Według danych, które upublicznił Electronic Arts w pięknym kraju nad Wisłą już w pierwszy weekend od premiery sprzedało się 55 tysięcy pudełek z grą The Sims 3 w wersji na PC i MAC. Według tych informacji trzecia odsłona wielkiego hitu od EA pobiła wszystkie rekordy i stała się najszybciej sprzedającą się grą w historii branży elektronicznej rozrywki w Polsce. Warto zaznaczyć, że podana liczba dotyczy sprzedanych egzemplarzy, a nie tych „rzuconych do sklepów” tak jak miało to miejsce w przypadku np. Killzone 2 (co wywołało pewną konfuzję i nieporozumienia). To nie wszystkie wieści dotyczące sprzedaży The Sims 3. Jak się okazało gra w wersji na telefony komórkowe sprzedała się (została ściągnięta) 10 tysięcy razy.
Warto wspomnieć, że The Sims 3 miał w naszym kraju potężną kampanię reklamową obejmującą Internet, prasę i telewizję, a także imprezy „plenerowe”. Więcej o The Sims 3 możecie się dowiedzieć pod tym adresem.
No to po moim blaszaku. Kobieta mi komputer zarazi wirusem „Sims_3. w32. blaster”, którego nie da się usunąć najnowszymi sygnaturami wirusów. Dlaczego nie może sobie pograć w Wiedźmina np. tam też się opiekuje przecież simem? Ba! Nawet można łeb uciąć :P.
<cykanie świerszcza zostało na chwilę przerwane przez ciche kaszlnięcie kogoś na końcu sali>
Tylko Chuck Noris ukończył SIMS. Trójkę własne kończy. A tak na marginesie, to o co wogóle w tej grze chodzi? Śmieszne to było przez pierwsze 15 minut gry (gry?). ŻENUA!
Ja nie rozumiem tych narzekań. Dla mnie Simsy zawsze wymiatały.
Jak wymiatały to słabo grałeś. Mnie bardziej wciągnęło odkurzanie :O
The Sims 3 jest lepsze od poprzednich czesci oczywiscie
Nigdy nie zrozumiem fenomenu tej gry. Przyznaje, trochę się pobawiłem jedynką jak byłem mniejszy i głupszy, można sie było tym na chwilę zająć. Momentami nawet śmieszne były te ludziki, ale na Boga! do każdej części wychodzi po 10 dodatków i to się sprzedaje! a podejrzewam że te dodatki to nowe kanapy i jakiś dywan. No, ale co kto lubi 😛