Tydzień temu pisałem, że mamy już sezon na truskawki i wiosnę śliczną, a tu masz ci los! Na moim podwórku biblijny potop, połamane drzewa, burze i wichury. To naprawdę przerażające, że pod koniec maja jest tak zimno, że osio przywdział kaleso… STOP! Dosyć o pogodzie. W ten weekend postanowiłem, że skończę grać w pecetową wersję Rise of the Argonauts. Recenzję konsolowej wersji już mogliście przeczytać na łamach naszego serwisu. Mnie jak zwykle przyjdzie rola napisania artykułu o wersji na PC. Już przywykłem, że trafiają do mnie pecetowe wersje konsolowych tytułów. Nie chcę zdradzać za wiele, ale powiem tylko, że jeśli tak mają wyglądać przyszłość gier na PC to może już naprawdę należy zakopać blaszaki metr pod ziemią i wystawić wielki banner z napisem „GRY NA PC NIE ŻYJĄ”. Pecetowy Devil May Cry 4 był świetny, Argonauci zasługują na… nie! Tego już dowiecie się z recenzji. Powtórzę jednak, że po sesji z pecetowymi Argonautami straciłem wiarę w przyszłość gier na PC.
Tak więc ja męczę Jazona i jego przygłupią brygadę, a Wy? W co zamierzacie zagrać w ten weekend? Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami i tym razem poczytam sobie” Brama Ognia”, czyli drugi tom cyklu „Klątwa Imperium” Thomasa Harlana.
Przypominamy też, że trwa finał konkursu LG i Valhalli!
Galactic Center of Milky Way Rises over Texas Star Party from William Castleman on Vimeo.
Oczyiwsice rFactor i trenigowe simy gp Turcji. . . oprócz tego Bornout Paradise oraz Pure[Naprawde dobra gra]. . . Mam zamiar tez zabrać się w koncu porządnie za grę na gitarce, juz wymieniłem wszystko co trzeba było i. . . . . . . . kupiłem Pick Of Destiny!:D Więc może nauka będzie zbędna. Z książek polecam ” Zbrodnia NIEdoskonała czyli największe zagadki kryminalne ostatnich lat rozwiazane przez polskiego profilera autorstwa Katarzyny Bondy oraz Bogdana Lacha, wciąga:)
osio osio osio osio nosi nosi wiosną kaalesoony :Ptraalal lala laja w łikend gram w Bioszoka bo mi naszła ochota i pożyczyłem od kumpla na xa
Heh, ja będę miał dość nietypowy „growy” weekend. Wprawdzie raczej grać nie będę, ale za to rozpakuję o podłączę nowiutkie kino domowe 7. 1 (tylko nagłośnienie z amplitunerem; na TV przyjdzie czas innym razem), na które oszczędzałem prawie rok. Niestety teraz jeszcze jestem w pracy więc zabiorę się za to wieczorem i dokończę jutro. JBL rulezzzz. Pozdrawiam i udanego weekendu wszystkim:)
co jest weekendowe w sobote rano? skupili się na konkursie to i pewnie nie będzie stuffu weekendowego. Ble niedoble chłopaki :/
Ja, z rozmaitych zdrowotno-zawodowych powodów, nie miałem czasu pograć przez praktycznie dwa tygodnie, więc mam nadzieję że teraz sobie troszkę odbiję. Na tapecie Riddick – na razie Butcher Bay, którego nigdy nie udało mi się skończyć na PC. Gierka, jak zresztą wszyscy wiedzą, bardzo fajna. Muszę w końcu pograć na konsoli, bo aż się cała zakurzyła – wstyd i hańba. Co do czytania – tym razem pierwszy tom Pieśni Lodu i Ognia. Bardzo ciekawa pozycja. Na szczęście praktycznie zero tłuczenia potworów po krzakach, za to bardzo dużo rozmaitych tajemnic, intryg, potajemnych morderstw, no i oczywiście stojąca za tym wszystkim walka o tron. Mniaaaam. Jak zwykle miłego weekendu wszystkim.
Mi łikend leci na przygotowaniach do 18 (mojej, mojej). Tak więc raczej sobie nie pogram. A szkoda, bo mam wielką ochotę włączyć sobie konsole i pobawić się w Gears of War 2, najlepiej Horde i skrzydłowego. Fallout 3 też leży nie skończony, a już niebawem premiera Red Faction: Guerilla (pre-order z UK, nie mam zamiaru czekać miesiąc dłużej aż „ŁASKAWIE” gra zostanie wydana w Polsce, a potem narzekają na słabą sprzedaż gier konsolowych w naszym kraju, eh. . . ). Co do czytania: Być może jutro złapię za „Kamień Łez” T. Godkinda. Pierwsza część miecz przeznaczenia była świetna, KŁ czyta mi się tak ciężko, że chyba jej nie skończę. Recenzje przefantastyczne, nie wiem dlaczego. Niektóre wątki są tak bezsensowne i głupie, że. . .
Granie na PC może sobie umierać – wywaliło mnie do Windy na drodze ku savepointowi w Silent Hill Homecoming i jestem obrażony na kompjutr do odwołania ;)A tak serio, to kiedy przejdzie mi frustracja spowodowana tym, że nie udało się zapisać gry, to wrócę do Home-cumming co by zrecenzować debiutanckie dzieło Double Helix. Poza tym w Football Manager 2009 zostałem selekcjonerem reprezentacji Francji po Domenechu, więc trochę nad tym posiedzę. No i może się zmuszę, żeby pograć dalej w Fable II, na którym się zawiodłem. To znaczy, zawiódłbym się, gdybym oczekiwał naprawdę dobrej gry. A ja tylko miałem na to cichą nadzieję 😉
Ja na weekendzie gram w ‚Historia doktryn polityczno-prawnych’. Finalny etap będzie w poniedzialek. Mam nadzieję zaliczyć, ale nie porywam się na wyższe poziomy trudności. Wystarczy mi easy – 3. Tak więc zabawy co niemiara przez sobotę i niedzielę. :PA Wy, drodzy wikingowie, czym sobie umilacie obecny weekend? 😉
Ja jestem wk**** na maksa można to poniekąd nazwać umilaniem sobie weekendu.
Cały weekend spędzę w domu, odpuszczam sobie wszelkie imprezy itp. W tym czasie będę kończył licencjata, a wieczorami zagrywać się będę w Krai Mira – MMO od rusków, lub słoweńców, już nie pamiętam dokładnie ;pCała gierka jest stworzona na silniku Flashowym, jednak wymaga instalacji na HDD. Aktualnie jest do pobrania demo, które jest lekko okrojone, np. brak całego świata, nie widać innych graczy oraz wrogów na mapie, widać ich tylko na liście, skąd możemy ich atakować, trade’ować z nimi itp. Demo dostępne na tej stronie: http://www.crimeagame. com/index_pl.php. . w języku EN lub RU. Za niedługo (jak zapowidają) wyjdzie wersja PL, nad którą odbywają się prace ;}
Prawdziwy Wiking gra w najlepszą grę swego życia – swoje realne życie :PA tak na serio, ten tydzień był pod znakiem Tunguski. Przyjemna przygodówka, nie powiem. A dziś to się zaznajomię z Psychonauts, grałem w demo i mi się spodobała swoim nietypowym światem. A i ciągle odwlekam z zakupem sprzętu komp. by dokończyć zaczęte inne dobre gry. . . Więc mam sporo do nadrobienia :/
Witaj King’s of Bounty za 59,90zl
Za to w szkocji dzis niebiańska pogoda czytac nie mam zamiaru ale za to dzis sobie odpale na Mame’usi jakiegos klasyka Moon patrol czy r-type pozniej jako lektore przyjme hekto litry krwi przelane w Painkiler’zeCzy PC umiera ? napewno nie jak moze developerom nie opyla sie picowac gier jak to bylo dawniej bo zwyczjnie nie schodza dlatego wszystko terez kreci sie wokol konsolZa to poczciwy blaszak chyba juz na zawsze pozostanie najlepsza maszyna do FPS’ow i strategiow i chwala mu za to !!!
wlasnie się rozpakowuję po przylocie do domu ufff
U nas tez sloneczko wiec weekend a ogrodku przy grillu + piwko. Jednak chwile czasu na granie tez poswiece. Ostatnio PC w moim przypadku odzywa i ma sie coraz lepiej. X’a nie odpalilem juz z 3 tygodnie (coraz bardziej irytuje mnie to, ze jest strasznie glosny i to po zainstalowaniu gry na HDD). Play sie kurzy a 4870 mi pokazuje, ze te dwa latka postepu jednak nieco zostawily moc konsol w tyle. DMC4 w 1920×1080 FSAAx4 Anisox16 wyglada bosko. Do tego to wszystko przy sredniej 90-100fps. Naprawde jestem pod wrazenie.
Szkoda tylko, że poza wyglądaniem to ta gra nie ma wiele do zaoferowania 😛
Nie to co MGS2, nie siergiej? ;)Oczywiście nie mam nic na celu pisząc to. 😉 Ja mam nadzieję pograć na dniach w Dragon Quest 8 i przejść ją w końcu.
MGS2 miał bardzo stylowe okno dialogowe, więc wyglądał OK 😉 Ale poza tym miał też tony innych zalet :PA z innej beczki – przeżywam kolejną falę frustracji związaną z Silent Hill Homecoming. Znowu kilometr od savepointa zaczęły się pojawiać problemy, ale bardziej fantazyjne niż ostatnio – kamera się zacięła, a potem główny bohater wziął i zniknął. Creepy.
Wróciłem z mega-wiksy, jeeea. A tak na poważnie – Hospitality w Stoczni za nami. Nie było idealnie, myslałem, że High Contrast zrobi wiekszą masakrę. Było za bardzo d’n’b-owo, a mało tego charaktersytycznyego liquidu. Szkoda. Tak poza tym to w sumie pierwszy raz w Gdańsku byłem, miło ; ). Podróż Krk-Gdańsk to była masakra. . . Pośpieszny i zupełny brak miejsc – nawet w korytarzach. Już nigdy nie pojadę w takich warunkach. Nie było siły na koncertowanie. Wracałem intercity – przynajmniej wyspać się można było. Teraz w ramach relaksu przejde sobie HL2: Episode I. Przed weekendem dotarło do mnie FF Tactics Advance więc pewnie popatrzę, jak to rzeczywiście wygląda. Poza tym chyba zbliżam się do końca FFXII. A sesja za pasem, terminy mnie gonią, a dwie kolejne gry w drodze. Byle do wakacji. . .
Taaaa. . . . ja mam co chwile te zasrane egzaminy. Choćby jutro i co? I nic. Siedze tutaj zamiast się uczyć. A tak serio to czytam to i czytam. Mam nadzieję że moja sesja będzie zamknięta definitywnie na TAK w okolicach 20ego czerwca. Powodzenia w tym jakże ciepłym i miłym, a zarazem bardzo obfitym w myślenie i naukę miesiącu dla wszystkich leniuchów takich jak ja. Zarówno jeszcze szkolnych, jak i tych już studiujących.
IMHO moim zdaniem gry na PC naprawdę umrą, oczywiście nie teraz ale za parę lat. I to nie konsole to spowodują, tylko laptopy 🙂 Wg mnie jest rosnąca tendencja do wymiany już przestarzałych komputerów na wersje przenośne, do czego to prowadzi łatwo się domyśleć. Zatwardziali ( i z $$$ ) gracze kupują mocną wersję która spokojnie pozwala grać w dzisiejsze tytuły, problem pojawia się po roku. Wydali dużo kasy na świetny sprzęt, wszystko można w dalszym ciągu na nim zrobić ale coraz więcej gierek zaczyna się ciąć. W moim przypadku doprowadziło to do zakupienia PS3 i jestem zarąbiście zadowolony. Mówię oczywiście o standardowych rodzinnych realiach, na których wychowują się nowe pokolenia graczy, a PC wymaga całego stanowiska za kilka tysięcy z biurkiem, monitorem, głośnikami itd. Myślę że taka tendencja będzie się zwiększać.