Na wiosnę przyszłego roku THQ wyda kolejną część Worms o podtytule Space Oddity. Według zapowiedzi nareszcie doczekamy się solidnego powiewu świeżości w tej serii. Team 17 poinformowało prasę, że „gra porzuci tradycyjną, ręcznie rysowaną kreskę i zastąpi ją wyrazistym stylem, który czerpie inspirację z klasycznych książke, filmów science-fiction”.
Oznacza to, że wszystkie środkowiska, lokacje zawarte w Wii Worms będą nowe, oryginalne. Według przekazaych informacji nie powinniśmy się martwić o sterowanie wiilotem. To ma być intuicyjne i łatwe do opanowania. W grze nie zabraknie „wynalezionych na nowo” misji dla pojdynczego gracza, mini-gier przeznaczonych na imprezy i dużej palety opcji, dzięki którym stworzymy drużynę robaków, która odpowiadać będzie naszym wyszukanym gustom. Przysłowiową wisienką na szczycie tortu będzie tryb online, który w Space Oddity pozwoli zmierzyć się czterem zawodnikom w sieci.
Pro Evolution Soccer, Worms to tylko dwa głośne tytuły, które trafią na konsolę Nintendo. Kolejni deweloperzy (Valve) zastanawiający się nad pisaniem gier na tę platformę mogą oznaczać tylko jedną rzecz – fenomen Wii ogarnia wszystkich i zapewne będzie nie do zatrzymania. I tak jedyny „old-gen” zostanie prawdopodobnie królem nowej generacji.
Ta satysfakcja z celnego uderzenia Bejsbolem robaka przeniesiona z PC na Wii? Super!
Teraz bejsbole są niemodne :pp dziś ludzie nawalają się hokejami ^^
Nie znasz się. Teraz łańcuchy w modzie.