Ta wersja dobrze zapowiadającej się gry, pozwoli posiadaczom Xboxów 360 wcielić się w tytułowego Overlorda. Razem z hordą swoich „podopiecznych” wyruszymy złupić baśniową wioskę Mellow Hills. Tam będziemy mogli zademonstrować, iż jesteśmy źli do szpiku kości. Całe rzesze uroczych halflingów czekają na „cios łaski”, który skróci ich bajkowe życie. Kiedy już zbierzemy odpowiednią ilość złota i namordujemy się do woli czeka nas jeszcze walka z jednym bossem. Będzie nim wielki troll pilnujący obozu niewolników. To wszystko spakowano w archiwum ważące niecałe 900MB.
Vahalla gorąco poleca wersję demonstracyjną tego tytułu. Nie zapomnijcie podzielić się wrażeniami z gry z innymi użytkownikami naszego serwisu. Niezdecydowanym polecamy naszą zapowiedź Overlord.
Ooo. . . ! Fajno! Ja dopiero dzisiaj w nocy bede mogl sciagac. Super by bylo jakby ktos sciagnal wczesniej i podzielil sie wrazeniami.
Ściąga to ktoś? Jestem ciekawy jak to wygląda, a konsoli nie posiadam.
Ja ściągam a raczej już ściągnąłem, miałem wczoraj w nocy walnąć krótki komentarz na temat demka ale postanowiłem sie z nim „przespać” (heh). Osobiście w grze pokładam duże nadzieje ( reaktywacja serii DK ) stad moja ocena może nie być subiektywna. Przyznam sie szczerze że od początku podeszłe do tego tytułu jak do DK III :). Ale do konkretów. W grze sterujemy „anty bohaterem” ( pierwotnym złem itd. ) chłopak jest dość upośledzony gdyż ma może z 2 główne rodzaje ciosów kopniak i machniecie toporem(miejmy nadzieje że tylko w demie tak będzie) fakt faktem że nadrabia wyglądem. Zbroja jest „smacznie zaprojektowana” na lewej rękawicy płonie ognisty znak z którego wypuszczamy fireballe. Animacje są przyjemne dla oczu. Ale prawdziwym arcydziełem są halflingi . Zachowują sie jak banda gremlinów z wyśmienitymi animacjami :). Małe złośliwe, a zarazem zabawne stworzonka. Zrobią wszystko żeby zadowolić swojego pana ( czyli nas). Nie mamy bezpośredniego wpływu na ich wyposażenie porostu używają to co znajdą czy jest to użyteczne czy nie. Dzieło zniszczenia i spustoszenia jakie czynią na nasz rozkaz jest bardzo bardzo przyjemne dla oczy( rozwalanie farmy ) i od czasu do czasu zabawne (zakładają sobie dynie na głowy jako hełmy). Co do otoczenia to świat jest wykonany całkiem starannie i kolorowo. Grafika w demie nie powala ale prawdopodobnie nawet nie jest HD nigdzie nie widziałem tam znaczka jak sie odpalało demo. Powiem tak jest ładna ale nie przełomowa. Fajnym rozwiązaniem jest wieża czyli nasz dom w demku zdobywamy tylko serce wieży. Dzięki temu wieżą wraca do życia, dochodzi nam nowy czar fireballa i możliwość kontroli 10 „zadymiarzy”. Z rozwalonej ruiny zaczyna sie przeobrażać w mroczna twierdze. Możemy zdobywać dodatkowe „artefakty” aby wieża dawała nam dodatkowe moce. A teraz mam dla was dobra i zła wiadomość. Najpierw zła Overlord to na pewno nie DK III :), a ta dobra to że jak jeszcze lekko podciągną pewne nie doróbki w grze to uzyskamy świetny tytuł w ukochanym klimacie(DK) ale z całkiem nowym spojrzeniem na temat. Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi. Trochę sie rozpisałem ( w sumie najdłuższy komentarz jaki napisałem). Pozdrawiam.
Również grałem w demko i bardzo mi się podoba ta gra. Zabawna, fajna grafika i niezła zadyma. Jestem na TAK : )
Też zagrałem. Grafika: mogłoby być lepiej. 360-tka raczej swobodnie mogłaby sobie poradzić z czymś znacznie bardziej wysmakowanym wizualnie. Co nie znaczy, że jest źle. 7/10Dzwięk: bardzo zgrabnie. Słudzy piszczą jak potrza, doradca jest śliski i pochlebczy, wieśniacy mają wieśniacki akcent, boss warczy i mruczy jak to bossowie mają w zwyczaju. Muzyczka jakaś tam pompatyczna sobie leci w tle, nie przeszkadza, nie porywa – jest ok. 8,5/10Miodność: nasz Overlord ma kilka manewrów – machanie ciupażką i rzucanie czarów (na początku tylko fireball), wysyłanie sługusów na wrogów, na rekonesans albo coby podręczyły owieczki, wzywanie ich spowrotem. I to tyle. Wystarczy w zupełności, zakładając, że w późniejszych etapach będziemy mieli więcej czarów, więcej różnych sługusów i zapewne różne bronie. 8/10Humor: nie jest to nic specjalnie wyszukanego, co by mną trzęsło ze śmiechu, ale uśmiech się pojawia od czasu do czasu. Komentarze doradcy, zachowanie sługusów, pękate halflingi, jeszcze bardziej pękaty boss. To narazie demo, być może później będzie śmieszniej, w co mi sie raczej nie chce wieżyć. No cóż, Dungeon Keeper to pod tym względem nie jest. Może po prostu lewą nogą dzisiaj wstałęm 😉 dla mnie – 7/10Całość mnie zachęciła i napewno spróbuję pełnej wersji. To już pod koniec bieżącego miecha!
Zgadzam sie z autorem. Spodziewalem sie czegos lepszego graficznie patrzac przez pryzmat GOW’a.