonko świeci, laseczki spacerują, a żadna nie ma ma nazwisko JPG, wszystko poza teściowymi z ziemi wychodzi. Klikać tam „start / zamknij system” i na zewnątrz – raz,dwa.