Po raz kolejny mowę odebrał nam boss Polyphony Digital. Kilka dni temu Kazunori Yamauchi zastanawiał się czy warto jeszcze dodawać motocykle do Gran Turismo 5. Na kilka miesięcy przed premierą gry jego zespół musiałby się nieźle napracować, żeby wyszło z tego coś sensownego, ale wierzymy, że pracowici Japończycy dokonaliby jakichś cudów. Albo przełożyli datę premiery gry.
Wszystko wskazuje jednak na to, że nie tylko o jednośladach myśli boss Polyphony. Dziś wypowiedział się także na temat zmiennych warunków atmosferycznych. Choć ma z nimi mniejszy problem niż z motorami – część kodu odpowiadająca za pogodę jest już gotowa – to i tak może się zdarzyć, że nie zobaczymy ich w grze. Dlaczego? To już musi wytłumaczyć sam Yamauchi.
„Nocne wyścigi będą częścią GT5, ale jeśli chodzi o rzeczy takie jak dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne, wybór będzie zależał od tego w jaki sposób wpłyną na przeżycia związane z grą. Funkcjonalność nie jest problemem – system odpowiadający za pogodę jest gotowy – ale jeśli nie będziemy pewni jego jakości, tego jak ulepsza przeżycia związane z jazdą, to nie dołożymy go do pełnej wersji gry” – mówił boss Polyphony na łamach Official Playstation Magazine UK.
Ale żenujące tłumaczenie. Gracze od lat domagają się zmiennych warunków pogodowych w GT, a oni nagle wybrzydzają (taa a system jest już gotowy. . ).
pewnie więc wypuszczą ZWP (zmienne warunki pogodowe) jako DLC, skoro nie dadzą ich do pełnej wersji gry 😉 będzie można sobie za 10 dolarów kupic sypanie śniegu/padanie deszczu lub oba naraz. jako DLC wyjdą też motory bo też nie są pewni czy się do czegokolwiek nadadzą w pełnej wersji GT. Więc jak ktoś będzie chciał to się przejedzie ;)ciekawe ile rzeczy z tych „. . . co już mają zrobionych i są gotowe. . . ” nie będzie w pełni zasługiwało na implementację do gry. Jednym zdaniem, wszystko już jest gotowe, ale jeszcze nie są pewni. Kretyński bełkot.
Najlepiej, dać na początek jakiegoś Golfa, i każde lepsze auto jako dlc ;D
A Forza siedzi i zawija w papierki. . .