Jakoś nie możemy uwierzyć, że twórcy WarCraft, Diablo i StarCraft przymierzali się do wydania World of Warcraft jako gry, w której nie musimy płacić za niewątpliwą przyjemność jaką jest granie. Wiceprezes Blizzard (Rob Pardo) twierdzi jednak, że tak miało właśnie być. Podczas zorganizowanego w Paryżu Game Developers Conference Pardo powiedział, że firma planowała zbierać fundusze jedynie z opłat za reklamy, które pojawiałyby się…sami w sumie nie wiemy gdzie. Przecież nie w Azeroth pomimo tego, że krasnoludy mogłyby kupować dezodorant pod pachę a nieumarli drzewka zapachowe. Kierownictwo firmy szybko zdało sobie jednak sprawę z tego, że ich produkcja będzie hitem i z pieniędzy zbieranych od reklamodawców nie będzie można utrzymywać nawet infrastruktury potrzebnej do poprawnego działania WoWa.
Zapewne wszyscy bossowie Blizzard cieszą się teraz z tego, że kazali graczom płacić za zabawę w stworzonym przez siebie świecie. W sumie nas też ucieszyłoby kilka(naście) milionów dolarów spływających co miesiąc na nasze konto bankowe.
Już mieliśmy skończyć tego newsa kiedy do głowy wpadła nam szalona myśl. A może Blizzard boi się nadchodzących gier MMO i próbuje wprowadzić ich twórców na minę? A nuż ktoś pomyśli sobie „brak comiesięcznych opłat będzie naszą tajną bronią, którą pokonamy World of Warcraft”, a parę miesięcy później przekona się, że jego własna broń przyniosła mu zgubę. Sprytne posunięcie, naprawdę sprytne.
kurde coraz bardziej newsy na V przypominają wiadomości faktu albo superexpressu. Nie chodzi mi bynajmniej o informacje ale o sposób jej podania.
coz podobno ironia,zlosliwosc to cechy ludzi inteligentnych. . . :>dlatego cenie Valhalle (a zwlaszcza newsy Katmaya 😉 )
Ja sie z ta opinia nie zgadzam. Moze i od tej informacji zalatuje troszke subiektywizmem i blogowym sposobem jej podania ale nie uwazam, zeby cala Valhalla schodzila na psy!!! A zwlaszcza (jak juz nofik wczesniej zaznaczyl) informacje, artykuly i recenzje, ktore pisze Katmay wyrozniaja sie na tle pozostalych swoim wlasnym charakterystycznym stylem. W sumie jest on(przynajmniej w moich czach) najbardziej rozpoznawalnym redaktorem vortalu. Tak wiec moze ta ironia w wiadomosci i sposob jej podania byla zamierzona. . .
Odkąd po raz pierwszy usłyszałem o wowie, a było to jak tylko pojawiły się pierwsze informacje, w FAQu było napisane, że trzeba będzie uiszczać abonament. Ja bym z interpretacją tej wypowiedzi szedł raczej w kierunku: „Tylko my mamy tak dużą rzeszę graczy płacących abonament i tylko my jesteśmy w stanie zapewnić profesjonalną obsługę, reszta to amatorzy i nooby. „
Jasne, a Microsoft miał rozdawać systemy operacyjne za darmo. . .
hmm. . . a mozna by w tym newsie prosic jakis dluzszy cytat? ;)bo ciezko osadzac po zdaniu wyjetym z kontekstu. pozdrawiam
Taki kit to mogli wciskac, ale przy premierze WoW, a nie teraz, kiedy już każdy stracił nadzieję. . .
Ja się nawet nie zastanawiam czy to jest lipa czy nie. Nurtuje mnie natomiast pytanie po co w ogóle robić takie deklaracje? Dla mnie wygląda to jak „haha, mamy was”. . . Ewentualnie, wnioskując po tym fragmencie:
jak chęć pochwalenia się zdolnościami prekognicji. . . Innego wyjaśnienia niestety nie potrafię się dopatrzeć (chyba, że to podane przez Katmaya ;D). @KaszpirByłbyś łaskaw rozwinąć swoją złotą myśl? Bo póki co widzę tutaj tylko Tradycyjne Porównanie Do Szmatławca, które – zgodnie z tradycją zresztą – nie jest niczym uargumentowane. Mógłbyś chociaż przybliżyć, na przykład mi, jak właściwie wyglądają artykuły w Fakcie i Super Ekspresie bo niestety akurat tej kategorii prasy nie czytuję. To też niewiele mi mówi użyte przez Ciebie porównanie i pewnie dlatego nie jestem w stanie go docenić.
A może Blizzard boi się konkurencyjnego tytułu, który mógłby przewyższyć Wow wprowadzając jakąś nową rewolucje wśród gier MMO oraz przede wszystkim byłby darmowy i przez to Blizzard chcąc dobrze wypaść w oczach graczy stara się nam powiedzieć „Nie chcieliśmy sączyć od was kasy, tak jakoś wyszło. To nie nasza wina, prosimy zostańcie”. Wiem, że to co napisałem jest mało prawdopodobne, no ale takie było moje pierwsze odczucie po przeczytaniu tego newsa.
A co jesli Blizzard tak specjalnie zagral. Zrobi darmowy produkt w zamian za reklamy firm w grze. I jeszcze wiecej zarobi na WoW2 ktory niechybnie sie kiedys pojawi
Za darmo, to chyba miało być jak ich byłemu woźnemu przyszedł do pomysł na fajną gierkę, którą nazwie WoW. Później to już było widać, że i ludzie na to pójdą, i że same serwery trochę kosztują, a 100 $ za egzemplarz nie wchodziło w grę. I tu, prawda, ten sprytny plan abonamentu, na który wszyscy się łapią i wydają już pewnie tysiące. A zakończyć się nie zanosiTeraz to już musztarda po obiedzie. Równie dobrze szef Apple mógł powiedzieć, że chciał dołączać iPody do Maców, a J. K. Rowling, że szukała gościa, który kupi jej powieść, ale nikt się nie znalazł. Tylko, że takie rzeczy to się słucha u babinek pod kościołem, a nie ludzi biznesu. :/
A co, nie rozdają? ;DA co do WOW’a to wolałbym Warcrafta IV w którym jakoś kończą się wydarzenia z III. Przeto skoro Arthas złączył się z Liszem, to tak jakby zło wygrało. Gra w której wygrywa zło? Czuję taki niedosyt. . . 😛
Miałem sen. . . Piękny sen. . . a w nim widziałem darmowe połacie polygonów. . . tekstur. . . . A ponad wszystkim unosiło się słońce jasne niczym ser. . . I wtedy niebo się rozwarło i rzekło: Zaprawdę powiadam wam! WoW jest za free! Tako rzecze Rob Pardo. . . taaaak to był piękny sen. . .
Nawet gdy by teraz WoW stał się darmowy, miał bym to w nosie. Zupełnie nie podoba mi się WoW. Świat, styl, sens grania w coś co przypomina kreskówkę „Kubusia Puchatka”, „Smerfy” czy „Gumisie”, które kiedyś za młodu uwielbiałem.
nieno troche was tu chyba ponioslo! w wiele rzeczy moglbym uwierzyc ale nie w cos takiego jak brak reklama usunięta przez moderatora wystarczy sobie policzyc ilosc sprzedawanych kart x cena i wszystko jasne:)