Pierwszy Operation Flashpoint od czeskiego studia Bohemia Interactive wydany w 2001 roku do dziś ma rzeszę zagorzałych fanów. Uznawany za najlepszy „symulator żołnierza” tytuł już w te wakacje doczeka się drugiej części. Codemasters nie podał bardziej szczegółowej daty, ale „wakacje” to termin oficjalny, a więc już tylko kilka miesięcy dzieli nas od powrotu na wirtualne pole bitwy. Operation Flashpoint 2: Dragon Rising bo tak brzmi pełny tytuł pojawi się na platformie PC oraz konsolach Xbox 360 i Playstation 3. Panowie z Codemasters obiecują, że druga część gry dorówna słynnemu poprzednikowi pod względem realizmu przedstawienia pola walki.
W Dragon Rising przeniesiemy się na fikcyjną wyspę Skira we Wschodniej Azji. W centrum konfliktu znajdują się cenne złoża ropy o które bój toczą ze sobą Rosjanie, Chińczycy oraz oczywiście Amerykanie. Na graczy czeka 220 kilometrów kwadratowych wyspy (zróżnicowany teren – lasy, góry, bagna), około 50 pojazdów i 70 rodzajów realistycznie odwzorowanej broni. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze rozbudowany tryb sieciowej rozgrywki. W wersji na PC – 32 graczy (16 w każdej z drużyn plus postaci sterowane przez komputer), a w wydaniu konsolowym – 16 graczy (po 8 w każdej drużynie +NPC)
Dla tej gry zdecydowalem sie na upgrade kompa. Mam nadzieje, ze tej decyzji nie pozaluje. Z drugiej strony zaoszczedzilem 600 zeta wzgledem dzisiejszych cen sprzetu, wiec zle na tym nie wyszedlem :PZeby tylko kampania na singlu byla sensowna, a nie jakies pitu pitu i graj sobie na multi.
OFP 1 to gra fantastyczna. Po mimo paskudnej już jak na dzisiejsze czasy grafiki i kilku bzdurnych motywów (np. brak skoku – jest płotek? Zawijasz na około :D) ta gra ma klimat fantastyczny. . . no i pójdzie już teraz na 99% komputerów :DA OFP2. . . oj, zanim ja w nią zagram to znowu minie 7 lat od premiery, tak jak z OFP1 -. – No nic, na pewno o tym tytule nie zapomnę.
Na początku przyczepię się jednego, małego błędu w tekście: „jużtylko” przydała by się spacja, a tak poza tym, było bardzo dobrze :)Sama gra dostarcza wielu wrażeń i czekam na nią z niecierpliwością.
A tam singiel. Takie gry rozwijają skrzydła dopiero wtedy, gdy walczysz z realnym gościem po drugiej stronie druta. Jak dla mnie – tylko multi.
Zalozmy, ze teoretycznie jest to prawda. Jednak 99% graczy na publicznych serwerach to straszne ciolki. A zeby sie bawic w klanie trzeba byc bezrobotnym chyba, bo normalny czlowiek nie bedzie miec czasu na takie bzdety. Mnie w kazdym razie nie bawi gra z 12-latkami.
To ty grając w multi zastanawiasz się ile lat ma osoba siedząca po drugiej stronie? Szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z takim podejściem. Jak gram w pozycję tego typu, to jestem żołnierzem i walczę z żołnierzami z przeciwnego obozu, lepszymi lub gorszymi ode mnie, a nie z Frankiem lat 12, czy Józefem lat 68. Szczerze mówiąc nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, aby zastanawiać się nad personaliami czy wiekiem osoby z którą gram. Dla mnie to przeciwnik, wróg = zabić. I tylko tyle.
Nie trzeba sie zastanawiac. Zachowanie od razu ich zdradza.
Będzie mierny, nie pobije wspaniałego pierwowzoru. Zniszczy wspomnienia. Do każdej gry będę się tak teraz nastawiał. Może wypadną dzięki temu w moich oczach trochę lepiej
Na początku trailera myślałem że to film jakiś na intro nagrali. Grafika poraża, pozycja chyba obowiązkowa, i te realistyczne ruchy żołnierzy, poruszają. . . jeszcze lepszego oddania ruchu nie widziałem. Grać w taką pozycję to wielka przyjemność. Mam nadzieję że sam gameplay też będzie udany.
mada A to jest w ogole filmik na silniku gry?!
Niestety śmiem wątpić. . .
Ale podobno jest
Zreszta obejrzyj to dokladnie. Widac, ze to wcale nie jakos nieludzko zaawansowane technicznie (np. trawa) i ze tak spokojnie moze wygladac gra (choc pewnie ze wszystkim na maxa). Sa tez animacje broni, czolgow prosto z gry (chocby na gametrailers). Sa bardzo szczegolowe i ten film z kosciolem to najprawdopodobniej wyrezyserowana scenka na silniku gry. Zawsze mogli tez rzucic jakis dodatkowy filtr podczas montazu, zeby to troche podrasowac.
Z reka na sercu, nie gralem bo nie mialem okazji. Zawsze tylko AA:Online albo CS
Ale OF:2 zapowiada sie ciekawie.
Boro doskonale Cie rozumiemjest na to rada1) nie grac w te NAJnowsze i NAJpopularniejsze gry – wlasnie te tytuly to magnes na dzieci Neo/12latkow/Medrcow/itp itd – jakkolwiek tego nie nazwiemy2) jak tylko dzieje sie zle korzystasz z opcji EXITNaprawde dlugo nie moglem sie przekonac do MP z tego samego powodu co Ty. Jednak te dwie proste zasady zdecydowanie podnosza radosc plynoca z gry. No i nie ma bata
i nie ma na to rady.
Problem w tym, ze nic innego nie pozostaje. Nie oszukujmy sie, gier wychodzi malo. W starsze tytuly juz sie nagralem. Nie jestem hardcoreowcem jakims, zeby przez 10 lat grac w CS czy Quake 3
Wszystko z umiarem. Gry jak OF to rzadkosc. Dodatkowo dla mnie multi ma taka wade, ze wymaga jednak obecnosci kogos innego. A ja gram tylko jak mam ochote i nie jestem w stanie sie umowic na sesje. Nawet gdybym mial czas, to nie musze miec checi do grania. Nawet gdy wszystko bedzie OK, zaczne sobie pogrywac, to w kazdej chwili moze mi sie odechciec (np. po 10 minutach). Na singlu bym sobie zapisal stan gry i powrocil za jakis czas. Poza tym interesuje mnie bardziej historia i wykonywanie roznorodnych zadan, niz po prostu strzelanie. Gra w te same plansze srednio mnie pociaga. Mialem okresy CS czy BF, ale juz mi to przeszlo.