Pan Zielona Łapa gryzł, kopał, groził, skomlał i szarpał! Tak bardzo chciał się dorwać do gry Duke Nukem Forever. Przygotował nawet używki w postaci taniego alkoholu i jeszcze czegoś GORSZEGO – tak chciał uczcić premierę tytułu na który czekał czternaście długich lat! Rodzice z małymi dziećmi nie powinny tego oglądać. No przynajmniej nie przed zamknięciem tych ostatnich w jakiejś klatce!
Pan Zielona Łapa, czyli najlepszy recenzent gier na planecie Ziemia irytujący tych, którzy mają zbyt spięte pośladki i nieco za małe IQ (pozdrawiamy komentatorów z YT i umysłową elitę z wykopu!) znowu atakuje z siłą wodospadu. Ostatnio Łapa bawił się dość krwawo w najnowszego MORTAL KOMBAT. Tym razem wziął na ruszt prawdziwą legendę. Poniżej znajdziecie wide(ł)o recenzję gry Duke Nukem Forever.
Okazja jest tak wyjątkowa, że Zielona Łapa postanowił uczcić nieco premierę DNF. Co działo się potem… niech pozostanie tajemnicą!
Kto pije i pali ten nie ma robali 😛
Ano, bo rak to skorupiak 😛
hy hy szalone Łapsko
epicki komentarz duke;a po zaciągnięciu się cygarem przez Uapę ;)Wszystkie Zielone to fajne chopaki!
Recenzje Zielonej Łapy powinny być pokazywane na gameinformer, albo coś podobnego 😀
Filmik dno i kilo mulu.
A dlaczego? Mi się podoba ten purenonsens widoczny już w samym tytule cyklu. Może to ty jesteś dno i kilo mułu? Skoro nie masz nic bardziej sensownego do napisania?
Dobre 🙂 poluzować guumki w majtkach !