Wczoraj wszyscy wielbiciele elektronicznej rozrywki byli bardzo czujni – wypatrywali psikusów na każdym kroku. Dlatego też zapowiedź Silent Hill: Shattered Memories potraktowano jako żart. Okazuje się jednak, że na 99% tytuł ten rzeczywiście zostanie wydany na stacjonarnej konsoli Wielkiego N.
Sama gra ma być przetworzoną pierwszą odsłoną serii. Jej autorzy proszą by nie patrzeć na ich dzieło jak na port czy remake. To ma być w zasadzie nowa stara pozycja. Wśród jej najważniejszych cech wymienia się większą swobodę poruszania się. Pamiętacie pozamykane drzwi w oryginalnym Silent Hill. Teraz będziemy mogli przejść przez wszystkie. Nie wiadomo jednak co za nimi znajdziemy. Oby nie były to puste pomieszczenia.
Wiadomo również, że gracze wcielą się w postać Harrego Masona szukającego swojej córki. Postaci, które spotkamy na swojej drodze zachowają się jednak inaczej niż w oryginalnej grze, fabuła Shattered Memories zostanie rozbudowana i nie rozegra się tak jak w pierwowzorze zapowiedzianej właśnie nowości. Nasze zachowanie ma również mieć wpływ na to, co dzieje się w świecie gry – na rozwój wydarzeń.
Oczywiście nowe stare Silent Hill wykorzystywać będzie wiilota, za pomocą którego będziemy wchodzili w interakcję z otoczeniem w świecie gry. Jej autorzy zapewniają też, że w trakcie zabawy znacznie rzadziej będziemy wracali do już odwiedzonych lokacji.
W tej chwili to już wszystko co wiemy. Wkrótce powinniśmy jednak zdobyć kolejne informacje na temat gry. Wypatrujcie naszych newsów no i oczywiście szykujcie swoje Wii na nadejście kolejnej dobrze zapowiadającej się produkcji.
Gra została także zapowiedziana na PSP :)Jeśli to nie żart oczywiście 😉
byleby miała klimat, bo bez niego to będzie jedna wielka d.
O kurde! Trzeba będzie załatwic od kogoś Wii żeby to przejśc. . . W jedynke grałem jak nienormalny, kilka razy pod rząd ją przeszedłem. Nawet pare miesięcy temu odświeżyłem. Klimat był niesamowity, fabuła zakręcona, aczkolwiek bez tej głębi, jaką cechowała się dwójka (moja ulubiona). A pan z obrazka nie ma nic wspólnego z jedynką i jej historią kontynuowaną choćby w trójce. Inna sprawa, że jeśli bezsensownie się pojawi w tej wersji na Wii (jak choćby bezsensownie pojawił się w filmie), to ja się załamię.