Obrodziło nam ostatnio materiałami wideo z nadchodzących gier. Kilka dni temu mogliście obejrzeć pierwsze piętnaście minut Bionic Commando, a dziś kolejna gratka. Przed wami wprowadzenie do najnowszej odsłony Wolfensteina, która powstaje w słynnym studiu Raven Software. Przeniesiemy się na niemiecki… o pardon, na nazistowski okręt Tirpitz, który knuje coś u wybrzeża pięknego Albionu. No, ale Agent Blazkowicz nie z takimi akcjami dawał sobie radę. Szczególnie, że w sukurs przychodzi mu tajemniczy artefakt, który wysyła Niemców… o przepraszam! Nazistów na łono Abrahama.
Nowa odsłona Wolfensteina ma pojawić się na komputerach PC oraz konsolach Xbox 360 I Playstation 3. Grę napędza znany z trzeciego Doom’a silnik id tech 4. Przygody agenta Blaskowitza pojawią się w sprzedaży w wakacje tego roku.
Naziści – istoty przypominające ludzi, których pochodzenie jest do dzisiaj niewyjaśnione. Prawdopodobnie przybyli z innego wymiaru lub pochodzili z obcej planety. Możliwe jest również, że byli wynikiem genetycznego eksperymentu przeprowadzonego przez terrorystów islamskich współdziałających ówcześnie z komunistami pod dowództwem T. W. Bolka. Mimo popularnego w nietolerancyjnych środowiskach polskich poglądu, w żadnym wypadku nie byli to Niemcy. Naziści posługiwali się językiem angielskim z niemieckim akcentem. Przyczyny tego faktu nie są znane, tym niemniej ponownie należy zdementować twierdzenie, jakoby mówili po niemiecku. Niemcy w trakcie II Wojny Światowej – wywołanej przez rządnych krwi i chcących jeść mózgi Nazistów – walczyli po stronie Aliantów.
definitywnie
Polityczna poprawność nie pozwala obrażać 80 milionów potencjalnych nabywców i ich historycznej wrażliwości. Z drugiej strony nikogo nie obchodzą (oprócz nas) te „Polskie obozy zagłady”
Nie będę się skupiał na tym czy naziści są z kosmosu 😀 Powiem po prostu że demko wymiata i gierka coraz bardziej mi się zaczyna podobać :Di
Jak nie będzie mechahitlera to nie kupuje!
Woow jestem pod wrażeniem! Będzie w co pograć. Ile śmiechu z tego niemca w drugiej połowie intra 🙂 Nein, nein!
Intero? Do bani. Dżejms Bond i agent XXL w jednym. Łubu dubu
Hmm, intro zaskakująco mocno przypomina przygody Indiany Jonesa, nie uważacie? vide. walka na pięści z pilotem samolot (czy raczej jej zaczątek). Tak więc intro musi się podobać 🙂
Z tego intra można nauczyć się jednej ważnej rzeczy. Ciągły ogień z AA Guna to nic dla pierwszych lepszych drzwi na niemieckim okręcie.
Ale to nie bylo dzialko tylko karabin maszynowy, a to jest roznica. Nawet . 50 takie drzwi spokojnie zatrzymaja.
Niemiecka precyzja 🙂 Co do . 50 polecam któryś odcinek Mythbusters. Strzelali bodajże z . 50 do manekina, z metalową płytką powiedzmy połowy grubości tych drzwi i kamizelką. Płytka miała przekazać całą siłę uderzenia na manekina, sprawdzali czy da się wystrzelić człowieka strzałem z karabinu tak jak na filmach. Ogólnie efekt? Manekina odsunęło coś, płytka i kamizelka na wylot.
Blazkowicz to wyczesmaster. A pomyśleć, że tak niedawno temu był jeszcze 5 pikselami.
Delikatnie mowiac denne to intro.