Serię Battlefield kojarzymy na ogół tylko ze świetną sieciową rozgrywką. Być może zmieni to trzecia odsłona gry. Już to co zobaczyliśmy w ostatnim materiale wideo było bardzo sugestywne. Dziś wiemy dzięki rozmowie z twórcami gry przeprowadzonej przez blog Kotaku, że inspiracją dla trybu singleplayer były przede wszystkim filmy. Jakie? Tu wymieniane są takie tytuły jak: Hurt Locker, Black Hawk Down i serial HBO Generation Kill. Co więcej twórcy Battlefield 3 zarzekają się, iż do świetnego i jak sami mówią: definiującego gatunek trybu sieciowego dojdzie świetna kampania dla pojedynczego gracza. Kampania będzie pokazana z perspektywy psychologicznie złożonych bohaterów, a w samej grze bardzo ważne mają być… dialogi między postaciami.
Jednocześnie wypowiadający się dla Kotaku Patrick Soderlund z DICE zastrzega, że BF3 nie będzie zacytujmy: kolejnym Call of Duty. Nie wyjaśnił co miał na myśli, ale możemy zakładać, że chodzi np. o brak absurdalnej fabuły, która charakteryzowała ot choćby Black Ops.
Miejmy nadzieje, że te obietnice zostaną spełnione przez DICE i oprócz świetnego multiplayea dostaniemy tez porządną kampanię dla pojedynczego gracza.
Oj chyba zagram
Dziadek mi kupi na 100% !!!!!!!!!!!!!!
W Bo była fabuła. tyle że była pojebana, kretyńska i głupia. nie minusujcie inaczej nazwać jej nie można!!!!!!!!!
Czy ty dziadkowi całą emeryturę zabierasz?
Skoro w Black Ops nie było fabuły to nie napiszę, żeSPOILERcałą grę przechodziliśmy z Reznovem, który zahipnotyzował ‚nas’ i od połowy gry był tylko wytworem wyobraźni głównego bohatera, któremu ruscy mieli wyprać mózg, żeby zabił Kennedyego blabla ;}KONIECMi się podobało, ale może to przez ‚głód growy’, jaki mnie dopadł ;}
Zobaczymy po premierze ile z tych zapowiedzi zostanie.