Jeden z bossów giganta z Redmond (Aaron Greenberg) wypowiedział się na temat przyszłości Xboxa 360. Przedstawiciel Microsoftu powiedział między innymi, że jego firma uważa, iż przeglądanie stron internetowych na telewizorze absolutnie się nie sprawdza. Jego zdaniem bardziej sensownym działaniem jest dostosowywanie „innych przeżyć” do możliwości sprzętu stojącego w naszych pokojach dziennych. Greenberg jako przykład wymienia tu chociażby Netflix.
Przy okazji wbija jednak szpilę konkurencji. Choć zaznacza, że jest parę rzeczy, które uwielbia w Playstation 3, to chociażby obsługa Facebooka z poziomu konsoli jest jego zdaniem koszmarem. Krótko mówiąc, w najbliższym czasie nasze 360tki nie wzbogacą się o przeglądarkę internetową.
Dostaniemy natomiast różnorodne produkty powiązane z Project Natal, którego oficjalny debiut odbędzie się w trakcie tegorocznych targów Electronic Entertainment Expo. Greenberg zdradził, że gadżet zaoferuje „przeżycia growe” oraz „przeżycia lifestyle’owe”, a jego potencjał jest olbrzymi. Ponoć Microsoft przygotował już plany związane z Natalem na następne kilka lat (a nawet myśli o Project Natal 2). Już w pierwszym roku życia urządzenia mamy jednak być zaskoczeni różnorodnością produkcji, które wpadną w ich ręce. Wypowiedzi Greenberga znaleźć można na łamach najnowszego numeru magazynu EDGE.
Tym razem to już wszystko w tym temacie. Nie możemy jednak zakończyć tego newsa bez pytania do was. Dajcie nam więc znać czy brakuje wam przeglądarki internetowej w Xboxie 360.
Przeglądarka nie potrzebna, ale oprócz zune marketplace (zupełnie nieużywalnego w tej chwili poza USA) bardzo chętnie bym powitał aplikację YouTube 🙂
Ciekawe w czym to przeglądanie stron internetowych na TV się nie sprawdza ?Może facet zatrzymał się w rozwoju na „kineskopczak 14 cali” . . . Bo żeby w 2010 roku mieć urządzenie podpięte do sieci a nie mieć przeglądarki to zwykła wiocha (w byle komórce można mieć opere mini). Niedługo pewnie mikrofalówka będzie miała wbudowaną przeglądarkę ;)A Youtube (i nie tylko) to można oglądać na nowszych modelach TV (np. samsung, inni prod. też pewnie coś takiego oferują).
Mój nie jest najnowszy, choć jest full HD i nie działa na nim yt, poza tym i tak bym nie kupił takiego telewizora, przynajmniej na razie, bo sprzedawcy taką bzdurę postrzegają jako powód do znacznego zawyżenia ceny. Nawigacja w internecie za pomocą pada to średnia przyjemność, tym bardziej za pomocą pilota do TV; w porównaniu z komputerem, można by ją traktować jako ostatnią deskę ratunku wg mnie.
Lekka porazka. Teraz nawet lodowki maja dostep do internetu, wiec tym bardziej konsola powinna miec przegladarke.
Bez problemu da się na telefonie, to i na konsoli nie byłoby kłopotów.
Jeśli się ma ekran dotykowy. Normalnie klawiszami to jest katorga.
Nie zgodze sie. Opera Mini bardzo dobrze obsluguje klawisze kierunkowe i joye w telefonach. Strona internetowa to nie Quake i nie musisz przeciez wszystkiego robic z predkoscia swiatla.
Pewnie, że obsługuje. W końcu to Opera, musi być najlepsza :>Ale taki internet to jest dobry, żeby sobie rozkład autobusu sprawdzić. A nie żeby przejrzeć serwis informacyjny czy poklikać na forum. Podobnie ma się sprawa z przeglądarką w konsoli. Jak mam siąść wygodnie przed mega wielkim wypasionym tv to chcę też wygodnie poprzeglądać neta, do czego pad się średnio nadaje. Już sensowniejszym rozwiązaniem jest taka Opera w DSie, bo przynajmniej ekran dotykowy w konsoli jest. Btw, nie wiedziałem że my taki dobrobyt mamy, że każdy konsolowiec w Polsce rozkłada się w fotelu przed 50 calową plazmą i mu się do laptopa podejść nie chce. Ja widać należę do tej niższej klasy społecznej, bo komp i konsole podpięte są do jednego monitora więc przeglądarki w konsoli nie potrzebuję. Szybciej wybiorę źródło wyświetlania w monitorku. Choć co prawda to prawda. Czasem lepiej mieć wybór niż nie mieć. Ale jeśli ktoś tam w górze ma wybierać w co inwestować jeśli chodzi o XBL, to przeglądarka słusznie jest na samym końcu listy. Są wyższe priorytety.
Ale na Zachodzie jest dobrobyt i kazdy gracz ma taka plazme 😉 Zreszta to niczego nie zmienia. Po prostu konsola spokojnie moglaby zastepowac PC w niektorych zastosowaniach, szczegolnie ze jak sam zauwazyles, nie kazdego stac na kilka urzadzen. Jeden zainwerstuje w blaszaka, drugi w konsole, a trzeci w jedno i drugie, a nawet trzecie i czwarte. W kazdym razie zyjemy w erze internetu i brak przegladarki jest po prostu dziwny. Jesli tyle wysilku wkladaja w jakies festyniarskie ubranka dla avatarow, to co za problem skompilowac jakas przegladarke? Niektorzy zarzucaja PS3 ze ma zbyt wiele opcji, bo konsola ma byc tylko do grania. Ale jak sie okazuje moze byc tez np. doskonalym odtwarzaczem filmow. Ja rozstalem sie ze swoim X360 wlasnie przez totalna wstecznosc tej platformy.