Tak przynajmniej głosi popularne chińskie przysłowie… Ja tymczasem nie mogę zwalczyć myśli, że cały tydzień męczyłem się z nieznośną wręcz duchotą w mieszkaniu, podczas gdy w momencie, kiedy zbieram się na autobus, następuje oberwanie chmury. Dziś byliśmy zresztą świadkami tego, jak kilkanaście minut opadów może sparaliżować dużą część miasta. Mogło rozpadać się w nocy lub w południe… Ale natura, jakby świadomie, dała nam wszystkim prztyczka w nos dokładnie w godzinach, gdy większość wychodzi z pracy w ukochanej stolicy…
Na razie zaś pakuje swoje manatki, starając się nie tracić optymizmu. Weekend przedstawia się dość ambitnie… Przede mną kolejne godziny gry w najnowszego Battlefielda (1943, recenzję Heroes znajdziecie w tym miejscu), a do tego jeszcze dwie strefy Marsa do uwolnienia w Red Faction: Guerrilla. Od czasu, gdy zmagałem się z betą gry, Volition Inc. zrobiło naprawdę zaskakujące postępy w dopieszczaniu swojej produkcji… Czy wystarczyły, by przyznać jej dobrą ocenę? Recenzję przeczytacie już po weekendzie.
Gdzieś w tym całym growym zamieszaniu czeka na mnie jeszcze ostatni zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka. „Rzeźnik Drzew” w moich oczach trzyma jak na razie całkiem wysoki poziom, z charakterystycznym dla autora czarnym humorem. Do przeczytania jeszcze kilka opowiadań… Czy znajdę czas?
A jak Wy, drodzy Wkingowie, zamierzacie spędzić weekend? Podzielcie się z nami swoimi planami odnośnie gier i literatury. A może macie w zanadrzu jakiś film wart uwagi?
Przez zapowiedź zapowiedźi nowej gry Segi odkopałem xboxową wersję Shenmue 2. Świetna gra; na pewno będę się nią bawił przez resztę tygodnia. Może ruszę także Singleplayer Red Faction: Guerilla. Paczka z grą przyszła do mnie z anglii w czasie Europejskiej premiery, a singleplayer prawie nie ruszony. Jakoś nie przypadło mi do gustu GTA na marsie. . .
Chwilkę temu przedarłem się po raz drugi przez ‚project origin’. Dziś jeszcze zabieram się za ‚anno 1404’. Jutro od rana biorę się za ‚world in conflict’ a sobotni wieczór i noc spędzę przy ‚kronikach Riddicka – assault on dark athena’ oraz obowiązkowo przy piwku. pozdr dla wszystkich graczy.
DOOBRAA! Wstawać lenie i obiboki zasmarkane! Pobudka! Co? 20. 00 a wy jeszcze zaspani? Zakładać onuce, zapinać kamasze, zbierać dupska z wyr maminsynki. O 21. 30 oberleutnant DC widzi was wszystkich na polu bitwy w Battlefield Heroes i nie radze się spóźniać. Tymczasem biegiem na zaprawę, 100 pompek i 5 km na początek wystarczy. JAZDA!!! ein, zwei, ein, zwei, ein. zwei. . . A wy co szeregowy siergiej? Nóżki odjęło czy co? BIEEGIEMM!!!! ;)No to są plany na dziś. 😉 Jutro duszonki, więc jeśli się zbytnio nie uduszę to biorę na tapetę poleconego przez Jola Silent Storma. Obejrzałem kilka filmików i zapowiada się wyśmienicie. Na razie jednak idę czyścić broń i oliwić bagnet. Dziś zapowiada się krwawa jatka. ;)Z koszar wermachtu nadawał dla was DC. Pozdrowienia dla wszystkich 😉
No to na pożegnanie się postaram skopać Naziolom tyłki w BF Heroes. Jutro wyjeżdżam, także żegnam się na razie i do przeczytania w sierpniu 😉
http://www.youtube. com/watch?v=luIMu3mOxfI&eur. . . r_embedded
żeby się dało. . . mnie wywala przeglądarke, i nie moge sie połaczyć. Planuje wreszcie dorwac sie do zpaomnianego PSP i troche przejść patapona2. btw. wpisałem sie na UJ, więc od października wybywam do grodu Kraka 😉
Na jaki kierunek?
D0h, matchmaking w BF Heroes ssie. Nie mogłem dołączyć ani do Jola ani do Digitala, bo. . . unable to find that player.
No u mnie dokładnie to samo, jaki sens grać w grę sieciową, jak nie da się z kumplami? Zeźliłem się ostro. Zauważyłem jednak, że siergiej grał na serwerze BETA. Może to jest powodem? Tzn nie da się znaleźć pomiędzy serwerami normal<->beta.
u mnie wyświetlało, ze Ty i Jolo też gracie na beta. Matchmaking w BF Heroes to kpina jest i tyle ;/
Ja ide na impreze do samego serca Warrington. Plan wycieczki:Pj’s —> Babylon —> Fryers —> Halo Skutek bedzie taki :Splukany, pijany, z obolalymi nogami ;] papa
Nie wiem czy bedzie granie a jak juz to pewnie Mashed na 4 🙂 Brat przylatuje z Zona w odwiedziny, jutro grill. W niedziele leczenie grilla 😉 Jak sie uda z rana basenik a pozniej jakis film czy dwa. No moze pod wieczor we dwoch zobaczymy jak sie gra w Trine.
U mnie wczoraj i pewnie przez weekend BF Heroes – podzielam oburzenie DC i Siergieja ze sie nie da latwo pograc z kumplami 🙁 Mój naziolski snajper jest coraz fajniejszy. Poczatkowo nie moglem sie przekonac do tej klasy, ale teraz zabawa jest przednia. Gunner i Soldier Royalsow poszli na boczny tor a ja gram tym naziolskim rzeznikiem (na razie 10 lvl). Nie ma to jak porzadny backstab :DPoza tym planuję chwilę spędzić przy trzecim falloutcie i wreszcie go skonczyc, bo jakos tak gram bez przekonania, zostało chyba niewiele, ale mojej determinacji też nie jest za dużo. . . W ramach wakacyjnych rozrywek oglądam sobie Tudorów (właśnie skończyłem pierwszą serię) i wciąż podczytuję po kilka stron przed snem „Towarzyszy” ze słynnym zdjęciem Leonida B. i Honeckera całującymi się w usta 🙂 – rzecz oczywiście o komunizmie, czyli tak jakos wychodzi ze wakacje spedzam historycznie (dziwne prawda?:)
Zobaczymy Silent hill homecoming jeszcze niegralem ale mam nadzieje ze mnie wciagnie!!:)
Właśnie Jolo, do Tudorów przymierzam się już jakiś czas, napisz czy warto. Z doświadczenia wiem, że seriale historyczne są generalnie nużące (nie historyczno-przygodowe). Więc jak jest z Tudorami tak na prawdę?
Czy weekendowe granie polega na tym jedynie, żeby pytać się w co gramy/czytamy/oglądamy? Wiem że to już 9X wydanie naszego ‚co tygodnika’, ale dzisiaj mnie naszła taka myśl. Ja na tym weekendzie nie będę zapewne grał w nic. Będę żył jak żyje. Robił to co robie dobrze (myslę że wiecie o czym mówie %), spotykał się z ziomkami, tak jak dziś. Od 2 dni spotykamy się na małej polance w lesie przy ognisku, bo nam remontują naszą miejscówę na której spędziłem ostatnie 7 lat mojego życia – stadion. Tak, związane jest to po części z ligą Wisła Puławy, a po drugie z Euro. U nas ma trenować jedna z drużyn. Zakręcić mają trójkąt bermudzki – Treningi w Puławach, kimano w Kaziemirzu, a relaks w Nałęczowie. Nic z tego nie wyjdzie zapewne, ale stadion zamknięty. Czujemy pustkę. Podzielcie się i wy swoimi smutkami i radościami jak zrobiłem to ja. Ja. . . . i moi znajomi. Pozdrawiam. PS. Pamiętajcie, zawsze jest cień nadziei lub inne wyjście. Nie traćcie wiary, tak jak my jej nie straciliśmy na osiedlu.
wlasnie wrocilem z salzkammergut, gdzie udalo sie o wlos minac z pierwsza 100-tka w tamtejszym (jak glosza legendy najwiekszym w europie) maratonie na dystansie 50 km. z polakow dojechalem najlepiej 🙂 coraz lepiej mi sie bez grania zyje, a jeszcze niedawno od nalogowcow mnie tu. . . 😉
lovebeer—-> im częściej będziesz powtarzać że ty już nie jesteś, to my bardziej będziemy wiedzieć że jesteś 😀 A na poważnie, gratuluję świetnego (jak mniemam) wyniku w maratonie!digital_cormac—> wg mnie warto ogladnac Tudorów. Ekranizację przyrównałbym do świetnego moim zdaniem Rzymu (jeśli nie oglądałeś też gorąco polecam). Wprawdzie w Rzymie bardziej był wyeksponowany wątek nazwijmy to przygodowy czyli historia dwóch głównych bohaterów, a Tudorach film skupia się przede wszystkim na Henryku VIII, ale i tak ogląda się to bardzo dobrze. Jak wiesz jestem historykiem więc weź na to poprawkę, że mnie może się coś podobać, co nie-historyka nużyć, ale wątpię, bo sporo moich znajomych nie-historyków też oglądało Tudorów i się im podobało więc. . . spróbuj :)A z planów grania w BF Heroes nici, bo strona jest offline od piątku bodajże 🙁
lovebeer-> moje najszczersze gratulacje. Jedyny maraton w jakim ja kiedykolwiek startowałem to. . . zresztą nieważne 😉jolo -> Rzym oglądałem i całkiem mi się podobał. Dam Tudorom w takim razie szansę. Dzięki za minirecenzję 😉
Digital_cormac jak nie ogladales a lubisz klimaty kosmiczne to polecam BattleStar Galactica. Wlasnie ostatnio skonczylem, swietny serialik. Jolo dzieki za info o Rzymie, wlasnie ostatnio mi wpadlo w oko i nie wiedzialem czy warto. Jak mowisz, ze watek przygodowy pociagneli to dla mnie tylko lepiej 🙂
cherub -> Battlesar Galactica to dla mnie jak Biblia;) Znam praktycznie na pamięć każdy odcinek, przeczytałem milion fanowaskich postów, dogłębnie analizowałem zawiłości scenariusza, historie poszczególnych bohaterów itd. 😉 Jestem absolutnym BG-Freak’iem. 😉