Opublikowane do tej pory materiały, które promują ten tytuł, wyglądają bardzo przyzwoicie. Czy wkrótce polskich graczy ogarnia zombie mania na miarę tej, która towarzyszyła premierze komputerowych przygód Wiedźmina? W tej chwili nie da się jeszcze tego ocenić. Możemy natomiast rzucić okiem na nowy materiał filmowy Techlandu. Zobaczymy w nim system deformacji obiektów (w tym przypadku głów). Ten będzie zapewne odgrywał ważną rolę w Dead Island. Wszyscy przecież wiemy, że chodzącego trupa najlepiej unieszkodliwić ciosem młota czy siekiery w głowę. Sprawdźcie jak to wygląda w grze. Materiał filmowy powinniście już widzieć pod treścią newsa.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
No cóż, wydaje mi się, że to będzie kolejna *niezła* produkcja Techlandu. Hype’u nie będzie, szału nie będzie, ale będzie gra dobra, jak np. Call of Juarez. Niestety, nie mam czasu ani pieniędzy, by grać w gry tylko *dobre*. Wolę *bardzo dobre* i wyżej. I dlatego od rzemieślników z Techlandu (którym jednak życzę jak najlepiej i mam nadzieję, że z czasem zaczną robić też gry bardzo dobre) wolę pasjonatów z CDProjekt Red i ich Wiedźmina (tak, „obiektywni” i „sceptyczni” mogą już mnie ukamienować – mówię to ja, zgred erpegowy, perfekcjonista i maniak Tormenta, Arcanum i Bloodlines, zagorzały wróg Obliviona i innego pseudoerpegowego shitu, a który zachwycił się Wiedźminem i ponownie uwierzył w gatunek cRPG).