Na całe szczęście w tym roku na japońskim superkomputerze ukaże się przynajmniej kilka potencjalnych „killerów”. Bawiąc się nimi być może w spokoju doczekamy się premiery Wipeout HD, w którego graliśmy jakiś czas temu. Gra wygląda obłędnie i powinna zainteresować każdego fana wyścigów. Niestety jej twórcy znaleźli „trudny do obejścia” błąd, z którym prawdopodobnie będą walczyli jeszcze przez kilka miesięcy. Boss Sony Computer Entertainment Europe (David Reeves) potwierdził, że w tej chwili nie wiadomo kiedy dokładnie zagramy w Wipeout HD. Twórcy tej produkcji będą się starali wyeliminować bug do końca roku. Może im się to jednak nie udać. Czyli usterka jest bardzo poważna, co dziwi nas tym bardziej, że wersja, którą się bawiliśmy wyglądała świetnie i działała poprawnie. Kiedy jednak nabędziemy już ten tytuł weźmiemy udział w wyścigach pokazywanych w rozdzielczości 1080p z prędkością 60 klatek na sekundę. Oczywiście o ile do premiery gry nie okaże się, że trzeba te wartości zmniejszyć o 50%.
Porażka, mam już serdecznie dosyć obozu Sony. Czy każda gra na którą czekam,która to rzekomo mam mieć już niedługo premierę,zostaje przełożona. Co za bełkot”poważny błąd’ nie chcę nic mówić,ale w takim razie tę gre robią chyba partacze. Bo jak ich inaczej nazwać,skoro gra była już gotowa do wypuszczenia(premiera miała być w lipcu) a tu nagle błąd. Co za programiści,którzy przy prawie kompletnej grze nie potrafili tego wykryć,tylko dopiero jak ją ukończyli. . . Sony sucks!
Nie zazdroszczę ostatnimi czasy graczom PS3. Rozczarowanie za rozczarowaniem. To wygląda tak, jakby Sony się zniechęciło poczynaniami Microsoftu i „dało sobie spokój”. Jako posiadacz 360-tki twierdzę, że szkoda by było. Wszyscy wiemy jak duże zakusy na monopol ma MS. A monopol w każdej postaci to zło.
Za czasów psx’a byłem wielkim fanem tej serii. Wersja na ps3 zapowiada się znakomicie (1080p i 60fps). I mówi to fanboy nintendo (nie licząc epizodu z psx’em). 🙂
Czekam cierpliwie. Myślę że warto. Tylko stwierdzenie „wyeliminować bug do końca tego roku” to lekka przesada. . . :(((((