Serwis GamesIndustry Biz donosi, iż Microsoft wcale nie zarabia na swoich nowych konsolach. Oddział Entertainment and Devices, odpowiedzialny za popularną 360tkę oraz odtwarzacz plików muzycznych Zune pod koniec roku fiskalnego zanotował straty rzędu 1,89 miliarda dolarów.
Da się tu zauważyć prawie 50% wzrost w stosunku do zeszłorocznego zestawienia. W kwotę tą prawdopodobnie wliczone zostały przypuszczalne straty związane z przedłużeniem gwarancji i naprawą Xboxów 360, która teraz zabezpiecza wasze konsole aż na trzy lata. Te mają kosztować firmę z Redmond 1,2 miliarda USD. Jeśli więc odejmiemy wspomniane przed sekundą wydatki to oddział elektronicznej rozrywki nadal będzie jakieś 700 milionów dolarów „pod kreską”. Ciekawe jak na tą wiadomość zareagował już nie najbogatszy człowiek na Ziemi?
Bill pewnie poszedl napic sie kawy. Jesli MS ma takie straty to ciekawe co na to Sony i PS3
Właśnie ciekawe co na to sony:))))Myślę ze chłopina da rade i nie zbiednieje i będzie kręcił biznes dalej:)))
Billa to nie rusza ,dla niego ważne ze ma swoją własną konsole 🙂
Billa to przede wszystkim nie rusza dlatego, że on już w MS nie rządzi. . .
Nie sadze aby go to nei ruszalo. Jak by ktos firmie ktora zalozyles i na ktora pracowales <kradles pomysly> przez ladnych kilka lat obicazal takimi kosztami to nie bylo by ci wszystko jedno. I nie wazne czy Bill jest sprzataczem czy tez wice szefem a moze tylko pelni fuknce dozoru. Napewno nie bedzie tego olewal :PW takiej sytuacji pewnie nici z obnizki X-a ;/
Jest Głównym Architektem Oprogramowania. Ale to nie ważne. Zacznijmy od tego, że MS jest do strat przyzwyczajony. . . Jak dziwnie by to nie brzmiało to faktem jest, że oni mogą sobie na to pozwolić. I pozwalają sobie. I to do tego stopnia, że tracą na wszystkim z wyjątkiem Windows. Nie jestem tylko pewny, czy zarabiają na Viście czy tylko na XP.
Wydaje mi się, że Microsoft nie jest wcale nastawiony na zarabianie Xboxem. Wydają miliony na exclusivy, samą konsolę sprzedają tanio. . . Może tylko czekają, aż Sony tego nie wytrzyma i wycofa się z tej branży. Na to samo ze strony Nintendo w tej chwili nie ma co liczyć, ale już samo wykoszenie Sony da mu prawie monopolistyczną pozycję (Nintendo ma inny target) i wtedy będzie mógł sobie odbić straty z nawiązką. I zacząć przymierzać się do N. . . Ja na ich miejscu bym tak właśnie robił, w końcu stać by mnie było na to :]
Dobrze mowi – piwa mu dac !Jest dokladnie tak jak pisze shagwest – caly jego post od poczatku do konca ocieka prawda – a spostrzezenie ze N ma inny target jest bardzo trafne. Panowie – 2 miliardy strat w ciagu roku ? Nie badzmy smieszni. Biznes w takiej dziedzinie i skali jaka uprawia MS to nie warcaby to szachy. Oni mysla perspektywicznie. Konkuruja z SONY i w pewien sposob z Nintendo. Swoja droga daje glowe uciac ze nie spodziewali sie takiego sukcesu Wii w Stanach. Zaskoczylo ich to na max – bankowo. (pamietajmy ze pol branzy rechotalo jak N oglosilo nazwe dla ostatniej konsoli – mialo byc Revolution wyszlo Wii. . . szyderstwom nie bylo konca. A tutaj prztyczek w nos i nagle baza userow nie do pogardzenia dla devow. . )Wracajac do konkurencji z Sony, MS bylby gotow pakowac dolary w worki i zrzucac probujac zabic kazdego pracownika SONY i wciaz by im sie to oplacalo. Korporacja zanotowala przychody rzedu 51 miliardow zielonych w tym roku. 51 miliardow. W TYLKO TYM roku. (ja wiem ze to nie ZYSKI ale w dzisiejszym gaszczu zabiegow ksiegowych to nie ma znaczenia. . . )Zobaczmy na jakiej poduszcze finansowej oni siedza. . . 2 miliardy to dla nich nic – narzedzie ( bardzo zgrabnie wykorzystane dla zasloniecia piety achillesowej jaka jest awaryjnosc konsoli – szacunek dla nich za to)MS nie wszedl na nowy rynek – 360 to nie jest tylko „ich druga generacja konsol”. Microsoft jest bardziej niz cwany – najpierw zdominowal rynek PC w prawie 100 % (wyzywam kogos o granie na PC na czym innym niz windows. . . ) a teraz bierze sie za rynek konsolowy. Czemu im sie to oplaca ? Ano temu ze przenoszac ciezar na konsole – uciekaja od piractwa ktore jest plaga PC – tworza nowy przyczolek do walki. (swoja droga – flash i przerobka sprzetu to jedyny sposob na piractwo na obecnej generacji konsol – jak najlatwiej temu zapobiec ? Stworzyc sprzet ktory psuje sie tak notorycznie ze piratom nie bedzie sie oplacalo przerabiac sprzetu bo traca 3 letnia gwarancje na sprzet. . . . Ma sens ? Jak dla mnie tak , BARDZO. Koszt zabicia piractwa jedna reka przez jedna korporacje – 2 miliardy. Panowie te 2 duze banki to nie pieniadze – to narzedzie do walki, bezpardonowej walki i osiagniecia celu przy ktorym 2 banki to drobne na parking. A potem jak juz zostana jedynym na placu boju (bo SONY nie wyrobi finansowo albo po prostu nie dostarczy na czas hitow) wroca i dokonaja polaczenia rynku PC i konsolowego w jedno – pod szyldem i supremacja MS. . . . Sony dalo pupy tak mocno ze nie ma slow zeby to opisac. Z pozycji krola konsol zeszli na 3 miejsce. . . Do tego maja problemy finansowe, decyzje podejmuja tam chyba idioci, a PR jest prowadzony przez clowna Gi-Gi. Zakladajac ze MS utrzyma swoja dominacje i wykosi sony – to zobaczmy co osiagna:Faktyczny monopol na dostarczanie platform dla graczy. Kazdych graczy – PC – Games for windows, konsole- xbox. Zostanie wii , handheldy i komorki, a no i jeszcze flash. . . . Do tego Live ma byc docelowo wspolny dla PC i Konsol a na PC gry maja byc niedlugo bezinstalacyjne – wkladasz , grasz jak na konsoli. Pewnego pieknego dnia nie bedzie juz PC, PS, XboX – bedzie „Microsoft Live”. Sony MUSI bezwzglednie wstac otrzec krew z oczu i przywalic z ostrego sierpowego jak MS bedzie sie rozgladal na lewo i prawo. Tylko pytanie – co jesli nie przywali ?No wlasnie – jesli nie przywali i odpusci rynek gier/konsol to dla nas graczy bedzie zle. A Sony bedzie gotowe to zrobic jesli zabezpieczy sobie dochody z licencji na Blu-ray – akcjonariuszom powinno wystarczyc na jakis czas – a pamietajmy ze to ONI podejmuja decyzje. Jesli beda mieli do wyboru – dywidende po parenascie/dziesiat/set tysiecy dolcow czy tam jenow na lebka ALBO lyknac straty z dywizji growo/konsolowej jak pelikan i nie dostac takich tlustych czekow . . . to gwarantuje wam ze SAMI wiecie co wybiora. . . A my gracze – zostaniemy z monopolista MS – skutki – achievementy na Xbox Live firmowane przez OldSpice, ingame reklamy i prowadzenie polityki a’la Electronic Arts (pochwala glupoty – gry sa za trudne etc etc. )JA NIE CHCE zeby SONY przegralo – bo bedzie to oznaczalo przegrana dla nas – graczy. Ja chce zeby przywalili MSowi a zrobia to tylko tytulami – nie updatem do PSN pozawalajacym wysuwac tacke za pomoca przycisku „trojkat” . . . FFS Sony robi kaszane – za to jestem na nich zly. Nie za to ze nazywaja sie Sony.
GunJ bardzo ciekawa teoria z tą celową awaryjnością 🙂 Lubię takie spiskowe teorie.
Przyłączam się do wpisu Cujo – Gunj powinieneś książki pisać, wykosisz Clancyego i innych – wybaczcie mi – „pisaczy” i będziesz jak młody pelikan (zapozyczę od Ciebie) łykał czeki na grube dolary, złociszcza. . .
Ludzie straty są większe!!!Pisałem o tym dawno temu. . . tylko, że nikt postów nie czyta. . . :/:/:/:/. . . Bez sensu wasze rozwarzania. . . Żal dupe ściska panowie. . .
Heh no kurcze panowie – ale teoria sami przyznacie ze ma sens 😉 A ze teoria jest spiskowa to nie przecze – taka wlasnie miala byc hehe. Swoja droga wasza reakcja na konkretne 4 linijki tekstu wsrod conajmniej 40 innych pokazuje jak w mediach mozna manipulowac przekazem. Upakowanie nawet i prawdy stanie sie niewazne jesli razem z nia do jednego wora wrzucimy kompletnie wariacka teorie spiskowa – ktora jest tak niemozliwa ze zdrowy rozsądek sie krzywi. Reszta materialu zdyskredytowana – automatycznie 😉
Ja czytam posty i nie zwrocilem uwagi – podlinkuj do swoich postow gdzie piszesz ze straty sa wieksze. Rzeczywiscie sa ? A jesli sa – to czy sa o tyle wieksze ze np. nasze rozwazania traca sens ?Opieralem sie na podanym info z oficjalnych zrodel – podobnie jak chyba katmay.
🙂 Opierasz się na raptem 4 zdaniach. . . Skleconych i podanych w formule BRAVO. . . Przykro mi:/
GunJ – kiedyś chwaliłeś moje posty – teraz ja powiem, że Twój to absolutne mistrzostwo świata. Na prawdę.
Nigdy nie pomyślałem o takiej spiskowej teorii, ale cholera na prawdę coś w tym jest. . . ;D
Ew. w ogóle nie dostarczy hitów, jeśli mówimy o exclusive’ach oczywiście. Taki np. MGS4 – z każdą plotką jestem coraz bliższy postawienia kasy na to, że jednak pojawi się na Iksie. Niestety, Twoja wizja monopolu MS jest jak najbardziej realna – z każdym dniem coraz bardziej. A ja nie wierzę już chyba by Sony było w stanie zatrzymać ten pochód. . . .
Racja. Nie dość, że autor teorii spiskowych to jeszcze socjotechnik ;D A tak na poważnie to ja nie wiem czy taka niemożliwa 😉 To MS – wszystkiego się można spodziewać ;D
Może nawet jeśli owa spiskowa teoria jest mocno naciągana i niezgodna z rzeczywistością, to myślę ze MS potrafi taki stan rzeczy podciągnąć pod swoją korzyść. Napewno mają w swoich szeregach mózgów od strategii na miare Makiaveliego :)W każdym razie życzę Sony jak najbardziej zaciekłej walki, coby ów monopol nie doszedł do skutku. Bo wszyscy wówczas op dupie dostaniemy.
GunJ, rzeczywiście post mistrzowski. Byłbym jedynie sceptyczny co do Twojej teorii spiskowej tyczącej się rzekomej celowej awaryjności konsoli. Brzmi to dla mnie zbyt niewiarygodnie i zbyt fantastycznie. Wydaje mi się, że to raczej kwestia chęci wypuszczenia konsoli jak najszybciej (doświadczenia pierwszego Xboxa – PS2 był słabszy sprzętowo od X-a, ale wyszedł wcześniej i zdążył opanować rynek – to samo chciał zrobić MS z Xboxem 360) i po jak najmniejszej cenie. Efektem ubocznym tego (najtańsze z możliwych podzespoły X-a) jest właśnie awaryjność konsoli. Nie zmienia to faktu, że awaryjna konsola nawet z dożywotnią gwarancją jest dla przerabiających ja piratów bardzo nieopłacalna. W końcu kogo stać na kosztowne naprawy pozagwarancyjne czy zakup nowej konsoli co kilka miesięcy?Jednak MS zapowiedział, że odkrył już problem powodujący te awarie i planuje je w przyszłości naprawić. Jeśli będzie to miało miejsce w już zapowiedzianym Xboksie 360 produkowanym w mniejszym procesie technologicznym, to wróżę tej edycji bardzo wielkie powodzenie :). Może i mnie ona skusi. . . ;}
Moim zdaniem, te dobre posty shagwest’a i gunj i tak są delikatne. Nie wierzycie w teorie spiskowe? To nie jest teoria spiskowa, to codzienność w biznesie na taką skalę. Wrogie przejęcia, lokalne i globalne kartele, itd, itp. Strata dzisiaj to zysk w przyszłości – nic w tym dziwnego (w końcu aby wyciągnąć trzeba najpierw włożyć 😉 A to, że M$ działa (choćby poprzez drogie exlusivy) na wyniszczenie Sony to oczywiste. Sam boję się co noc o przyszłość Sony ale przykład Wii pokazuje, że zawsze istnieje możliwość „ucieczki do przodu”. Jak nie w tej, to w kolejnej generacji konsol. Sony promując PS3 jako centrum domowej rozrywki (a nie jako „dziecinną konsolę”) w zasadzie już delikatnie dryfuje w bok. Tak czy inaczej jestem optymistą (z wyboru – jako posiadacz 🙂